04.11.2014 18:58
[#31]
Re: TimSoft - kto pamięta?
@_arti, post #24
Ja mam obecnie w domu Kupca ich produkcji - oryginał w pudełku.
Jednak niezależnie od nich.
Pamiętam jak kiedyś kupiłem na Amigę grę Exodus polskiej produkcji. Kupiłem ja i pewnie jeszcze paręnaście - parędziesiąt osób. Reszta spiraciła. No bo wiadomo - niektórzy uważają do dziś, że ściąganie z internetu nie jest złodziejstwem.
Jednak pamiętam, że po Exodusie miała powstać następna gra. Jednak nie powstała, ponieważ większość Exodusa spiraciła i autor dał sobie z nim i kolejnymi grami spokój.
Tak było też i z częścią innych gier na Amigę.
Ja wiem, że brak piractwa nie spowodował by upadku Commodore. Jednak przedłużył by wydawanie na Amigę różnych gier i programów, szczególnie że liczba użytkowników po bankructwie Commodore szybko się kurczyć zaczęła.
Z drugiej strony problemem był w tamtych czasach dostęp do zagranicznych gier i programów komputerowych na Amigę. Prawie ich kupić w sklepach nie można było i często jedynym dostępem do takiego softu to były kopie na różnych giełdach lub od znajomych.
W Polsce głównie był dostępny głównie polski soft, którego kiedyś na Amigę sporo kupiłem jak:
1. AmitekstPro TSSu - nawet dotarłem do wersji 3.04, jako aktualizacja, która to nie była normalnie dostępna. Poprawiana była przez autora.
2. Amilopedię TSSu.
3.Jakiś program do zapisywania kontaktów TSSu - nie pamiętam nazwy.
4. Eteacher.
Sporo gier - wszystkich nazw już nie pamiętam.
Oryginał CDPL 1 Almathery mam - fajna bootowalna płytka z systemem dla CD32 i CDTV.
A nawet mam płytkę audio Amiga Back For The Future z własnoręcznym podpisem Petro Tyshchenko którą kiedyś kupiłem na jakimś party, gdzie i on został zaproszony.
Ostatnia aktualizacja: 04.11.2014 19:00:59 przez gilban
Jednak niezależnie od nich.
Pamiętam jak kiedyś kupiłem na Amigę grę Exodus polskiej produkcji. Kupiłem ja i pewnie jeszcze paręnaście - parędziesiąt osób. Reszta spiraciła. No bo wiadomo - niektórzy uważają do dziś, że ściąganie z internetu nie jest złodziejstwem.
Jednak pamiętam, że po Exodusie miała powstać następna gra. Jednak nie powstała, ponieważ większość Exodusa spiraciła i autor dał sobie z nim i kolejnymi grami spokój.
Tak było też i z częścią innych gier na Amigę.
Ja wiem, że brak piractwa nie spowodował by upadku Commodore. Jednak przedłużył by wydawanie na Amigę różnych gier i programów, szczególnie że liczba użytkowników po bankructwie Commodore szybko się kurczyć zaczęła.
Z drugiej strony problemem był w tamtych czasach dostęp do zagranicznych gier i programów komputerowych na Amigę. Prawie ich kupić w sklepach nie można było i często jedynym dostępem do takiego softu to były kopie na różnych giełdach lub od znajomych.
W Polsce głównie był dostępny głównie polski soft, którego kiedyś na Amigę sporo kupiłem jak:
1. AmitekstPro TSSu - nawet dotarłem do wersji 3.04, jako aktualizacja, która to nie była normalnie dostępna. Poprawiana była przez autora.
2. Amilopedię TSSu.
3.Jakiś program do zapisywania kontaktów TSSu - nie pamiętam nazwy.
4. Eteacher.
Sporo gier - wszystkich nazw już nie pamiętam.
Oryginał CDPL 1 Almathery mam - fajna bootowalna płytka z systemem dla CD32 i CDTV.
A nawet mam płytkę audio Amiga Back For The Future z własnoręcznym podpisem Petro Tyshchenko którą kiedyś kupiłem na jakimś party, gdzie i on został zaproszony.
Ostatnia aktualizacja: 04.11.2014 19:00:59 przez gilban
04.11.2014 22:17
[#33]
Re: TimSoft - kto pamięta?
@gilban, post #31
Jednak przedłużył by wydawanie na Amigę różnych gier i programów, szczególnie że liczba użytkowników po bankructwie Commodore szybko się kurczyć zaczęła.
Tyle że duże firmy wypuszczające soft i tak odwróciły się od Amigi a to spowodowało rezygnacje z tego komputera przez większość użytkowników. To że małe firemki miały by zatrudnienie o rok, dwa czy trzy dłużej nie zmieniło by dzisiejszej sytuacji. Zwiększyło by może o pół procenta liczbę wydanego oprogramowania.
Pozdrawiam
05.11.2014 02:58
[#36]
Re: TimSoft - kto pamięta?
@Cordylus, post #27
Ja mam Kupca(wg mnie wersja kasetowa jest o wiele lepsza, mimo niedziałającej opcji zapisu), Jezyk Angielski, Geografię, Matematykę, Chwata i coś tam jeszcze kilka tytułów. Fajne hybrydy pod koniec mi wysyłali, po dwie kasety w jednym dużym pudełku i dwie okładki przycięte i sklejone razem 
Pocztówkę chyba też gdzieś mam
Pocztówkę chyba też gdzieś mam 05.11.2014 07:15
[#38]
Re: TimSoft - kto pamięta?
@Andrzej Drozd, post #35
Ja tych firm nie pomyliłem. Jednak jak już tu mowa była o piractwie to i inne firmy związane z Amigą dodałem do całości. Mi akurat Twin Spark Soft nigdy nic innego niż zamówiłem nie przysłał.
No i jeszcze mówisz, przeszedłeś na freeware/shareware.
Czyli mniemam że zamiast Windowsa i MS Office używasz w domu linuxa + libreoffice/openoffice, MorphOsa na Maku jak masz to masz w wersji niezarejestrowanej i co pół godziny restart robisz.
Ok. Można i tak.
Ja oczywiście programy freeware/shareware a także na licencji GNU LGPL dalej używam.
Ale bez niektórych komercyjnych również nie da się żyć.
W gry dzisiejsze też prawie nie grasz, no bo wszystkie lepsze są normalnie płatne.
Wracając do firmy TimSoft, ta również sprzedawała gry i programy edukacyjna na PC. Nie tylko na Amigę.
No i jeszcze mówisz, przeszedłeś na freeware/shareware.
Czyli mniemam że zamiast Windowsa i MS Office używasz w domu linuxa + libreoffice/openoffice, MorphOsa na Maku jak masz to masz w wersji niezarejestrowanej i co pół godziny restart robisz.
Ok. Można i tak.
Ja oczywiście programy freeware/shareware a także na licencji GNU LGPL dalej używam.
Ale bez niektórych komercyjnych również nie da się żyć.
W gry dzisiejsze też prawie nie grasz, no bo wszystkie lepsze są normalnie płatne.
Wracając do firmy TimSoft, ta również sprzedawała gry i programy edukacyjna na PC. Nie tylko na Amigę.
