A co chcesz od amigowych przeglądarek WWW? Jakie są każdy widzi. Najważniejsze że są wystarczające. Np. zarządzanie e-bankami jaki i e-sklepami jest bezpieczne (SSL i brak windowsowych dziur) i bezproblemowe w użyciu. Ja np. na IBrowse 2.3 nie narzekam.

Niestety, na classiku jestes ograniczony do tego, co wymieniles. No, ewentualnie jest Netscape, Explorer czy iCab na Macintoshu, pod emulacja. Ale potrzebujesz starych wersji (wyjatek - iCab - stale rozwijany w wersji 68k).
Natomiast na next-genach... na Pegasosie jest natywny Voyager, podobno nie najgorszy, jesli wylaczy sie obsluge Macromedia Flash. Na A1/uA1 + AOS 4 (ktory, nota bene moglbys odpalic rowniez na "nieco" dopalonym classiku) podobno ma byc jakis "world class browser" - ma być też natywny IBrowse w wersji 3.0. Wszyscy czekaja tez na AMozille, ale poki co to vapor. Acha, na amigach PPC jest tez Linux (masz tu i Firefoxa i OpenOffice).
Co do pakietu biurowego - na classika nie znajdziesz czegoś takiego (pojedyncze programy, czasem niezle, ale ogolnie out of date), na emulowanym Macintoshu odpalisz Microsoft Office, stara wersje. Na Pegaza jest Papyrus Office (ale dopiero co zaczęli sprzedawać, więc nie wiadomo co to - podobno niezły), na AOS4 - brak danych. Na dystrybucjach Linuxa - wiadomo.

Niestety bedziesz musial sie posilkowac Linuksem oraz emulatorem Maca. Oczywiscie kupujac Amige kup tez PPC, poniewaz bez tego Linuks nie ma sensu