@morian,
post #63
dzięki za odpowiedz

co do publicystki to już dawno jestem po jej lekturze ale ten temat i moje wywody powstały tak jak pisałem w poście nr.1 po użytkowaniu tego Schneidera Amstrada z 87r. ( 2 do 3X szybszy klon IBM PC) i po prostu na własne oczy mogłem się przekonać i porównać chociażby do A500. Oczywiście takie porównanie jest bardzo zawężone i uproszczone to i tak robi wrażenie i tak jak pisałem wcześniej jest z punktu widzenia AmigaFan i na zasadzie AmigaRulez

.
Jednak wspominając te artykuły min: " "My stworzyliśmy Amigę, a oni wszystko sp*******li". żart jednego z programistów aby zemścić się na commodore
czego efektem było min: "Dyrekcja Commodore UK wstrzymała dystrybucję dziesiątek tysięcy komputerów i odmówiła ich sprzedaży, dopóki kości ROM, w których tkwił zakodowany feralny napis, nie zostaną wymienione na nowe. Żarcik ze strony jednego programisty kosztował Amigę ponad trzy miesiące nieobecności na bardzo ważnym rynku, a jego następstwa wstrząsnęły całą firmą"
więc strzał w kolano??? chyba tak... Jednak wydaje mi się, że oprócz tych czy innych wpadek oraz kiepskiego marketingu commodore z perspektywy lat oraz co jakiś czas wychodzących na jaw afer z przekupowaniem różnych urzędników czy to państwowych czy pracowników firm (korporacji) na czele widząc na własne oczy jak pracuje taka A500 też z 87 roku w porównaniu z Amstrad Schneider to aż dziw bierze dlaczego...... i stąd też moje domniemania, iż tu też kasa z chociażby takiego IBM miała swoje 5min......
Ale tak jak pisałem temat jest na zasadzie AmigaRulez i tak też należy go traktować

Pozdrawiam