W Jaguarze XJ220 występują dwojakiego rodzaju uszkodzenia samochodu. Mogą być lekkie (uszkodzone elementy na przeglądzie podświetlają się na pomarańczowo) lub ciężkie (wtedy świecą się na czerwono). Z lekkimi uszkodzeniami da się jeszcze jechać, ale zastanawia mnie, czy i jak wpływają one na sprawność samochodu.
Czasem odnoszę wrażenie, że gdy nie wymienię opon w momencie, gdy są pomarańczowe, to bardzo wynosi mnie na zakrętach. Może ktoś też to odczuł.
Raz testowałem, czy nadwyrężony silnik powoduje jakieś spowolnienie samochodu, ale okazało się, że prędkość maksymalna i przyspieszenie są w normie.
Nie wiem też, czy na przykład uszkodzenia karoserii mają jakiś negatywny wpływ.

Do tej pory aby zaoszczędzić większość części zmieniałem dopiero, gdy nie dało się już z nimi dalej jechać. Ale zauważyłem, że podczas niektórych wyścigów nie mogłem dogonić przeciwników lub zbliżałem się do niech bardzo powoli, mimo że jechałem bezbłędnie. Miałem wrażenie, jakby autu brakowało mocy w stosunku do oponentów, ale po prędkości nie było tego widać. Zacząłem się zastanawiać, czy ma to coś wspólnego z uszkodzeniami niektórych elementów.
Piszcie, proszę, jakie macie doświadczenia w tej kwestii.

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2012 15:38:37 przez kocjano

Oczywiście uszkodzenia silnika, amortyzatorów oraz opon wpływają dość mocno na zachowania auta podczas gry. Jeżeli nie możesz dogonić przeciwników to na pewno do wymiany jest silnik. Co do zakrętów i piachu na pustyni to opony oraz amortyzatory do wymiany.

Niestety gra jest dość trudna, gdyż aby ją zakończyć musisz zawsze dojechać jako 1 lub w niektórych przypadkach jako 2, musisz zarobić kasę na części. Ja jakieś 2 m-ce temu grałem z moją dziewczyną ale niestety jeszcze jej nie ukończyłem przejechałem w sumie połowę tras.

Ja przeszedłem dawno temu całego. Długo na pierwszym miejscu, ale ostatecznie byłem drugi albo trzeci. Dlatego, że kilka wyścigów spaprałem i nie było mnie stać żeby naprawić auto, co powodowało, że moje auto jeździło coraz gorzej. Nie pamiętam szczegółów, ale chyba nie było dostatecznie szybkie i nie trzymało się drogi.

Czyli najlepiej naprawiać wszystko od razu, gdy tylko pojawią się pierwsze ślady zużycia. Tyle, że rzeczywiście to dużo kasy pożera. No chyba, że się jeździ w ogóle nie rozbijając o nic. Bo na samej tylko karoserii można sporo zaoszczędzić.

Dygresja: «Z tą ostrożną jazdą to też różnie bywa. Zauważyłem, iż w niektórych zakrętach korzystniej jest jechać z pełną prędkością, mimo że się wypadnie gdzieś po drodze z toru i pieprznie w coś, bo wtedy strata na prędkości jest sporo mniejsza, niż gdyby pokonywało się ten sam zakręt z mniejszą prędkością, hamując przed nim. Nie zawsze tak się dzieje, ale ja to w wielu przypadkach stosuję i często dobrze na tym wychodzę. Ważne, by ustawić się po właściwej stronie toru i dobrze wchodzić w zakręty - ale to wymaga niestety uczenia się tras właściwie na pamięć. Zakręty w tej grze wyłaniają się niestety zbyt późno i niekiedy po prostu nie ma czasu, by się dobrze do nich złożyć. Przydałby się mały podgląd trasy z lotu ptaka umieszczony w rogu ekranu z zaznaczoną aktualną pozycją na torze (tak, jak to jest w niektórych ścigawkach).» Koniec dygresji.

Dzięki za podpowiedzi. Spróbuję teraz pojeździć reperując wszystko na bieżąco i zobaczę, jak wóz się będzie sprawował. Tylko czuję, że kasa na naprawy będzie szła jak woda.