Forum » PPA
[#31] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@wali7, post #30

Lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć


Lepiej nie wiedzieć, niż mieć złudzenie, że się wie. Wartość tych danych, bez możliwości jakiejkolwiek weryfikacji przez użytkownika czy nie ignorują go fejkowe konta jest bliska zeru.

Bardziej szkodzi, niż pomaga.
[#32] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@_arti, post #28

Buhaha to jest pomysł:), kassa by się pewnie przydała, choćby i na papierowe ppa:).
[#33] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@jubi, post #31

Zwróć uwagę, że ignorowanie użytkowników jest jednym z nielicznych narzędzi na PPA dającymi mozliwość ODDOLNEGO "administrowania" przez uzytkowników. Coś o czym dyskutowaliśmy także przy okazji nadmiernej ingerencji administratorów w wątki. Wszystkie narzędzia tego typu w rękach użytkowników odbierają sens ingerencji moderatorskich. I to jest moim zdaniem dobry kierunek.
A to, że zawsze znajdzie się kilku palantów wykorzystujących to wbrew pierwotnym założeniom... cóż (po prostu nie sprawdzaj, ilu ludzi Cię ignoruje). Głównym powodem istnienia tej opcji nie jest "głosowanie", tylko mozliwość automatycznego odcięcia się od wypowiedzi jakiegoś fanatycznego nawiedzeńca. Chocby tylko czasowo. Jaki troll będzie trollował dalej, wiedząc ze 95% użytkowników go ignoruje? Taki ban, tyle że dawany przez użytkowników - koszmar dla trolla, bo przecież klepać w klawisze może, tylko nikt tego nie czyta. Potworne

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2013 14:08:01 przez wali7
[#34] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@wali7, post #33

jest jednym z nielicznych narzędzi na PPA dającymi mozliwość ODDOLNEGO "administrowania" przez uzytkowników.


No jest to jakaś próba, ale czy udana? Albo pokazujemy kto ignoruje, albo nie pokazujemy liczby.

Pokazywanie samej liczby ma znikomy sens a jest jedynie polem do nadużyć, bo tę liczbę łatwo nabić.
[#35] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@gx, post #21

gx, nie wymieniłem Cię z nicka (zrobił to ktoś inny...), ale... uderz w stół?
Każdą dyskusję nawet na najbardziej abstrakcyjny temat musisz sprowadzić do obrony PRL'u? Nawet tę tutaj? No to kto tu jest fanatykiem drogi panie?

Skup się na temacie.

Co do reputacji administratorów i tezy, że głosy oddane na nich byłyby widoczne tylko dla nich, to pytam ponownie dlaczego zwykli użytkownicy mają być narażeni na manipulację opinią (jak ktoś słusznie napisał wynikiem kółka adoracyjnego) a administracja ma być poza zasięgiem? Przecież administracja jest grupą ludzi mającą zapewnić porządek na forum, a nie być grupą nietykalnych półbogów ;>

Wynika z tego, że wystarczy zostać administratorem albo moderatorem aby nikt nie wiedział ile osób go ignoruje i nie przepada za nim.
[#36] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@wali7, post #10

A po co maiłbyś wiedzieć kto Cię blokuje?


Z jednej prostej przyczyny, by samemu się nie produkować. Wyobraź sobie że ktoś zadaje pytanie, a Ty piszesz skierowaną do niego konkretną, na 5kb tekstu odpowiedź. Potem piszesz kolejną coś uściślasz itd. W sumie z upływem czasu tracisz godziny a adresat i tak tego nie czyta. Lepiej chyba mieć taką informację i nie odpowiadać bez sensu, komuś kto nie chce Cię czytać. Czas na pisanie pustych komentarzy bez adresata, można wykorzystać wszak lepiej.

Owszem, to nęcące, sam chętnie poznałbym personalia tych kilku osobników ignorujących mnie , ale z drugiej strony to byłoby otwarcie Puszki Pandory wzajemnych pretensji i odwetów "skoro ty mnie ignorujesz, to ja ciebie też".


Bez jaj, to nie pisakownica, rozumiem jakieś inwektywy pomówienia itp. Ale obrażać się na to że ktoś Cię ignoruje? Miałem wrażenie że średnia wieku forumowiczów na PPA jest większa niż 7 lat.

