05.04.2006 16:30
[#1]
Polski Elbox
Polska firma, znana nie tylko na naszym podwórku. Szkoda, że nie potrafi postarać się o zrobienie tak prozaicznej rzeczy jak polską wersję językową swojej strony!
Jeśli jakiś przedstawiciel owej firmy czyta moje słowa, to proszę odpowiedzieć:
Czy to za trudne? Niejeden amigowiec na pewno chętnie Wam pomoże.
Rynek zbytu w Polsce jest znikomy i nie warto robić tłumaczenia (sic!)?
Moje zapytanie proszę odebrać jako konstruktywną krytykę.
Jeśli jakiś przedstawiciel owej firmy czyta moje słowa, to proszę odpowiedzieć:
Czy to za trudne? Niejeden amigowiec na pewno chętnie Wam pomoże.
Rynek zbytu w Polsce jest znikomy i nie warto robić tłumaczenia (sic!)?
Moje zapytanie proszę odebrać jako konstruktywną krytykę.
05.04.2006 17:35
[#9]
Re: Polski Elbox
@Prince, post #1
Wpisując www.elbox.com.pl można wejść na polską wersję sklepu ale żenujący jest występujący od kilku lat błąd - pod 4xEide dano opis eFlash4000!
Nikt tego nie poprawił od baaardzo dawna więc chyba nikt z przedstawicieli firmy nie zajmuje się polską stroną/polskim rynkiem/polskimi klientami/polskimi cenami/wogóle Polską!
Nie ma co się dziwić. U nas nie ma rynku i tyle. Nawet eFunzine co lepsze rzeczy np.: nowiutkie obudowy (oryginalne do A4000tower chodzą po 150-250euro), czy inny rzadko spotykany hardware sprzedaje za granicą na angielskim ebay. Tam dostaje dużo lepsze ceny pozbywając się z Polski amigowego sprzętu (nam zostawiając same ochłapy w sytlu A1200 w pożółkłych Infinitiv), a potem jak się chce coś fajnego kupić to trzeba sprowadzać z Niemiec albo Anglii (sic!)
Nikt tego nie poprawił od baaardzo dawna więc chyba nikt z przedstawicieli firmy nie zajmuje się polską stroną/polskim rynkiem/polskimi klientami/polskimi cenami/wogóle Polską!
Nie ma co się dziwić. U nas nie ma rynku i tyle. Nawet eFunzine co lepsze rzeczy np.: nowiutkie obudowy (oryginalne do A4000tower chodzą po 150-250euro), czy inny rzadko spotykany hardware sprzedaje za granicą na angielskim ebay. Tam dostaje dużo lepsze ceny pozbywając się z Polski amigowego sprzętu (nam zostawiając same ochłapy w sytlu A1200 w pożółkłych Infinitiv), a potem jak się chce coś fajnego kupić to trzeba sprowadzać z Niemiec albo Anglii (sic!)
05.04.2006 17:42
[#10]
Re: Polski Elbox
@Prince, post #8
IMHO język polski w świecie komputerowym jest mało przydatny (jedynie w Polsce), a z globalnego punktu widzenia język nasz jest bezużyteczny także w kontaktach międzyludzkich.
Poza tym strona napisana jest prostą angielszczyzną. Mam tylko kurs ang. i rozumiem co tam jest napisane.
Poza tym strona napisana jest prostą angielszczyzną. Mam tylko kurs ang. i rozumiem co tam jest napisane.
07.04.2006 11:26
[#14]
A odwalcie się od Elboxu!
@Prince, post #1
To jedna z ostatnich firm amigowych w Polsce i JEDYNA, która robi coś dla rozwoju platformy. I, cokolwiek by nie mówić, robi to profesjonalnie. Zresztą wszystko jedno - w obecnej sytuacji Amigi trzeba się cieszyć ze wszystkiego co jest i jakoś jeszcze działa. Ktoś kiedyś napisał w jakimś magu w podobnym kontekscie, że nie zabija się ostatnich przedstawicieli ginących gatunków, jakkolwiek byłyby takie czy owakie. Przyjmijmy to za mądre słowa i cieszmy się, że komuś się jeszcze chce robić cokolwiek.
07.04.2006 11:58
[#15]
Re: A odwalcie siê od Elboxu!
@Daclaw, post #14
Drogi Dacławie, kto mówi lub chce "zabijać" firmę Elbox? Czy ja gdzieś napisałem, że nie chcę aby ta firma robiła cokolwiek dla Amigi, lub że za mało robi? Nie, i myślę że ten temat odebrałeś nieco na "wyrost".
Delikatny pstryczek w nos nie oznacza odrazu kopania leżącego na śmierć.
Delikatny pstryczek w nos nie oznacza odrazu kopania leżącego na śmierć.
07.04.2006 14:00
[#16]
Re: A odwalcie si? od Elboxu!
@Daclaw, post #14
Taaa. Ceny też ma "profesjonalne"
I nie prawda, że trzeba się cieszyć ze wszystkiego co wyjdzie tylko dlatego, że wogóle się ukazało. Prosty przykład: chyba nigdy nie kupowałeś jakiegoś softu, powiedzmy gry tylko dlatego, że wyszła i jest na Amigę. Kupuje się przecież soft dlatego, że dany gatunek/dana gra Ci się podoba a nie dlatego, że wogóle jest.
