@zyga64,
post #19
Musisz mieć dobry wzrok. Zazdroszczę.
Jeszcze 3 lata temu miałem perfekcyjny. Nic tak idealnie nie działało w moim ciele jak wzrok. Absolutne zero wady, widziałem przez ściany, wszędzie ustawiałem najmniejsze fonty jakie się dało, bez problemu liczyłem rysy wewnątrz dziurki w igłę, sokoły przylatywały do mnie kalibrować sobie wzrok.
Niestety w okolicach 46-47 roku życia to się zaczęło psuć. Z ponad metra nadal widzę idealnie. Ale bliżej jest już dramat. Okulista zbadał - mam małą wadę (1,25). W porównaniu z tym do czego przywykłem to dla mnie był dramat Zrobiłem więc okulary i jest ok. Ale to strasznie irytujące co chwilę ściągać i zakładać. W dzisiejszych czasach w domu co minutę coś czytam, zerkam na jakiś ekran. Czasem myślę, że wolałbym nosić okulary na stałe.
W iPhone ustawiłem sobie powiększanie dowolnego fragmentu ekranu przez szybki dwuklik trzema palcami. Do tego pod ręką zawsze jest lupa, którą powiększam jakieś „drobne druczki” w sklepie, bo bywało, że pomyliłem np. „9” z „8” w jakimś opisie.
A wracając do monitorów to gdybym sobie jakiegoś sprawił to raczej żeby więcej się mieściło na ekranie niż żeby ustawić sobie większe elementy.