Jestem za jak największą jawnością w tej kwestii. Przy okazji koledzy (sorry jeśli przekręcę jakąś ksywkę, nie widzę ich od dłuższego czasu na forum, wic nie pamiętam dobrze): sventevitch, Kjb, RadosławF, MichalMarek_78, Jubi nie produkujcie się pisząc do mnie, ja tego nie czytam, szkoda waszego czasu. Jednocześnie chętnie poznam ksywki osób ignorujących mnie, bez obaw, nie obrażę się, nie będę wysyłał głupich maili czy odprawiał innej dziecinady, chodzi tylko o mój cenny czas.
[#37] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@adam_mierzwa, post #25

Bądź konsekwentny i podaj nicka.


Nie muszę, wyczyny tego osobnika są już posprzątanie co nie znaczy że ktoś inny tego nie robi lub zrobi za jakiś czas.
O ile uważałem możliwość sprawdzenia ile osób blokuje posty jakiegoś mojego rozmówcy za dobre to teraz wychodzi że jednak trzeba by tę opcję poszerzyć o możliwość sprawdzenia przez kogo.


Pozdrawiam
[#38] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@adam_mierzwa, post #25

Szczerze nie pamiętam takiej wypowiedzi, ale to jest dla mnie argument bez znaczenia. To ile osób kogoś blokuje - mnie to nie interesuje w dyskusji, każdy to sobie sam ustawia przecież dla siebie.
To ile ktoś ma "ignorów" nie ma żadnego wpływu na moją odpowiedź do takiej osoby, odnoszę się do tego co ten ktoś pisze a nie do licznika.


Ty być może tak, ale ktoś kto dopiero przychodzi na forum może się łatwo nastawić do człowieka poprzez przegląd który użytkownik ilu ma "ignorantów". Ja tu widzę spore pole do manipulacji opinią użytkowników portalu (udowodnionej zresztą). A dyskusje wyciągające temat "bo ciebie to tylu ignoruje" były i to kilkakrotnie.

Licznik jest po to, by ktoś ignorowany wyciągnął wnioski i zmienił swoje postępowanie.


Gdyby cel był taki jak mówisz, to taką liczbę widziałby sam zainteresowany. Coś Ci się tu kupy nie trzyma ta teza :)

Rozumiem przez to, że najlepiej nie wyróżniać się z tłumu, nie polemizować, nie drażnić kogoś o innych poglądach, tylko najlepiej na wszystko przytakiwać aby nie być napiętnowanym? No super... jakoś zawsze miałem marne zdanie o ludziach bez wyrazu i bez własnego zdania idących z prądem, godzącym się na największą głupotę w ich otoczeniu i przemilczających ją, byle tylko łatwiej było, byle się nie narazić itd. To chyba nie sekta tylko forum ludzi o otwartych umysłach i emocjach i duszach. No chyba, że się pomyliłem.

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2013 14:42:18 przez Duracel
[#39] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@Duracel, post #38

Licznik jest po to, by ktoś ignorowany wyciągnął wnioski i zmienił swoje postępowanie.


A to ciekawe, jak mają zmienić na czyjść temat zdanie ignorujący, skoro nawet nie zauważą tej zmiany, bo go ignorują ;)
[#40] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@Mufa, post #36

Przy okazji koledzy (sorry jeśli przekręcę jakąś ksywkę, nie widzę ich od dłuższego czasu na forum, wic nie pamiętam dobrze): sventevitch, Kjb, RadosławF, MichalMarek_78, Jubi nie produkujcie się pisząc do mnie, ja tego nie czytam, szkoda waszego czasu.


Nie piszą do ciebie, bo to jak pisanie do ściany. Po prostu polemizują z twoim zdaniem, poglądami które głosisz, prostują twoje ewidentne kłamstwa, przemilczenia, ujawniają niewygodne dla ciebie fakty. Nie robią tego dla ciebie, ale dla innych czytelników - żeby niezorientowani się na twoje bajanie nie nabrali.

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2013 14:51:22 przez jubi
[#41] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@Duracel, post #38

Gdyby cel był taki jak mówisz, to taką liczbę widziałby sam zainteresowany. Coś Ci się tu kupy nie trzyma ta teza

Nie zrozumiałem cię - przecież ignorowany widzi ile osób go ignoruje? Czy nie? (tzn. ja nie byłem, zakładam że tak jest). To chyba logiczne że musi? Przede wszystkim to ma być informacja dla niego. I tu widzę rozwiązanie - tylko ignorowany widzi licznik.
(...)jakoś zawsze miałem marne zdanie o ludziach bez wyrazu i bez własnego zdania idących z prądem, godzącym się na największą głupotę w ich otoczeniu i przemilczających ją, byle tylko łatwiej było,(...)

