No właśnie, mam marzenie dla niektórych pewnie dziwne, ale tak sobie czasem rozmyślam, co by było gdyby doszło do wielkiego pojednania. Zastanawiam się, czy grupy tworzące konkurujące ze sobą systemy MORPHOS i AMIGA OS naprawdę się nie lubią (nie cierpią, nienawidzą ?) Czy to nie jest tak, że głupio im przyznać, że w sumie to jest im obojętne co robią "tamci" i już zapomnieli o co mieli do nich kiedyś żal. Boją sie natomiast zawieść środowiska dla którego się tworzy, który chce tej rywalizacji, dając temu wyraz poprzez wygłaszanie "publicznych bluzgów na wrogi obóz". Nigdy nie rozumiałem wojenki z Atari (miałem C64 jak mój kolega), czy PC. Owszem nie interesowały mnie te komputery, ale nic nie miałem do ich użytkowników. Dzisiaj kiedy widzę na forum słowne ataki przeprowadzane z obu stron ("niebieskiej" i "czerwonej" ) na siebie nawzajem mam tzw. doła.
Ja chciałbym pewnie jak wielu innych, żeby powstał jeden system łączący najlepsze cechy dwóch wyżej wspomnianych. Czy to takie dziwne? Naiwnie liczę na to, że wtedy powoli sale wystawowe nie wyglądały by tak jak ostatnio na PA we Włoszech. Pozostała nas garstka i momentami jestem przerażony jak czytam forum na PPA i eXecu. Powinniśmy się dogadać i tym samym zasugerować twórcom obu systemów, że chcielibyśmy ich wspólnej pracy nad systemem dla Amigi. Wydaje mi się, że wiele zyskalibyśmy wszyscy, ale nie było by już powodów do kłótni i to jest to jedno ważne "ale".
Oto co moglibysmy moim zdaniem zyskać:
1) Konsolidacja środowiska - razem raźniej;
2) Zyskujemy jeden system, który poprzez połączenie najlepszych cech dwóch konkurujących mógłby bez problemu dogonić funkcjonalnością ( a może i przegonić bez większego problemu) inne niszowe systemy komputerowe używane w XXI wieku;
3) Większy zespół ludzi pracujący nad systemem, to szybsze postępy nad jego udoskonalaniem;
4) Wielu i tak kupuje dwa systemy za niemałe pieniądze, więc w pewnym sensie zaoszczędziliby pieniądze, które mogliby wydać na jakieś oprogramowanie;
5) Jest nas więcej, więc i inni nas zauważają i być może przyłączają się do nas (nowi użytkownicy) , a sami projektanci powinni zarobić na takiej współpracy niż stracić. (Nikt mi nie powie, że pisanie dla MORPHOS-a i AMIGA OS-a to jego jedyne źródło utrzymania, raczej hobby, które daje również jakąś satysfakcje finansową);
6) Jest nas więcej to i jakiś mniejszy producent sprzętu może skusiłby się i stworzył w koncu komputer z procesorem PPC 2- 3 ghz i nowoczesną płytą.
7) Zgrane i powoli rozrastające się środowisko, to szansa, że dostalibyśmy może sterowniki do nowszych kart graficznych lub pomoc od producentów (dla 100 osób, to palcem nie kiwną).
8) Cóż można chyba połączyć Boinga z Motylem. Byłby to ciekawy znak rozpoznawczy nowego systemu i wyznacznik nowej ery dla Amigi;
9) Programistom byłoby tez chyba lżej;
10) Czy jest jeszcze o co kruszyć kopie?
Pewnie wiele rzeczy by można, tylko trzeba chcieć. Ja chcę! Zaczynam temat, za który pewnie posypią się razy na moja głowę od niektórych. Cóż przeżyję! Jeżeli rozmowa potoczy się w ciekawym kierunku można by przeprowadzić ankietę na obu portalach (gdyby ktoś miał konto tu, a nie tam i odwrotnie) i wybadać, co ludzie o tym myślą.