[#1] Coś poszło nie tak...
Cześć.

Tak sobie przeglądam OSWorld.pl i moją uwagę przykuł ten dwustronicowy artykuł. Jest to swoisty raport z prac nad systemem Haiku za okres od stycznia do grudnia zeszłego roku.

Podejrzewam, że większość społeczności PPA.pl wie czym jest Haiku. Dla mniej obeznanych w temacie - jest to projekt otwartego systemu operacyjnego zgodnego na poziomie binarnym z martwym już BeOS, będącym "nieślubnym dzieckiem Apple" (system stworzyli w dużej mierze byli inżynierowie Nadgryzionego Jabłka). Na dobrą sprawę Haiku tworzony jest całkowicie od zera a nie, jak AmigaOS 4.x, na bazie źródeł starszych wersji systemu. Społeczność fanów powołała go do życia, gdyż była to jedyna szansa na rozwój ich ulubionej platformy po tym, jak Palm Inc. wykupił Be Inc. i ogłosił zarzucenie prac nad ich produktami. Haiku strzeli niedługo 12 lat i, chociaż sam system nie wyszedł jeszcze z fazy alfa, to jest już bardzo stabilnym środowiskiem (mają nawet sprawną, własną przeglądarkę na WebKicie! ), które w ciągu kilku ostatnich lat zaczęło rozwijać się nad wyraz aktywnie.

Społeczność skupiona wokół projektu nie posiada odrębnej platformy sprzętowej ani firmy, która aktywnie wspierałaby jej działanie. Braki w wiedzy programistycznej postanowili uzupełnić poprzez "zrzuty", z których przychód przeznaczany jest na zakontraktowanie profesjonalnych programistów realizujących konkretne cele i poprawiających to, co wypociły osoby postronne. Można więc domniemać, że tworzony kod to nie żadna "fuszerka", a nad całością cały czas pracuje minimum kilkanaście opłaconych osób. Projektem zainteresowało się nawet Google, które postanowiło bezinteresownie dorzucić swoje 10 groszy, a w zasadzie 10 tys. USD.

Przeszukuję Sieć w poszukiwaniu newsów dotyczących AmigaOS 4.x... Poza sterownikiem HD do kart AMD, który od dłuższego czasu już prawie, ale jeszcze nie do końca, oraz spuszczania się nad portem Qt wiele nie znalazłem - a należy pamiętać, że mówimy o systemie mającym wsparcie kilku firm, które choć nie należą do potężnych, to jednak dysponują na tyle dużym kapitałem, że są w stanie zaprojektować i wypuścić własną platformę sprzętową. Pomyśleć, że jeszcze pod koniec lat 90-tych mieliśmy za plecami jedną z czołowych firm informatycznych i wizję przyszłości. Haiku miało jednego gościa - dezertera z Be Inc. - który po godzinach postanowił napisać wolną implementację jądra porzuconego systemu. Kilka lat później światowej korporacji już nie mieliśmy, ale plany na przyszłość wciąż były ambitne, a "informacje z frontu" napawały optymizmem. Haiku miało grupę nieogarniętych programistów-amatorów, jądro i wątpliwie działający serwer okienek...

Pozostaje więc pytanie - God, why? Gdzie daliśmy d*py? O ile zawsze podchodziłem sceptycznie do MorphOS i AROS, to z dniem dzisiejszym stwierdzam z czystym sumieniem - tylko te systemy można obecnie traktować jako kontynuację pierwowzoru. Szkoda tylko, że pomiędzy tymi projektami nigdy nie dojdzie do unifikacji API, ale definitywnie oryginalny AmigaOS 4.x to nie system, tylko jakaś parodia retrospekcji w wątpliwie wyglądającym opakowaniu.

