Napisze wszystko co pamietam - a ze pamiec mnie ostatnio zawodzi, wiele tego nie bedzie :)
rzut izometryczny,
akcja to jakby sredniowiecze,
pierwsza mapa/plansza/swiat to miasto. Nie da sie z niego wyjsc az... no wlasnie nie pamietam co trzeba zrobic, pamietam za to ze miasto bylo otoczone murem i ze mozna bylo wchodzic do domow (niektore dzrzwi jednak byly zamkniete),
druga mapa/plansza/swiat to las - zaczynalo sie na drodze
glowny bohater CHYBA walczyl mieczem. Czy byla magia? NIE PAMIETAM.
W akademiku nabijali sie z tej gry ze to amigowska wersja Diablo :) jako jedyny mialem Amige w akademiku.
Nic wiecej nie pamietam - wiem tylko ze ta gra mnie bardzo wciagnela i chcialbym sie z nia sprawdzic jeszcze raz - wtedy jej nie skonczylem.
Dzieki.