13.10.2010 20:31
[#1]
machy z FastATA
Właśnie wpadł mi w ręce programator machów w podstawkach PLCC.
Akurat mam jednego macha luzem, jaki mi został po aktualizacji
FastATA.
No i pytanie brzmi: Czy włożenie go w programator i TYLKO przetestowanie
uszkodzi go?
Jeśli nie to ma jakieś zabezpieczenie przed skopiowaniem?
I czy taka próba skopiowania zawartości zniszczy macha?
Akurat mam jednego macha luzem, jaki mi został po aktualizacji
FastATA.
No i pytanie brzmi: Czy włożenie go w programator i TYLKO przetestowanie
uszkodzi go?
Jeśli nie to ma jakieś zabezpieczenie przed skopiowaniem?
I czy taka próba skopiowania zawartości zniszczy macha?
20.10.2010 15:24
[#8]
Re: machy z FastATA
@stachu100, post #7
Zgadza się, ograniczenie kopiowania jest efektem zabezpieczeń sprzętowych MACHa (nie będzie odpowiadał na polecenie odczytu lub będzie zwracał losowe wartości tworząc bezwartościowy wsad) a nie oprogramowania i tak jest w przypadku każdego scalaka posiadającego zabezpieczenia. Gdyby było inaczej, już dawno byśmy mieli złamane programy do ignorowania bitu odczytu.
10.12.2010 18:09
[#9]
Re: machy z FastATA
@stebel, post #1
Trochę się ostatnio zajmowałem ROM-ami z MAME i niektóre z nich mają zabezpieczenie w postaci protekcji odczytu. Co ciekawe układy te służą do dekodowania części ROM-u, ale nie są wcale potrzebne do uruchamiania samej gry, bo ROM wystarczy tylko zdekodować, żeby zadziałał. Interesujące jest też to, że długość danych dla takiego zabezpieczonego ROM-u jest możliwa do odczytania, a to w zasadzie wystarczy do jego odtworzenia (jeśli by ktoś chciał), gdyż ma on 260 bajtów, z tego 256 bajtów to jest tablica konwersji bajt w bajt, więc tylko cztery bajty trzeba zaprogramować, no chyba, że to jest suma kontrolna tego układu. Więc jeżeli układ w FastATA też tylko konwertuje dane bajt w bajt, to jest dość proste do złamania czy odtworzenia.
10.12.2010 22:59
[#11]
Re: machy z FastATA
@Don_Adan, post #9
Tak sobie czytam ten wątek i jestem zdziwiony jego treścią. Soft do fast ata zdaj się jest objęty prawami autorskimi dotyczy to softu do obsługi jak i zawartości samych układów i to wszystko dokonując kopi stajesz się przestępcą . Problem nie polega na odczytaniu zabezpieczonego procka tylko na zdobyciu praw lub namówieniu twórcy na zmianę konstrukcji samej fastaty i wykonanie jej na jednym procku z jakimś buforem odpowiednio mocnym i takim którego można by fleszować. Odczytanie takiego macha jest możliwe więcej nic nie napisze bo nie chce być posądzony o działania niezgodne z prawem. Dla mnie ten temat nie ma sensu.
11.12.2010 15:47
[#13]
Re: machy z FastATA
@stachu100, post #10
Owszem, ale ja wiem tylko jak można odtworzyć zawartość układu PAL16L8 używanego w grach Arcadia Systems (MAME) do zabezpieczenie części ROM-u. Po prostu bez tego układu nie jest możliwe uruchomienie gry, gdyż ROM nie jest rozkodawany w pamięci. Być może niedługo będą już dostępne gry Arcadia Systems, działające na Amidze pod WHDload, w każdym razie u mnie 10 już działa. Samo zabepieczenie w układzie PAL16L8, było złamane/rozkodowane w 2004 roku przez innego Polaka, autora drivera do MAME, więc to nie jest żadna nowość. Było to o tyle proste, gdyż nie wszystkie gry Arcadii były kodowane, tak więc wystarczyło tylko porównać wersję zakodowanę i rozkodowaną. Jeśli chodzi o inne układy to jest możliwe ich odtworzenie, ale po pierwsze trzeba znać ich długość, a wygląda na to, że nawet zabezpieczone przed odczytem podają prawidłową długość pliku, przy próbie odczytu.
11.12.2010 16:48
[#14]
Re: machy z FastATA
@Dziadziomiecio, post #11
A to ciekawe większość twierdzi, że machów nie da się odczytać. Co do samej FastATA to odczytanie danych z macha nie wystarczy do tego, żeby można było ją przerobić, bo tu potrzebne są jeszcze inne umiejętności. Co do samej legalności, to jeżeli ktoś to robi na własny użytek to według mnie to jest OK.
Co innego jak ktoś to robi dla pieniędzy. Ja sam nie lubię sytuacji, kiedy coś może działać lepiej a autor danego produktu nie ma zamiaru poprawiać błędów.
Co innego jak ktoś to robi dla pieniędzy. Ja sam nie lubię sytuacji, kiedy coś może działać lepiej a autor danego produktu nie ma zamiaru poprawiać błędów.