Bardzo mnie to cieszy, tylko nie wiem odnośnie kogo to napisałeś.
To chyba nie sekta tylko forum ludzi o otwartych umysłach i emocjach i duszach. No chyba, że się pomyliłem.

Z tymi otwartymi umysłami - nie ty jeden się pomyliłeś. Ludzie są różni, trzeba być tolerancyjnym. Ale tolerować a mieć takie samo zdanie to nie to samo.
Co do emocji - zdaje się że gdyby nie emocje to by nas na amigowym forum dziś nie było ;)
[#42] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@Mufa, post #36

Wyobraź sobie że ktoś zadaje pytanie, a Ty piszesz skierowaną do niego konkretną, na 5kb tekstu odpowiedź. Potem piszesz kolejną coś uściślasz itd. W sumie z upływem czasu tracisz godziny a adresat i tak tego nie czyta.

Coś mi tu nie pasuje. Jeśli ktoś cię ignoruje to nie zwraca się do ciebie. A jeśli ty uderzyłeś z pytaniem do kogoś i nie uzyskałeś odpowiedzi - po co piszesz kolejne posty do niego? Poza tym to jest forum a nie prywatna korespondencja, i to co piszesz czyta więcej jak ta jedna osoba, więc to nie jest takie zmarnowanie czasu.
[#43] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@adam_mierzwa, post #41

Nie zrozumiałem cię - przecież ignorowany widzi ile osób go ignoruje? Czy nie?


Tak, ale powiedziałeś, że widok liczby ignorujących służy nie do czego innego jak do wyciągnięcia wniosków do zmiany swojego postępowania u samego zainteresowanego.

Gdyby tylko taki "edukacyjny" i "resocjalizacyjny" był ten cel, a narzędzie nie miało potencjału do tworzenia manipulacji i piętnowania, to tylko sam zainteresowany widział by tę liczbę a nie każdy kto go chce inwigilować, wyciągać z tej liczby wnioski i używać tej liczby jako "argumentu" w dyskusjach na inny temat.

Spadam
Miłego weekendu. Jutro idę na mecz Legii z Lechem. Wybiera się jakiś... Amigowiec? ;)
[#44] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@Mufa, post #36

Bynajmniej,to wcale nie jeste problem. Ignorowanie można zdjąć na potrzeby przeczytania tej jednej, konkretnej wypowiedzi, gdy widzę, że ktoś taki odpowiedział na moje pytanie. Kto wie, może nawet odpowiedź bedzie na tyle konstruktywna i ciekawa, że osobnik ten przestanie być ignorowany? A jeśli nadal pisze pierdoły, to ignorowanie wraca, a ja jestem jeszcze bardziej przekonany, ze słusznie.
Co was to tak denerwuje? Bo was ignorują, a wy chcielibyscie widzieć kto?

W piaskownicy nie siedzimy, ale i tak przez wielu ludzi przemawia najpierw adrenalina (albo i testosteron), ludzie najpierw piszą, potem myślą. Przytoczyłem przykład Allegro, gdzie w 90% dając komus zasłużonego negatywa możesz spodziewać się tego samego w odwecie. Nigdy nie jesteś pewien, czy te dwa negatywy twojego kontrahenta są zasłużone, czy to tylko rewanż.

Wszyscy chcą wolności, ale zapominają, że wolność zaczyna się od uszanowania wolności innych. Ktoś chce mnie ignorować? Jego sprawa. Nawet jeśli napiszę (w moim mniemaniu) mądry tekst, adresat go nie przeczyta (a przecież wcale nie musi mnie ignorować, aby nie przeczytać), to może inni czytajacy coś skorzystają.

Reasumując - narzędzia są dla ludzi, i od nas samych zależy, jak je wykorzystamy. Nie podoba się - nie korzystajcie. Nie jestem za banowaniem ludzi za oftopy, ale jeśli znowu ktoś będzie mnie katował dyskusjami na tematy polityczne, czy jakimiś pseudonaukowymi nawiedzonymi bredniami, to na 99% zostanie przeze mnie zignorowany. I nie napiszę do adminów maila z prośba o danie bana temu komuś (tak, tak, takie posty admini dostają), bo jak pisałem, jestem takiej polityce przeciwny, ale mój mały ignorek-głosik ten ktoś dostanie. DEMOKRACJA.

