[#59]
Re: Buractwo na eFunzine.com
@Rafał A-3000,
post #58
Ja dodam coś od siebie. Marcin (właściciel sklepu eFunzine) po pierwsze nie utrzymuje się z Amigowania. Od dawna zajmuje się interesem w ogóle nie związanym z Amigami, robi maszyny pod konkretne zastosowania. Sprzedaż/skup Amigowych "gratów" to hobby Marcina, a nie sens życia. Z 10-15lat temu traktował to bardziej poważnie, teraz to hobby i miłość do Amigi nic więcej.
Kompletnie nie zgadzam się ze złymi opiniami pod adresem eFunzine. Wielokrotnie w przeszłości kupowałem tam wiele Amigowych rzeczy, sprzedawałem, zamieniałem się, itp. itd. Było zawsze konkretnie, przyjaźnie, zwłaszcza, że wpadałem do eFunzine osobiście. Pamiętam zawsze jakie skarby tam Marcin miał, a i swoje rarytaski też tam trzymał. Możliwe, że źródło utrzymania zajęło mu większość wolnego czasu, a ze trzy lata temu jak z nim rozmawiałem, nawet rozwijał firmę i inwestował. Pewnie dlatego nie przykłada większej wagi do aktualizacji cen, itp. Ci co znają eFunzine, wiedzą gdzie i jak się kontaktować. Niszę na rynku sklepów amigowych wypełniło jakiś czas temu RetroAmi, więc można zawsze tam coś kupować.
Gadanie, że eFunzine skupowało amigowe rzeczy i sprzedawało na eBay za znacznie wyższe ceny nie wiem czemu ma służyć. Nie rozumiem takiego marudzenia.... . Mało to takich tu na PPA, którzy tak robią? Jak kogoś stać skupować amiskarby, lokować na jakiś czas kapitał i sprzedawać z zyskiem to super. Ja też swego czasu kupiłem na eBay Blizzarda 1260/50MHz 256MB RAM i SCSI kit za 1600PLN (dla siebie nie na handel). Ktoś tu na forum nazwał mnie wtedy "frajerem" (że niby drogo kupiłem). Sprzedałem po przeanalizowaniu za i przeciw (po 5 latach) za 2700PLN o ile dobrze pamiętam. Coś w tym złego?
Tak sobie czytam różne posty na forum i mam dziwne wrażenie, że czasami próbujesz za bardzo zabłysnąć redstonecraftpl . Młody jeszcze jesteś chłopie, a tu na forum stare lisy i kuny. Powinieneś czasem się zastanowić nad jakimś zwrotem zanim napiszesz, bo zaczniesz mieć wielu antyfanów tutaj, a chyba nie o to ci chodzi. Większość z nas mogłoby być bez problemu twoimi ojcami, musisz o tym pamiętać. Jak będziesz za bardzo "dymił" to nic dobrego z tego dla ciebie nie będzie. Wiem, że nie chciałeś źle, ale powinieneś zadbać o elokwencję, która w ogóle na codzień też ci się przyda

.
Pozdrawiam,
Azz
Ostatnia aktualizacja: 09.02.2016 11:14:36 przez Azzorek