Ja np. dużo bardziej byłbym zainteresowany gdyby taki Dragon wyszedł jako oddzielna płyta główna (z "dzisiejszymi" rozwiązaniami), na której byłaby możliwość odpalenia AOS3.x niż dodatek do A1200
I nie prawda, że trzeba się cieszyć ze wszystkiego co wyjdzie tylko dlatego, że wogóle się ukazało. Prosty przykład: chyba nigdy nie kupowałeś jakiegoś softu, powiedzmy gry tylko dlatego, że wyszła i jest na Amigę. Kupuje się przecież soft dlatego, że dany gatunek/dana gra Ci się podoba a nie dlatego, że wogóle jest.
Ja np. dużo bardziej byłbym zainteresowany gdyby taki Dragon wyszedł jako oddzielna płyta główna (z "dzisiejszymi" rozwiązaniami), na której byłaby możliwość odpalenia AOS3.x niż dodatek do A1200
07.04.2006 14:40
[#18]
Elbox "kąpany" i co poradzą mi z FastATA :))
@Prince, post #1
Właśnie napisałem do ELBOX'u w sprawie uszkodzonej FAST ATA, którą podarował mi kolega (hi Koszer :)). Trzeba pewnie wszystkie kości MACH powymieniać, zobaczymy co odpiszą czy wchodzi w grę przysłanie mi takich kości czy może musiałbym cały nowy kontroler kupować (miałby ktoś do sprzedania Fast ATA 1200? - swojego czasu na giełdzie zamieściłem).
07.04.2006 14:46
[#19]
Re: A odwalcie się od Elboxu!
@amigafan, post #16
amigafan napisał(a):
> Taaa. Ceny też ma "profesjonalne"
>
> Kupuje się przecież soft
> dlatego, że dany gatunek/dana gra Ci się podoba a nie dlatego,
> że wogóle jest.
Tak, a nawet więcej. Kupowanie chłamu, tylko dlatego że jest, obniża loty. No bo kto by się męczył dopracowując soft, jeśli chłam też "pójdzie "? Wystarczy popatrzeć na Microsoft, który zaczął zmieniać swoje podejście do jakości produktów które sprzedaje, dopiero wtedy gdy niezadowoleni klienci podjeli akcję na rzecz "wykolegowania" Microsoftu(chodzi mi tu głównie o lata 1997-99, kiedy "kampania prolinuxowa" w mediach przyjeła olbrzymie rozmiary).
Trzeba też wymagać, może wręcz przede wszystkim, od firm Amigowych. Oczywiście, nie tego samego co od firm "Windowsowych", bo możliwości są inne, ale jednak wymagać.
> Ja np. dużo bardziej byłbym zainteresowany gdyby taki Dragon
> wyszedł jako oddzielna płyta główna (z "dzisiejszymi"
> rozwiązaniami), na której byłaby możliwość odpalenia AOS3.x niż
> dodatek do A1200
Sfera mażeń. Już bardziej wieże w w AOS 4.0 na Efice ;) Tym bardziej, że ma być na PowerVixxen, a to bardzo podobne konstrukcje, jedyne co trzeba, to się "dogadać"
> Taaa. Ceny też ma "profesjonalne"
>
> Kupuje się przecież soft
> dlatego, że dany gatunek/dana gra Ci się podoba a nie dlatego,
> że wogóle jest.
Tak, a nawet więcej. Kupowanie chłamu, tylko dlatego że jest, obniża loty. No bo kto by się męczył dopracowując soft, jeśli chłam też "pójdzie "? Wystarczy popatrzeć na Microsoft, który zaczął zmieniać swoje podejście do jakości produktów które sprzedaje, dopiero wtedy gdy niezadowoleni klienci podjeli akcję na rzecz "wykolegowania" Microsoftu(chodzi mi tu głównie o lata 1997-99, kiedy "kampania prolinuxowa" w mediach przyjeła olbrzymie rozmiary).
Trzeba też wymagać, może wręcz przede wszystkim, od firm Amigowych. Oczywiście, nie tego samego co od firm "Windowsowych", bo możliwości są inne, ale jednak wymagać.
> Ja np. dużo bardziej byłbym zainteresowany gdyby taki Dragon
> wyszedł jako oddzielna płyta główna (z "dzisiejszymi"
> rozwiązaniami), na której byłaby możliwość odpalenia AOS3.x niż
> dodatek do A1200
Sfera mażeń. Już bardziej wieże w w AOS 4.0 na Efice ;) Tym bardziej, że ma być na PowerVixxen, a to bardzo podobne konstrukcje, jedyne co trzeba, to się "dogadać"
07.04.2006 23:12
[#27]
Re: Elbox "kąpany" i co poradzą mi z FastATA :))
@elt, post #26
Dopłaty do MK-III byłoby 175,- niezależnie od tego czy mam spalone te układy czy nie. Jednak zamienię sobie na sprawną taką jaką mam (80,-). Dobry byłby biznes, ale nawet te 80,- trzeba skądś wytrzaskać + koszty przesyłki :).
Mimo wszystko taka polityka ELBOXu mi się podoba :), respekt :b.
Mimo wszystko taka polityka ELBOXu mi się podoba :), respekt :b.