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2013 15:03:30 przez wali7
[#45] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@adam_mierzwa, post #42

Mufa pisze o sytuacji gdy ktoś ma jakiś problem, np. z A3000, odnośnie której Mufa jest raczej guru na PPA. Chce pomóc a tu się okazuje, że jest ignorowany.
[#46] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@_arti, post #45

Ale w czym problem? Pytający sobie Mufę "odignoruje" (bo widzi, że ktoś odpowiedział) i odpowiedź przeczyta. A potem zaignoruje powtórnie ;) , albo Mufę polubi.
To są wydumane problemy. A ich genezą jest niechęć do przyznania przed samym sobą, że to 15-20 ignorów na koncie danego usera to nie jest wyłącznie efekt działania spamerów.

Ignorowanie to nie jest konkurs piekności. Naprawdę. Możecie sobie mnie ignorować do woli - jak ktoś chce, niech założy przez weekend choćby i 1000 spamerskich kont i mnie zignoruje. Zapewniam, że nie pogorszy mi to istotnie samopoczucia. A jeśli rzeczywiście 70% userów zignoruje przykładowo mnie, to te 70% nie dowie się detali na temat zblizającej się Amimajówki, czy konstrukcji płyty GBA1000 (która już przyleciała do Polski :) ). Ich samodzielny i w pełni odpowiedzialny wybór. WOLNOŚĆ.

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2013 15:10:15 przez wali7
[#47] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@adam_mierzwa, post #42

Coś mi tu nie pasuje. Jeśli ktoś cię ignoruje to nie zwraca się do ciebie


Czyli np. jeśli zadasz pytanie związane z Twoim komputerem AmigaOne G4XE, a ignorowany przez Ciebie amigafan, nomen omen do niedawan posiadacz tego komputera, starci pół godziny na napisanie wyczerpującej odpowiedzi której i tak nie przeczytasz to jest ok? Czego tutaj nie rozumiesz? Jedynej rzeczy której ja nie rozumiem to utrudnianie innym życia bo nastąpi sytuacja kiedy ktoś się obrazi jak dziecko, na zasadzie "mamusiu a on się ze mną nie chce bawić"

Sytuacja o której pisze Wali że zawsze można zdjąć ignora, to nie jest dobre rozwiązanie, takie zdejmowanie to nie jest jeden klik, jak w przypadku wyświetlanie OT, a ciągłe włażenie do panelu użytkownika w nadzieji na sensowna odpowiedź, a potem ustawienie ponownego ignora i tak w kółko - zakrawa bardziej na kabaret niż sensowną wygodę użytkowania forum.
[#48] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@Mufa, post #47

Nie jest to jeden klik, tylko trzy: kilkasz na "wyłącz ignorowanie", przycisk history back w przegladrce i reload.
Jak na super tekst 5 kb, to spokojnie można się poświęcić.
Inna sprawa, że ci co produkuja ciekawe i merytoryczne teksty, nie są zazwyczaj ignorowani przez potencjalnych odbiorców ich twórczości. A jak ignoruje ich połowa PPA, to może jednak czas wybrać się do psychiatry/psychologa (piszę serio) i skonsultować się, bo taka nieumiejętność funkcjonowania w społeczeństwie (choćby i wirtualnym) jest alarmująca.... chyba że to patologiczny spamer, takiemu to by od razu pomogło wziąć na kolano i skroić porządnie tyłek pasem
[#49] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@wali7, post #48

.

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2013 16:03:23 przez jubi
[#50] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@jubi, post #49

Zatrzymajcie pociąg! Ja wysiadam!
[#51] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@Mufa, post #47

Czyli np. jeśli zadasz pytanie związane z Twoim komputerem AmigaOne G4XE, a ignorowany przez Ciebie amigafan, nomen omen do niedawan posiadacz tego komputera, starci pół godziny na napisanie wyczerpującej odpowiedzi której i tak nie przeczytasz to jest ok