Można zarzucić mi, że moje doświadczenia z ekosystemem Amigi nie są zbyt duże - mam wszakże dopiero 21 lat. Niemniej jednak to właśnie Amiga była pierwszym komputerem z prawdziwego zdarzenia, jaki zobaczyłem na oczy. Nie mogłem na nim grać, bo był to sprzęt biurowy (masz, pobaw się, tylko uważaj, żeby nie zepsuć!), niemniej jednak skrobanie czegokolwiek i formatowanie tekstu w WordWorth, mazianie bliżej nieokreślonych konstrukcji w DeluxePaint, czy chociaż samo przesuwanie ikonek i otwieranie katalogów wystarczyły, żeby zaszczepić u mnie miłość do IT. Między innymi dlatego darzę tą markę pewnym sentymentem, stąd moje zbulwersowanie...

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2014 23:05:53 przez Geekboy68k

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2014 23:14:50 przez Geekboy68k
[#2] Re: Coś poszło nie tak...

@Geekboy68k, post #1

Powodów ww. stanu rzeczy jest sporo ale jeden z nich, najważniejszy, na pewno zauważysz, jak zajrzysz do tego wątku za 2-3 dni.
[#3] Re: Coś poszło nie tak...

@_arti, post #2

Chyba domyślam się o czym mówisz...

[#4] Re: Coś poszło nie tak...

@Geekboy68k, post #1

Wbrew pozorom z tego co ja wiem, to Aros i MorphOS mają trochę wspólnego, bo wymienili się swego czasu rozwiązaniami. Jak to proporcjonalnie wypada to nie wiem, ale to co było można chodzi o licencje (było przydatne z punktu widzenia systemu) zostało zaadaptowane w MorphOS-ie i pewne rozwiązania poszły chyba w drugą stronę. Niestety braki kadry u Arosa sprawiły, że było tego mniej. Tak słyszałem, ale niech potwierdzą to inni "starsi górale".
[#5] Re: Coś poszło nie tak...

@Ender, post #4

Na Wiki jest taki oto schemat:

[#6] Re: Coś poszło nie tak...

@Geekboy68k, post #1

poröwnaj ilosc userów BeOS jak zdychało i userów Amigi w tym samym czasie
[#7] Re: Coś poszło nie tak...

@Valwit, post #6

poröwnaj ilosc userów BeOS jak zdychało i userów Amigi w tym samym czasie


Trudno mi się powołać na jakieś statystyki, ale niech zgadnę - przemawiała na niekorzyść Amigi? (zakładając, że "zdechła" przy systemie 3.9)

@wali7
Dzięki za doprecyzowanie! OK

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2014 08:09:05 przez Geekboy68k
[#8] Re: Coś poszło nie tak...

@Geekboy68k, post #1

Nic nie poszło nie tak. Po prostu tym, czym dla BeOS-a jest Haiku, dla Amigi jest MorphOS. Widzę tu szereg analogii. MorphOS też nie ma praw "do naklejki", podobnie jak Haiku nie mogło nazwać się "BeOS-em". Też został stworzony przez entuzjastów chcących kontynuacji systemu. Ba, MorphOS też ma przeglądarkę na WebKicie i to całkiem niezłą . Co więcej MorphOS jest w tej dobrej sytuacji, że ma drużynę developerów, którzy w znacznej mierze są zawodowcami i to dobrymi (bynajmniej nie piszę tu o sobie, ja jestem amatorem i do tego leniwym). Haiku ma o tyle lepiej, że nie ma problemów ze sprzętem, chociaż MorphOS też przeszedł daleką drogę od dedykowanych maszyn do, starego może i trącącego lekko śmietnikiem, ale jednak całkiem niezłego sprzętu Apple. No i nam Google nie kopsnęło 10 tys. prezydentów .

Tak więc nikt tu nie dał dupy. Po prostu niektórzy mieli taki kaprys, żeby zawierzyć naklejce, trzyosobowej firmie na "H" i przepłacać za sprzęt. Ich prawo. Ty możesz wybrać.

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2014 08:36:39 przez MorphOS_pl
[#9] Re: Coś poszło nie tak...

@MorphOS_pl, post #8

Hmm, chyba zapomniałeś o jednej ważnej rzeczy - AINC. i licencje.
[#10] Re: Coś poszło nie tak...

