@Malin,
post #23
Nie można wszystkich mierzyć jedną miarą. Moi uczniowie po wyjściu ze szkoły, przysyłają mi np. życzenia na święta. W pracy staram się pamietać, że ja też byłem kiedyś uczniem, co w niektórych przypadkach jest bardzo trudne, ale zawsze warto spróbować dać szansę tym, którzy uczą się jezyka ojczystego , bo muszą. Moi uczniowie zdają pisemną maturę na poziomie ok 90% klasy, a uczę w technikum rolniczym, gdzie wiekszość przyszła po to, żeby zdobyć "papierek dający technika rolnika", bo mają przejąć gospodarstwo, a matura to tak przy okazji, może się uda. Wyniki maturalne stawiają mój ZSR dość wysoko w klasyfikacji szkół w naszym powiecie, więc chyba źle nie uczę, a moi uczniowie z czasem to doceniają. Fakt w każdym zawodzie zdarzają się osoby, które odgrywają się za swoje np. "trudne studia" i "koszą", bo uwielbiają to pozorne poczucie władzy, jakie mają, wystawiając oceny. Nie ma ludzi idealnych, ja też pewnie popełniam błędy, ale żeby mnie przekreślać tylko dlatego, że nie jestem inżynierem. To chyba nie do końca w porządku. Pora przełamać stereotypy dotyczące nauczycieli.
Ostatnia modyfikacja: 10.02.08 16:28