25.01.2007 12:12
[#4]
Re: CSS i Amiga a inne platformy
@Grzegorz Kraszewski, post #2
Cholercia, rzeczywiście dla 16-bitowego jest Highwire. Ale nie zmienia to faktu, że skoro tam się da, na C64 się też da, to czemu dla AmigaOS nie ma?
To, na co chciałem zwrócić tym wątkiem uwagę to fakt, że autorzy IBrowse czy chociażby AWeba zajmują się totalnymi pierdołami, dodając jakieś głupie funkcje typu zmieniający się wskaźnik myszy po najechaniu na odnośnik, a nie zajmą się czymś, co jest niezbędne w obecnym zwiedzaniu stron. IBrowse rozwijany jest od chyba 8 czy 9 lat, AWeb ma też swoje lata a CSS się nie doczekały.
O Sputniku nie wspomniałem specjalnie. Chciałem pokazać, idąc tokiem rozumowania "jedynie słusznych amigowców", że bezpośrednia linia rozwoju AmigaOS jest daleko w tyle nawet za Atari i C64 i stawanie okoniem w stosunku do innych rozwiązań, w przypadku takiej oczywistej rzeczy jak surfowanie po sieci, jest absolutnie dla mnie niezrozumiałe.
To, na co chciałem zwrócić tym wątkiem uwagę to fakt, że autorzy IBrowse czy chociażby AWeba zajmują się totalnymi pierdołami, dodając jakieś głupie funkcje typu zmieniający się wskaźnik myszy po najechaniu na odnośnik, a nie zajmą się czymś, co jest niezbędne w obecnym zwiedzaniu stron. IBrowse rozwijany jest od chyba 8 czy 9 lat, AWeb ma też swoje lata a CSS się nie doczekały.
O Sputniku nie wspomniałem specjalnie. Chciałem pokazać, idąc tokiem rozumowania "jedynie słusznych amigowców", że bezpośrednia linia rozwoju AmigaOS jest daleko w tyle nawet za Atari i C64 i stawanie okoniem w stosunku do innych rozwiązań, w przypadku takiej oczywistej rzeczy jak surfowanie po sieci, jest absolutnie dla mnie niezrozumiałe.
25.01.2007 12:31
[#7]
Re: CSS i Amiga a inne platformy
@mailman, post #6
Właśnie o to się rozchodzi - o klasę i możliwości docelowego sprzętu na jakim to ma działać. Ów CSS działający na C64 nie ma pełnej funkcjonalności, której by można było oczekiwać od browsera pracującego na Amidze. Po prostu w przypadku amigowego browsera, korzystającego z obiektowego GUI, etc. trzeba się znaaacznie bardziej napocić, by "to" zrobić.