Ignorowanym jest się za coś, nie za merytoryczne posty. Z pewnością w wątku w którym zależy mi na rozwiązaniu problemu nie blokowałbym osób które mogłyby mi pomóc. Inna sprawa że taka sytuacja jaką podałeś nie wystąpi - swój komputerek mam już "chwilę" i w zasadzie wiem o nim wszystko (a nawet było tak że kwestionowano problem jako zmyślony, więc z tym pół godziny na merytoryczną odpowiedź nie żartujmy). No i amigafan nie jest jedyną osoba mająca wiedzę w tym temacie, PPA nie jest jedynym forum i t.d.
Jedynej rzeczy której ja nie rozumiem to utrudnianie innym życia bo nastąpi sytuacja kiedy ktoś się obrazi jak dziecko, na zasadzie "mamusiu a on się ze mną nie chce bawić

Kto komu utrudnia życie - spamer chyba a nie ten kto go blokuje. Jakbyś mógł to rozwinąć bo nie wiem o co ci chodzi.
Sytuacja o której pisze Wali że zawsze można zdjąć ignora, to nie jest dobre rozwiązanie, takie zdejmowanie to nie jest jeden klik, jak w przypadku wyświetlanie OT, a ciągłe włażenie do panelu użytkownika w nadzieji na sensowna odpowiedź, a potem ustawienie ponownego ignora i tak w kółko - zakrawa bardziej na kabaret niż sensowną wygodę użytkowania forum.

Oczywiście że tak, a już szczytem hipokryzji jest odblokowanie żeby odpisać i spowrotem zakładanie blokady. Wystarczy nie polemizować z kimś z kim się nie chce wymieniać opinii.
Tak naprawdę nie ma aż takiej potrzeby blokowania, bo większość wypowiedzi takich osób i tak jest pozwijana jako offtop.
[#52] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@jubi, post #49

Zastanawiał bo nie do końca był wyraźny, ale tym postem pogrzebałeś wątek.
[#53] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@wali7, post #46

To są wydumane problemy. A ich genezą jest niechęć do przyznania przed samym sobą, że to 15-20 ignorów na koncie danego usera to nie jest wyłącznie efekt działania spamerów...


i za chwilę...

....Ignorowanie to nie jest konkurs piekności. Naprawdę. Możecie sobie mnie ignorować do woli - jak ktoś chce, niech założy przez weekend choćby i 1000 spamerskich kont i mnie zignoruje. Zapewniam, że nie pogorszy mi to istotnie samopoczucia.


To jak wyskoczy Ci ta cyfra 1000, to rozumiem, że uderzysz się w pierś i stwierdzisz, że "to nie jest wyłącznie efekt działania spamerów". ...czy też może jednak nie zrobi to na tobie specjalnego wrażenia i nie pogorszy ci to istotnie samopoczucia? OK

Stary zdecyduj się, bo jedna twoja teza przeczy drugiej, wypowiedzianej chwilę wcześniej.

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2013 17:01:22 przez Duracel
[#54] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@Duracel, post #53

Cieszy mnie, że tak wnikliwie analizujesz moje posty.
A to co napisałeś jest typowym efektem wyrwania zdania z kontekstu wypowiedzi. Gdy piszę o 15-20 ignorach mam na myśli tych wszystkich rozpaczających w tym wątku, jak to mozliwość ignorowania ich wielce szanownych osób przez innych użytkowników ogranicza wolność. Gdy piszę o 1000 ignorach dla mnie, chodzi o wskazanie jak dalece wisi mi to, ile osób mnie ignoruje. Spamerów, czy prawdziwych użytkowników PPA.
Jasne?
[#55] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@rePeter, post #14

Wydaje mi się, że około 5 blokad zostało wykonanych przez jakiegoś forumowego wandala, który pozakładał parę kont do masowego hejtowania, o czym wspomniał Duracel. Wygląda na to, że administracja usunęła te blokady, a może konta? Może ktoś z adminów potwierdzi, skoryguje lub zaprzeczy?


Nie wiem o czym wspomniał Duracel bo ze względu na jego groźby pod moim adresem i moim zdaniem trollowanie (co czyni też na forum onetu (zupełnie przypadkowo to zauważyłem), gdzie jego wypowiedzi, tak jak ta o Miranie Tepeszu i BMW czarną nocą są kasowane ze względów regulaminowych) ignoruję go. Ale nie o tym miałem pisać :)

Co do tych spamerskich kont to zostały zablokowane przez moderatorów a dane o ignorowaniu użyte z tych kont zostały wyczyszczone.

Odnośnie zmian w temacie ignorowania - nie będzie takich, nie ma planów na zmiany działania tej funkcjonalności forum. Aktualnie w ramach forum i portalu planuję zrobić np. zgłaszaną od czasu do czasu funkcjonalność wysyłania prywatnych wiadomości (bo nie każdy preferuje email).
Mam nadzieję, że to zamyka temat.
[#56] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@adam_mierzwa, post #51

Kto komu utrudnia życie - spamer chyba a nie ten kto go blokuje. Jakbyś mógł to rozwinąć bo nie wiem o co ci chodzi.


Chodzi mi o jedyny powod jaki jest tutaj podnoszony w celu obrony tej idiotycznej sytuacji dotyczacej braku wiedzy forumowiczow kto ich ignoruje.

Twoj argument "ten wariant odpadł z jasnej przyczyny. Nie życzę sobie dostawania wiadomości prywatnych w stylu "co ci nie pasuje?"." czy argument Waliego "byłoby otwarcie Puszki Pandory wzajemnych pretensji i odwetów" porownalem tylko do sytuacji z piaskownicy kiedy dziecko rozpoczyna dzialania "odwetowe" za ignorowanie, po przez krzyk ""mamusiu a on się ze mną nie chce bawić".

Przyznam sie bez bicia ze w moim blisko 39-letnim zywocie to jedyne podobne z zycia wziete zjawisko jakie zaobserwowalem osobiscie, bedac ojcem. Tyle tylko ze dotyczy kilkuletnich dzieci, zakladanie ze stare konie wezma sie nagle za mordy bo ten czy ow nie chce czytac jego wypowiedzi uwazam za smieszne. Byla kiedys piosenka "Tak bardzo chcialbym Twoim kumplem byc", chociaz ona nie odnosila sie do innych ludzi. Naprawde mysle ze kazdy dorosly czlowiek zdaje sobie sprawe z tego ze nie wszyscy musza sie z nim kumplowac, musza go lubic, czy tez musza go czytac na forum. Doprawdy utrzymywanie obecnego stanu w oparciu o takie argumenty uwazam za traktowanie forumowiczow jak przedszkolakow.

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2013 17:57:42 przez Mufa
[#57] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@Mufa, post #56

, zakladanie ze stare konie wezma sie nagle za mordy bo ten czy ow nie chce czytac jego wypowiedzi uwazam za smieszne.

Bardzo, ale to BARDZO byś się zdziwił.
Sam ten wątek jest tego koronnym dowodem.
[#58] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@adam_mierzwa, post #7

Spadła liczba osób bo jak masz nowy nick to i nowe konto, idzie od zera.


To wiem, ale z 18tu wróciło mi tylko 7 blokad, a na forum był poruszony temat że były zakładane blokady przez użytkowników dublowanych kont.

Do czego ci to potrzebne wiedzieć kto cię blokuje?


Żeby wyłapywać konta założone tylko w celu blokowania. Po co mam wymagać od moderacji kontrolowania tego, jeśli mógłbym sam?

Nie życzę sobie dostawania wiadomości prywatnych w stylu "co ci nie pasuje?".


Jak potrafisz kogoś zablokować to będziesz też potrafił przekierować jego pocztę do spamu. Co więcej można wtedy poprosić moderację o wprowadzenie niemożności wysyłania mailów przez blokowanego do blokującego (tylko że wtedy musiałbyś mieć adres ukryty).



Ostatnia aktualizacja: 17.05.2013 19:28:01 przez KJB
[#59] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@wali7, post #30

Plus dla ignorowanego jest taki, że wie ilu ludzi nie czyta jego postów


Nie do końca prawda, bo np. 5 blokad z 5-iu może być założone przez jednego użytkownika z kilku kont, prawda?

A to, że zawsze znajdzie się kilku palantów wykorzystujących to wbrew pierwotnym założeniom... cóż (po prostu nie sprawdzaj, ilu ludzi Cię ignoruje).


Mnie to raczej bawi, nie muszę sprawdzać. Ale... inni mogą mnie oceniać przez zakłamaną ilość blokad, rozumiesz? :)



Ostatnia aktualizacja: 17.05.2013 19:47:41 przez KJB
[#60] Re: Widoczność osób blokujących/ilości blokujących.

@Mufa, post #36

sventevitch, Kjb, RadosławF, MichalMarek_78, Jubi nie produkujcie się pisząc do mnie, ja tego nie czytam,


Nie szkodzi, ale inni czytają :D
Forum » PPA
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem