08.04.2006 16:50
[#32]
Re: No i na mnie przyszla pora...
@MinisterQ, post #30
Jeśli się uczy dopiero to powinien zacząć od sortowania tablicy i operacji na stringach a nie od otwierania okien wiec to ze na przyklad muiowe makra nie do konca są fajne w C++ nie ma tu najmniejszego znaczenia. A jak podstawy opanuje to sobie będzie umiał poradzić z dopisaniem tych type castów które potrzebnych przy wyżej wspomnianych makrach.
08.04.2006 18:43
[#35]
Re: No i na mnie przyszla pora...
@koodlaty, post #34
Uważam że lepiej zacząć w C. Zacząć od programowania strukturalnego, a w razie potrzeby programowania obiektowego przejść na C++ lub Jave.
Nauka C++ polega na na zrozumieniu ideii programowania obiektowego, co dla początkującego moze byc trudne. Poza tym mysle ze kompilatory C
są szybsze od kompilatorow C++ (co na Amidze może mieć znaczenie).
Pozdrawiam
Nauka C++ polega na na zrozumieniu ideii programowania obiektowego, co dla początkującego moze byc trudne. Poza tym mysle ze kompilatory C
są szybsze od kompilatorow C++ (co na Amidze może mieć znaczenie).
Pozdrawiam
08.04.2006 23:10
[#38]
Re: No i na mnie przyszla pora...
@pjk, post #35
Nieno - w sumie to napisałeś taką bzdurę, że na podstawie Twojego sądu
powiedziałbym, że należy zacząć od programowania kart
performowanych... albo widziałem takie fajne deseczki z dziurkami,
które oprogramowywało się łączac dziurki kabelkami, a nastepnie
wkładałeś takie coś do komputera. żeby było łatwiej deseczki były
kolorowe...
powiedziałbym, że należy zacząć od programowania kart
performowanych... albo widziałem takie fajne deseczki z dziurkami,
które oprogramowywało się łączac dziurki kabelkami, a nastepnie
wkładałeś takie coś do komputera. żeby było łatwiej deseczki były
kolorowe...
09.04.2006 00:00
[#39]
Re: No i na mnie przyszla pora...
@Kaczus, post #38
e tam... przede wszystkim komputer trzeba zbudować samemu, i to z lamp, a nie jakiś tam tranzystorków... potem można zacząć myśleć o programowaniu.
wiadomo że lepiej nauczyć się C++, zwłaszcza gdy piszemy coś większego, ale jak chcemy napisać jakieś maleństwo pod AmigaOS z prostym GUI to chyba nie warto. mnóstwo jest przykładów do studiowania, "ANSI C" jest chyba najprzystępniejszą książką o programowaniu, a na obiekty przyjdzie czas :)
wiadomo że lepiej nauczyć się C++, zwłaszcza gdy piszemy coś większego, ale jak chcemy napisać jakieś maleństwo pod AmigaOS z prostym GUI to chyba nie warto. mnóstwo jest przykładów do studiowania, "ANSI C" jest chyba najprzystępniejszą książką o programowaniu, a na obiekty przyjdzie czas :)
09.04.2006 00:00
[#40]
Re: No i na mnie przyszla pora...
@Andrzej Drozd, post #1
To tak przy okazji, co polecacie jako żródło wiedzy już stricte o programowaniu na Ami? No bo RKM i SDK do MOSa to chyba nie wszystko co warto przeczytać/zobaczyć? Co prawda mogę sobie wygooglać parę linków, ale nie wiem co jest merytorycznie "właściwe"(już nie chodzi o merytoryczne błędy, ale n.p.: o tzw. "właściwe" metody programowania pod Amisystemy ;) )...
Co do MUI to wystarczy sięgnąć po kurs Krashana na PPA, ale co z resztą? Można jakieś linki prosić?
Co do MUI to wystarczy sięgnąć po kurs Krashana na PPA, ale co z resztą? Można jakieś linki prosić?
09.04.2006 00:07
[#41]
Re: No i na mnie przyszla pora...
@wali7, post #39
wali7 napisał(a):
> e tam... przede wszystkim komputer trzeba zbudować samemu, i to
> z lamp, a nie jakiś tam tranzystorków... potem można zacząć
> myśleć o programowaniu.
Eee tam, zacząć trzeba od maszyn Babbege'a, potem można przejść przez konstrukcje mechaniczno-elektroniczne, a dopiero potem się pchać w Lampy...
A tak w ogóle, to Stonehenge rulez!!!
> e tam... przede wszystkim komputer trzeba zbudować samemu, i to
> z lamp, a nie jakiś tam tranzystorków... potem można zacząć
> myśleć o programowaniu.
Eee tam, zacząć trzeba od maszyn Babbege'a, potem można przejść przez konstrukcje mechaniczno-elektroniczne, a dopiero potem się pchać w Lampy...
A tak w ogóle, to Stonehenge rulez!!!