Serio? Co tam może przymulić? Ja mam wrażenie, że to VIM jest taki lekko mułowaty. FlowStudio po prostu śmiga jak szalony z długaśnymi plikami, sformatowanymi i pokolorowanymi plikami. Fonty mam wektorowe z włączonym antialiasingiem. Nie ma żadnego przycięcia podczas szybkiego pisania. Przynajmniej w C/C++. Może coś jest nie tak, może jakaś funkcja jest włączona, która np. sprawdza pisownię podczas pisania? Ja mam PowerBooka G4 1,67GHz więc też nie wyżyny morphosowego sprzętu. Chociaż laptopowo wyżej się nie da.
FloweStudio nie ma za dużo funkcji. To się tak wydaje, że jest to i tamto ale prawdę mówiąc to są podstawy i są jeszcze braki. Ja na przykład nie używałem w nim nigdy debugera, bo jeszcze chyba nie jest na używalnym poziomie.
Irytuje mnie też to, że FlowStudio niezbyt fajnie działa gdy pliki źródeł są w różnych katalogach. Ja mam osoby katalog z silnikiem, osobny z plikami danej aplikacji i osobny z plikami specyficznymi dla danej platformy (MorphOS, macOS). I jeżeli klikam w klasę/funkcję/zmienną, która jest zdefiniowana w pliku znajdującym się w innym katalogu to mnie do niej nie przenosi tylko otwiera pustą zakładkę. Trzeba sobie ten plik wybrać ręcznie z listy plików. Nic strasznego ale irytuje i skoro jest już takie fajne skakanie po definicjach i deklaracjach to szkoda, że nie między katalogami.
Długi czas kompilacji też czasem męczy gdy się przebudowuje cały projekt (u mnie razem z silnikiem ok. 300 plików). Ale to nie jest kwestia FlowStudio tylko współczesnych wersji GCC. Da się wytrzymać ale fajnie byłoby gdyby to trochę przyspieszyć.
Oprócz tego klepanie pod MOSem jest bardzo fajne i sprawia mi jakąś taką dziwną radochę. :)
Mam jakieś prostackie skrypty z Pythonie i AmigaDOS, które coś mi tam robią z resourcami. Używają np ImageMagick do konwersji tekstur do zadanego formatu i wielkości, przygotowują teksty dla wszystkich wspieranych języków z jakiegoś pliku JSON i tworzą nagłówek z ich identyfikatorami w C, robią listę resources (sceny, obiekty, obrazki, fonty). Ten MorphOSowy Python3 jest mocno zacofany i błaga o jakieś aktualizacje ale daje radę. Skrypty żadnych dodatkowych bilbiotek nie używają i to czego potrzebuję działa. Chociaż jakiś tam błąd w funkcji do formatownaia daty trzeba było ominąć żeby działało pod MOSem.
Rety, mógłbym tak klepać jeszcze godzinę, bo dla mnie to MOSowanie to taka fajniejsza strona życia, a FlowStudio z GCC, MOS SDK, Git (wspomagany przez GitDesktop, VIM, MCAmiga) to w dużym stopniu spełnienie moich dawnych ami-marzeń.

20 lat temu chciałem żeby to wszystko właśnie tak wyglądało.
Ostatnia aktualizacja: 26.05.2023 22:07:26 przez MDW