@MorphOS_pl, post #8

...a ja myślę, że po prostu nikt nie widział (i nie widzi) możliwości zarobienia jakiejkolwiek poważniejszej kasy na żadnym (neo)/amigowym systemie.

Po drugie, to dość zasadne jest też tutaj bardziej podstawowe pytanie : Czy taki system jest w ogóle komuś potrzebny?
Nie mówię o małej grupce pasjonatów, tylko o poważnym rynku na takie coś...

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2014 15:19:10 przez Motyl
[#11] Re: Coś poszło nie tak...

@Geekboy68k, post #1

O ile zawsze podchodziłem sceptycznie do
MorphOS i AROS, to z dniem dzisiejszym
stwierdzam z czystym sumieniem -
tylko te systemy można obecnie
traktować jako kontynuację
pierwowzoru.


masz rację, mistrzu, święte słowa.

definitywnie oryginalny AmigaOS 4.x
to nie system, tylko jakaś parodia
retrospekcji w wątpliwie
wyglądającym opakowaniu.


tu też masz rację. OK Morphos_PL też pod koniec ma rację. Konkludując, reasumując, jednym słowem - Natami rulez i basta, mam chęć na befsztyczek! siedzi, pije i chrupki
[#12] Re: Coś poszło nie tak...

@gegu, post #9

Hmm, chyba zapomniałeś o jednej ważnej rzeczy - AINC. i licencje.

Licencje są tylko na nazwę i znaki towarowe, rzecz całkowicie bez znaczenia.
[#13] Re: Coś poszło nie tak...

@Geekboy68k, post #1

Społeczność skupiona wokół projektu nie posiada odrębnej platformy sprzętowej ani firmy, która aktywnie wspierałaby jej działanie.


moze raczej nalezaloby powiedziec, ze (edit):
"Społeczność skupiona wokół projektu nie posiada odrębnej platformy sprzętowej ani firmy, która aktywnie..." ograniczalaby jej rozwoj..
[#14] Re: Coś poszło nie tak...

@Geekboy68k, post #1

Twój obraz jest mocno uproszczony. Nie mam zamiaru wytykać "tego, czy tamtego" MOSowi i AROSowi, ale tak naprawdę wszystkie trzy systemy są w dokładniej tej samej sytuacji - są systemem niszowym dla fascynatów, pijąc "AmigaOS 4.x to nie system, tylko jakaś parodia retrospekcji w wątpliwie wyglądającym opakowaniu"... - nie wiem co masz na myśli, nie rozumie kontekstu. Domyślam się, że masz na myśli próbę skonstruowania mikro-rynku przez trzy firmy (Hyperion - ACube - A-EON). Porównując to przedsięwzięcie do Haiku "lekko" się rozmijasz z rzeczywistością. Przygotować dedykowany sprzęt (w chwili obecnej w znaczącej ilości - w sensie ilości obsługiwanych modeli i peryferiów) i dostosować do tego system nie jest tak oczywiste i proste przy wyżyłowanych zasobach. Tu można się trochę wpienić ponieważ spowalnia to ogólny rozwój systemu, ale do niedawna nie było Trevora i A-EONu. Gdyby do tego czasu były do oprogramowania powiedzmy trzy płyty - Low/Mid/High End to cała zabawa dzisiaj prezentowała się inaczej. Ludzie z Hyperionu wybrali inną drogę, oprogramowując tak dużo różnych maszyn PPC ile się da.
Wszystkie z tych trzech rozwiązań mają swoje "zady i walety" i pisanie, że jeden jest bee, a cała reszta cacy ma się nijak do rzeczywistości. Spróbuj wszystkich trzech i oceń obiektywnie. Polecam także lekturę - w chwili obecnej AROS jako system jest najmniej dopracowany.

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2014 19:44:34 przez Lokaty
[#15] Re: Coś poszło nie tak...

@MorphOS_pl, post #12

Może tu na forum dla niektórych nie mapomysł Jednak chociażby w mediach oczywiście ma jak najbardziej znaczenie ok, racjaOK Już pomijając to, że o takim Morphosie mało kto wie zza światka amigowego ok, racjaOK
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem