[#1] Rozwój kompilatorów
Przeniesione

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2025 06:45:39 przez mailman
[#2] Re: Amiga Bez Ściemy
Więcej mipsów niż powodów do uruchamiania tej maszyny. szeroki uśmiech Mipsów aż za dużo, a gdy człowiek próbuje coś na to (albo na tym) zrobić to wieje 30-letni wiatr w oczy, który skutecznie zniechęca do wsparcia tej platformy. To jest zastanawiające, że w klasykowym świecie tyle dzieje się w dziedzinie sprzętu, a zupełnie NIC w świecie programowym. Brak: nowszych kompilatorów, środowiska (czy choćby porządniejszego edytora) do programowania, programów graficznych, brak gita, sterowników do Warp3D, unicode. Jest masa bibliotek pisanych "po staremu" z dawną amigową "frywolnością" których nikt od wieków nie poprawiał i stabilnością nie grzeszą (stąd się między innymi wziął mit o niestabilności MUI). Gdziekolwiek człowiek przyłoży palec to natychmiast pokrywa się on ponad ćwierćwiecznym kurzem. Czasem nawet poprawki błędów są źle widziane przez społeczność, bo przecież zawsze tak było i te błędy mamy w genach, a ich poprawienie zmniejsza amigowość. Dosłownie jakbym widział fanów starego, zabugowane SID z C64, albo systemu "normal" w magnetofonie Atari XL/XE.

Do tego ten wszędobylski bałagan i rozwarstwienie tej Ami-gałęzi sprawia, że tysiąc razy łatwiej i przyjemniej jest robić coś równocześnie na np. MorphOS, AmigaOS4, AROS (a niejednokrotnie też dodatkowo na: macOS, Linux i Windows) niż na wszystkie odnogi Amigi Classic. Ta gałąź już się tak strasznie rozwarstwiła sprzętowo i programowo, że właściwie trudno przyjąć jakiś standard, jakąś bazę. Trudno nawet przyjąć jakąś wersję systemu za wymagane minimum, bo ludzie mają tak różne mutacjee, konfiguracje, kombinacje, łatki, że utonąć można chcąc to wszystko wspierać. Właściwie najlepiej chyba po prostu przyjąć standard A500 1MB/DD, na dzień dobry odłączać system i tworzyć metodami z komputerów ośmiobitowych. Tylko trzeba sobie zatkać uszy żeby nie słyszeć jak Jay Miner przewraca się w grobie.

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2025 16:19:00 przez MDW
7
[#3] Re: Amiga Bez Ściemy

@MDW, post #2

tysiąc razy łatwiej i przyjemniej jest robić coś równocześnie na np. MorphOS, AmigaOS4, AROS
Ile programów działających natywnie na trzech systemach NG napisałeś? Mogę Ci powiedzieć z doświadczenia, że zrobienie nietrywialnego programu działającego dobrze na tych trzech systemach jest trudne. Zwłaszcza na AROS-ie. Tu się właśnie zderzasz z rozwarstwieniem sprzętowym i programowym, oraz konkretnym bałaganem. Najprościej jest... napisać program pod OS 3.0 i skompilować na m68k, bo to jest wspólny mianownik dla całego NG, właśnie tak.

Co jakiś czas generujesz tu post będący wylewem bzdur na temat klasycznej Amigi. Skończ z tym, bo niczemu to nie służy. Nie ma obowiązku używania klasycznej Amigi. Nie ma obowiązku wypowiadania się o niej, zwłaszcza, jeżeli jedyne co się ma do powiedzenia, to niezbyt przyklejone do rzeczywistości zwierzenia frustrata. Chyba lepiej napisać coś pożytecznego dla MorphOS-a. Po nowemu, bez dawnej frywolności, w porządnym edytorze i skompilować to nowszym kompilatorem, podsumowując pracę triumfalnym git push. No chyba, że bezpodstawne dosrywanie klasykowcom sprawia Ci większą przyjemność.
14
[#4] Re: Amiga Bez Ściemy

@Krashan, post #3

Program dla 68k i AOS 3.0 może i jest napisać najprościej. Pytanie ile takich programów pisanych od zera będzie wykorzystywać te tysiące Mipsów? Dotychczasowe doświadczenia w świecie Amigi pokazują że prawie cały zasobożerny soft to jednak porty. No a porty chyba łatwiej tworzyć na NG, no bo jak pokazują choćby ostatnie newsy związane z Baldura Gate, na klasyku może brakować Pythona czy biblioteki XYZ. Oczywiście popularyzacja PiStorma być może sprawi że tych wszystkich elementów ułatwiających przenoszenie oprogramowania będzie przybywać. Czas pokaże jak to się potoczy.
2
[#5] Re: Amiga Bez Ściemy

@MUFA-amigaone-pl, post #4

Pytanie ile takich programów pisanych od zera będzie wykorzystywać te tysiące Mipsów? Dotychczasowe doświadczenia w świecie Amigi pokazują że prawie cały zasobożerny soft to jednak porty.


Otóż nie do końca... Porównaj sobie czasy odpalania i doczytywania gier WHDLoad. Czasy otwierania folderów. Uruchamiania aplikacji. Stabilność działania. Kompaktowość rozwiązania. Dopracowany i pełen dodatków system nie zabijający wydajności. Tak trywialne wydawać by się mogło aspekty, dopalone nadmiarem mocy sprawiają, że na takim komputerze pracuje się zwyczajnie miło.
Nie musze odpalać Diablo, żeby czuć, że dzięki tym Mipsom dobrnąłem z tym komputerem do płynności o jakiej marzyłem za dzieciaka...

Inna sprawa co kto na Amidze robi... Mało gram... Ale dla zabawy niedawno połączyłem się z domowym NAS i oglądałem odcinki IT Crowd... Jednocześnie siedząc na IMPie i czatując. Czy nie o takim "dachu" marzył każdy z nas zarówno w epoce jak i teraz?

Tutaj moje przykładowe testy...


Ostatnia aktualizacja: 26.03.2025 12:50:44 przez miki1406
3
[#6] Re: Amiga Bez Ściemy

@Krashan, post #3

A możesz Krashan odnieść się do tych konkretnych "zarzutów" MDW
Brak: nowszych kompilatorów, środowiska (czy choćby porządniejszego edytora) do programowania, programów graficznych, brak gita, sterowników do Warp3D, unicode.
Z mojej strony mogę napisać że rozwijany jest CodeCraft (choć dość powoli), jest rozwijany AmiBlitz, Amiga E (prze E-VO). Choć jak mniemam MDW chodzi bardziej o języki pokroju Ansi C i C++. I tutaj na pewno jest ciągły rozwój vbcc (choć ostatnia wersja jest z 2022) + vasm, vlink wraz ze wsparciem ze strony autora, ale jeśli chodzi o C++ natywne na 68k to jest tylko wiekowe gcc 2.95.3 (z 2001/2002 roku czyli standard C++98) i to jest moim zdaniem bardzo słabo. Sytuacje ratują cross kompilacja gdzie do dyspozycji są np. gcc 6 (C++14), 8, 9, 10 lub nawet 11 (C++17). Ale takiego git'a nie ma natywnego dla AOS 68k. Warto wspomnieć, że git za kilka dni (7 kwietnia) będzie świętował 20-te urodziny ...
3
[#7] Re: Amiga Bez Ściemy

@Rafael/ARMO, post #6

A możesz Krashan odnieść się do tych konkretnych "zarzutów" MDW
Mogę. To wszystko prawda. Amiga klasyczna to platforma retro, więc i narzędzia są retro. Nie potrzebuję, żeby MDW mi o tym co tydzień przypominał w tonie marudząco-stękającym na portalu poświęconym przede wszystkim Amidze klasycznej. Podobno każda gałąź Amigi NG ma w Polsce swój portal i tam jest właściwe miejsce na „wielbimy motyla niebieskiego, bo dał nam gita i GCC nowego, wyzwolił nas z piekła klasykowego, alleluja!”

Rzucam czasem okiem na recenty ze składnic gromadzących oprogramowanie dla MorphOS-a czy AmigaOS 4. 90% to są porty programów open source, najczęściej z Linuksa. Serio, mam Linuksa na maszynie o rząd wielkości co najmniej szybszej od najmocniejszych maszyn jakie mogą mieć fani Amigi NG i te wszystkie programy chodzą na nim lepiej i szybciej. Jeżeli Was to bawi, doskonale, ale są ludzie (np. ja), których bawi używanie kompilatora z 2001 roku. Nie trzeba mnie o tym roku zawiadamiać. Naprawdę.
9
[#8] Re: Amiga Bez Ściemy

@Krashan, post #7

Serio, mam Linuksa na maszynie o rząd wielkości co najmniej szybszej od najmocniejszych maszyn jakie mogą mieć fani Amigi NG i te wszystkie programy chodzą na nim lepiej i szybciej.


Równie dobrze możesz uruchomić na tym pc UAE, i też mieć lepiej i szybciej niż na klasyku.

Więc to jest taki argument obosieczny.
2
[#9] Re: Amiga Bez Ściemy

@karolb, post #8

Przecież to nie to samo i nie o tym Krashan mówił.
Na nowym mocnym PC z Linuxem chodzą te same rzeczy które sie portuje na AmiNG z PPC. Tyle że na PC znacznie szybciej.
A na takim samym PC z UAE dość nowym by także NG z PPC emulował będą jeszcze wolniejsze niż na NG z PPC, jak można nie widzieć tej różnicy i twierdzić że ten super szybki Linux to to samo co najwolniejsza z dostępnych opcji?

Od 25 lat fani klasyków do których mają sentyment, ale którzy nigdy nie polubili NG i woleli sie przesiąść na PC aby nadążać za światem, tłumaczą fanom NG z PPC, że ich opcja z naszego (bo też sie zaliczam) punktu widzenia nie jest interesująca bo ani nie budzi sentymentów ani nie nadąża za światem. Ale NGowcy nie potrafią przyjąć tego do wiadomości i bawić sie swoimi zabawkami tylko ciągle wyjeżdżają ze sugestiami że innowiercy źle wybrali.
7
[#10] Re: Amiga Bez Ściemy

@ZorrO, post #9

Przecież to nie to samo i nie o tym Krashan mówił.


Dał przykład że na pc można mieć lepiej i szybciej, dałem taki sam przykład z UAE.
To jest tak oczywiste że prościej się nie da.

Co do reszty wypowiedzi - Amiga NG jest dla miłośników amigowego systemu operacyjnego, żaden pecet z Linuxem czy Windowsem Ci tego nie zastąpi. Jeśli tego nie rozumiesz to ja na to nic nie poradzę, a na siłę przekonywał nie będę.

Najwidoczniej będąc miłośnikiem zarówno klasyka jak i NG, mam bardziej szeroki punkt widzenia.
2
[#11] Re: Amiga Bez Ściemy

@ZorrO, post #9

Brak perspektywicznej firmy zarządzającej spuścizną po Commodore spowodował taką sytuację. Społeczność amigowa jest jak państwo zarządzane przez kilka frakcji politycznych. Trudno o jednomyślność gdy z każdej strony jakiś progres jest lub już był.

ciągle wyjeżdżają ze sugestiami że innowiercy źle wybrali

Wszyscy jesteśmy innowiercami ;)
2
[#12] Re: Amiga Bez Ściemy

@karolb, post #10

Ja wszystko rozumiem. Fani NG uważają że NG jako jedyna platforma jest WYSTARCZAJĄCO podobna do klasyka by budziła sentymenty i poczucie że nadal sie korzysta z ukochanej platformy, a jednocześnie WYSTARCZAJĄCO nowoczesna i wydajna aby czuć przy niej że sie nie odstaje od świata.

Tymczasem anty-fani NG, mają poczucie że NG nie jest WYSTARCZAJĄCE w żadnej z tych ról, a już tym bardziej że platformy która jest wystarczająca w obu tych rolach jednocześnie po prostu nie istnieją, dlatego zależnie od potrzeb korzystają na przemian z klasyka z czipsetami do wspomnień lub z nowego PC do pracy i zabawy.
Co wydaje sie tym bardziej racjonalne że od początku istnienia PPC, posiadanie klasyka + PC jednocześnie było tańsze niż posiadanie Ami NG. Rzeki kijem nie zawrócisz a ceny są jakie są.

Ale miłość do PPC jest nieuleczalna i NG-owcy będą gadać 3 po 3 aż po grób, wierząc że właśnie udowodnili swoje racje. Po to im kółka wzajemnej adoracji, działy na forach, gazetki, podcasty, oblężone twierdze, burze w szklance, itp, aby utrzymać sie w iluzji że są znaczącą nawet wiodącą siłą w środowisku, że o coś walczą, że to ma sens, że mają cel.
I wcale by mi ich istnienie nie wadziło gdyby nie to że od czasu do czasu wychodzą z bańki na świat z tekstem w stylu, "a widzisz mogłeś wybrać inaczej to miałbyś lepiej". A NG jest równie świetny jak ziemia jest płaska. I dziwią sie że poza ich bańką ludzie nie okazują ich twierdzeniom entuzjazmu.

Ale sam sobie jestem winien, bo po co zajrzałem do tego wątku. Kajam sie i znikam. ;)
3
[#13] Re: Amiga Bez Ściemy

@ZorrO, post #12

Mnie nie denerwuje to że Amigi NG są lepsze od klasyka, ani to że pecety są lepsze od Amig NG, po prostu takie są fakty. Ani mnie to ziębi ani grzeje.

Po raz kolejny obalanie mitów cenowych - Mini mac PPC G4 można kupić "za grosze" żeby się pobawić MorphOSem, nikt nikogo do niczego przecież nie zmusza.

Niektórzy czują się poruszeni jakby im się krzywda osobista działa, że ktoś Amiguje w inny sposób niż oni sami.

Więcej luzu, to jest portal dla wszystkich Amigowców OK
5
[#14] Re: Amiga Bez Ściemy

@ZorrO, post #12

Masz na myśli bańki typu co masz pod awatarem?
1
[#15] Re: Amiga Bez Ściemy

@Krashan, post #7

Mam takie samo podejscie. Retro programowanie z uzyciem narzedzi sprzed dwoch dekad sprawia mi wiele frajdy!
1
[#16] Re: Amiga Bez Ściemy

@Krashan, post #7

Krashan, a jak to się ma, że z GCC którego korzystasz pod AmigaOS, to pomimo że jest stary, to tak jak każdy GCC również jest "portem" z linuxa?
I pewnie sporo narzędzi, bibliotek które powstawały w latach 90 na amigę było portami, abo było również "mocno wzorowane" na kodzie z linuxa, windowsa etc. I tak jest do dzisiaj. Co więcej mam warażenie, że przenoszenie, kompilowanie kodu pod różne systemy operacyjne stało się od ponad dekady całkowiecie czymś naturalnym niezależnie od sytemu operacyjnego czy to będzie Linux, Windows, macOS, Android, iOS, czy też nasze niszowe systemy jak AmigaOS3, AmigaOS4, MorphOS, AROS.
Druga sprawa MDW odniósł się w swoje wypowiedzi do mocno dopalonych amig klasycznych korzystających z dobrodziejstwa Emu68, gdzie za niebotycznym zrostem prędkości nie idzie "nowy" soft który naprawdę by to wykorzystał w pełni.
MDW nie odnosił się moim zdaniem do takiej konfiguracji z jakiej Ty korzystasz którą co niektórzy tu nazywają "koszerną".
2
[#17] Re: Amiga Bez Ściemy

@Rafael/ARMO, post #16

Krashan, a jak to się ma, że z GCC którego korzystasz pod AmigaOS, to pomimo że jest stary, to tak jak każdy GCC również jest "portem" z linuxa


GCC jest produktem który wspiera dość dużo systemów operacyjnych i architektur. Do tego jest starszy od Linuxa - pierwsza wersja wyszła 22 marca 1987 roku. CZTERY lata przed Linuksem.

Wsparcie dla architektury m68k było chyba od początku (a conajmniej od 1988 roku patrząc po historii w źródłach). Od kiedy AmigaOS jest wspierany nie chce mi się sprawdzać.
2
[#18] Re: Amiga Bez Ściemy

@hrw, post #17

GCC jest produktem który wspiera dość dużo systemów operacyjnych i architektur. Do tego jest starszy od Linuxa - pierwsza wersja wyszła 22 marca 1987 roku. CZTERY lata przed Linuksem.

Wsparcie dla architektury m68k było chyba od początku (a conajmniej od 1988 roku patrząc po historii w źródłach). Od kiedy AmigaOS jest wspierany nie chce mi się sprawdzać.


Oczywiście wiem o tym, to było pewne uproszczenie. Niemniej potem główny rozwój GCC, aż do dzisiaj odbywa się już na Linuxie. Można przypuszczać że rozwój GCC na amidze jeśli kiedykolwiek istniał, był marginalny i pewnie dotyczył poprawek do backendu 68k w GCC, który rozwijany na samym 68k był ale na Unixie. W końcu była nawet specjalna Amiga 3000UX.
Finalnie dla AmigaOS to GCC zawsze było portem.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem