Lokalizacja: Poznań
Ignorowany przez 34 użytkowników
Motyl napisał
"
Heh, idę o zakład, że prawie NIKT z tych piszących (zresztą nie po raz pierwszy) o problemach z Windows 98 - nie miał oryginału Windows, tylko jakieś giełdowe piraty, zawierające w sobie bóg wie co...Po drugie, odpalane na tym były równie "oryginalne" , scrackowane gry i programy z bazaru...
Jak to miało dobrze działać na PC, w dodatku złożonym z najtańszych podzespołów marnej jakości w garażu przez pana Heńka ? Ze zbyt słabym i niestabilnym zasilaczem, niewydajnym chłodzeniem i RAMem podłej jakości ?
Co do Amiga OS 3.1, to zaliczyłem tysiące zwiechów ,zwłaszcza później, na Amidze 1200 z HDD i CR-ROMem. System wcale nie był stabilny. Powiedziałbym nawet ,że był o wiele mniej stabilny, niż Windows 98. Jedyny plus, to faktycznie nie trzeba było Amiga OS reinstalować prawie nigdy"
W XX wieku
BREDNIE do potegi n-tej, o rzekomych podrobkach plyt glownych i procesorow marnej jakosci skladanych w garazu przez pana Gienka, rozpowszechnialy polskie firmy ala
Vobis po to, by moc zdzierac z klientow pieniadze, gdyz/poniewaz komputer zlozony z tych SAMYCH podzespolow na gieldzie kosztowal o polowe mniej niz w tzw. "markowym" sklepie. A przeciez taki pracownik Vobisu, tez musial zarabiac na utrzymanie luksusowych siedzib firmy ;)
Ja rozumiem...
wtedy byly inne czasy, brak dostepu do wiedzy informatycznej, zacofanie naszego kraju w tej dziedzinie siegalo co najmniej 5 lat, ludzie nie wiedzieli co to dyski twarde a co dopiero np. jak sie ustawia taktowanie procesora na plycie glownej ale tak bylo kiedys... swiat sie zmienil.
Jak slysze jak w XXI wieku jakis psychopatyczny TROLL z tytulem inzyniera Microsoftu, opowiada ludziom pierdy mamucie, na dodatek podajac bledne informacje na temat owczesnych firm i promujac swoj jedyny/wielki/niepowtarzalny Microsoft ( przypominam, ze Windows 95 zostal uznany kiedys za trzecia najwieksza katastrofe swiata, tuz po Hiroshimie 45 i Czarnobylu 86 :D ) to mi sie po prostu odechciewa PPA.
I teraz pytanie:
dlaczego moderacja PPA nie czysci portalu z takich
motyli?
Co ten latajacy krzykacz wnosi do spoleczenstwa amigowego, procz teorii chaosu jakoby na poczatku wszechswiata byl Windows a poza nim nicosc absolutna?
Czy PPA musi byc az tak wyrozumiale, aby trzymac stado PC'towych TROLI na swoim ogrodku w imie tolerancji?
To co tutaj wlasciwie sie promuje.. Amige czy moze wszystko inne procz Amigi..
Jakos trudno mi sobie wyobrazic, jak na forum dajmy na to Atari, wchodzi jakis oszolom i zaczyna promowac Windowsa Viste..