@ntx,
post #1
Cała sytuacja w amigowym światku przypomina mi sytuację z psem ogrodnika. Żadna z firm nie jest na tyle silna żeby Amiga zaistniała naprawdę, razem robić nic nie chcą, zamiast tego wolą się straszyć procesami. Żenada panowie. Marka Amiga nie jest dzisiaj nic warta, bo żeby móc ją wykorzystać jak się chce, to trzeba by najpierw mnóstwo kasy i czasu stracić na debilne procesy o to co komu wolno. Nikt z tych, którzy mają jakikolwiek związek z marką Amiga i znaczkami/licencjami tak naprawdę nie chce reaktywacji marki, ale chce zarobić na nostalgii dawnych użytkowników A500 i pochodnych. Na logikę jeżeli wszyscy chcą żeby Amiga powróciła to niech się dogadają albo przepadną na wieki.
Jeżeli jakaś Amiga ma zaisntnieć to jedynie jako komputer do domu, coś jak niechciane przez środowisko set top box, a nie maszyna dla profesjonalistów. Procesor x86 w tym nie pomoże. Brak profesjonalego oprogramowania i niepewność aktualizacji, ich częstotliwości, ograniczony serwis położy maszynę na starcie. W firmie liczy się czas, bo to kasa zarobiona lub stracona. Nie wierze w Amigę z Workbenchem 5 na linuksie, bo system ten mimo iż nieco popularny, to poprzez mnogość (przesadną moim zdaniem) dystrybucji sam się załatwi a szkoda. Tak samo będzie w tym przypadku, obiecanek mam dość.
Ostatnia modyfikacja: 18.12.2010 12:57:11