13.05.2018 14:57
[#1]
Black Viper / Dark Blade krótkie porównanie
Dziś kontynuuję tematykę wczesnych wersji gier z dość nietypowymi wyścigami motorów wydanymi przez Light Shock Software. Obszerny artykuł napisał już Dreamkatcha
link
Ja za to mam kilka ciekawych grafik którymi chciałby się podzielić.
Wczesna wersja menu z pierwszą nazwą gry, inną czcionką i układem opcji.
Mapa drogowa na której nie ma zaznaczonych jezior, nie ma metalowej ramki, widać za to dodatkową trasę z trzema miastami po prawej stronie.
Sklep, na ramce widać inny układ guzików, a motor gracza ma inny kształt.
Grafika która nie trafiła do skończonej wersji gry. Najprawdopodobniej w miastach można było prócz zakupów zrobić jeszcze jakieś inne rzeczy. Zakładam że mógłby być to hazard w postaci jakieś prostej losowej gry pozwalającej stracić albo zyskać gotówkę i wizyta w barze aby zaczerpnąć informacji o świecie i trasach do innych miast.
Moje materiały pochodzą z pisma o grach "K" numer 72 i "The One" numer 64.
link
Ja za to mam kilka ciekawych grafik którymi chciałby się podzielić.
Wczesna wersja menu z pierwszą nazwą gry, inną czcionką i układem opcji.
Mapa drogowa na której nie ma zaznaczonych jezior, nie ma metalowej ramki, widać za to dodatkową trasę z trzema miastami po prawej stronie.
Sklep, na ramce widać inny układ guzików, a motor gracza ma inny kształt.
Grafika która nie trafiła do skończonej wersji gry. Najprawdopodobniej w miastach można było prócz zakupów zrobić jeszcze jakieś inne rzeczy. Zakładam że mógłby być to hazard w postaci jakieś prostej losowej gry pozwalającej stracić albo zyskać gotówkę i wizyta w barze aby zaczerpnąć informacji o świecie i trasach do innych miast.
Moje materiały pochodzą z pisma o grach "K" numer 72 i "The One" numer 64.
15.05.2018 14:57
[#3]
Re: Black Viper / Dark Blade krótkie porównanie
@BULI, post #2
Moim skromnym zdaniem widać spory postęp pomiędzy wczesną i ostateczną wersją.
Grafika jest bardziej dopracowana i czytelna, zwłaszcza w menu. Drapacze chmur było widać nie zniszczone też w wersji finałowej, ale tylko przez chwilkę zaraz potem był błysk pojawiało się menu i ruiny w tle.
Mam tylko spory żal o ten nie wykorzystany rysunek z miasta, wyglada bardzo klimatycznie i jestem ciekaw co jeszcze autorzy planowali zaimplementować. Czy inne miasta mogły mieć własne grafiki tego typu.
Grafika jest bardziej dopracowana i czytelna, zwłaszcza w menu. Drapacze chmur było widać nie zniszczone też w wersji finałowej, ale tylko przez chwilkę zaraz potem był błysk pojawiało się menu i ruiny w tle.
Mam tylko spory żal o ten nie wykorzystany rysunek z miasta, wyglada bardzo klimatycznie i jestem ciekaw co jeszcze autorzy planowali zaimplementować. Czy inne miasta mogły mieć własne grafiki tego typu.
23.05.2018 17:06
[#4]
Re: Black Viper / Dark Blade krótkie porównanie
@Gżegżółka, post #3
Dzisiejszą aktualizację sponsorują pisma:
TGM - numery z 1993 3,9,11 i K 1995 5
Tak wyglądała podróż po pustkowiach, w prawym górnym rogu była ikona ludzika zamiast słupka bonusa za niszczenie wrogich pojazdów, infrastruktura drogowa w postaci latarni była mniej zdewastowana, a motocyklista zamiast niebieskiego kostiumu miał szarą skórzaną kurtkę.
Inny rysunek ruin miasta
wczesna grafika samego tytułu
niewykorzystane tło z jakimiś zabudowaniami przemysłowymi, przypuszczalnie jakaś fabryka lub rafinera
Udało mi się porozmawiać z grafikami Alberto Gelpi'm i Marco Genovesi'm (bardzo mili ludzie),
dowiedziałem się wielu ciekawych informacji o tym jak Dark Blade miał wyglądać.
W dużej mierze potwierdziły się moje przypuszczenia.
W grze miało być dużo więcej fabuły. W miastach można było robić więcej rzeczy - poruszać się pomiędzy różnymi lokacjami (ulica, sklep, bar, kasyno), rozmawiać z ludźmi, poznawać historię świata i okolicy, obstawiać wyścigi, grać w mini-gry i oczywiście robić zakupy, gra była bardziej złożona.
Każde miasto miało mieć własną grafikę (taką jak ta z pierwszego posta), ostatecznie udało się zrobić grafikę do dwóch miast.
Jedyną opcją jaka pozostała w Black Viper po wczesnej wersji były sklepy w miastach.
Klimat bardziej przypominał Blade Runner'a 2049, z jednej strony przeludnione gigantyczne metropolie, z drugiej zdewastowane i skażone pustkowia.
Niestety żaden wydawca nie chciał wydać gry w tej formie, więc musiała zostać uproszczona do bardziej zręcznościowej wersji jaką znamy pod nazwą Black Viper.
TGM - numery z 1993 3,9,11 i K 1995 5
Tak wyglądała podróż po pustkowiach, w prawym górnym rogu była ikona ludzika zamiast słupka bonusa za niszczenie wrogich pojazdów, infrastruktura drogowa w postaci latarni była mniej zdewastowana, a motocyklista zamiast niebieskiego kostiumu miał szarą skórzaną kurtkę.
Inny rysunek ruin miasta
wczesna grafika samego tytułu
niewykorzystane tło z jakimiś zabudowaniami przemysłowymi, przypuszczalnie jakaś fabryka lub rafinera
Udało mi się porozmawiać z grafikami Alberto Gelpi'm i Marco Genovesi'm (bardzo mili ludzie),
dowiedziałem się wielu ciekawych informacji o tym jak Dark Blade miał wyglądać.
W dużej mierze potwierdziły się moje przypuszczenia.
W grze miało być dużo więcej fabuły. W miastach można było robić więcej rzeczy - poruszać się pomiędzy różnymi lokacjami (ulica, sklep, bar, kasyno), rozmawiać z ludźmi, poznawać historię świata i okolicy, obstawiać wyścigi, grać w mini-gry i oczywiście robić zakupy, gra była bardziej złożona.
Każde miasto miało mieć własną grafikę (taką jak ta z pierwszego posta), ostatecznie udało się zrobić grafikę do dwóch miast.
Jedyną opcją jaka pozostała w Black Viper po wczesnej wersji były sklepy w miastach.
Klimat bardziej przypominał Blade Runner'a 2049, z jednej strony przeludnione gigantyczne metropolie, z drugiej zdewastowane i skażone pustkowia.
Niestety żaden wydawca nie chciał wydać gry w tej formie, więc musiała zostać uproszczona do bardziej zręcznościowej wersji jaką znamy pod nazwą Black Viper.
23.05.2018 20:35
[#5]
Re: Black Viper / Dark Blade krótkie porównanie
@Gżegżółka, post #4
Niestety żaden wydawca nie chciał wydać gry w tej formie, więc musiała zostać uproszczona do bardziej zręcznościowej wersji jaką znamy pod nazwą Black Viper.
Pomysł dość ambitny, albo by chwyciło i mielibyśmy przebój, albo by odrzucało i zniechęcało na dzień dobry.
Wybrano wariant pośredni, w którym pomimo bardzo dobrej grafiki i oprawy muzycznej, wyszła niezła, ale jednak przeciętna gierka.
Nie ma tu ścigania jako takiego al'a Lotus, a sama jazda i strzelanie bez fabuły i większego sensu po dłużej chwili nudzi- czyli sam sobie odpowiedziałem- szkoda, że nie udało się zrealizować zamierzeń autorów
23.05.2018 22:42
[#6]
Re: Black Viper / Dark Blade krótkie porównanie
@BULI, post #5
Pomysł był ekstremalnie ambitny. Po sobie wiem że wolę grać w gry szybkie i zręcznościowe, takie gdzie nie trzeba uczyć się układu całej klawiatury, studiować manuala i zgłębiać poradników żeby nauczyć się w nią grać i to grać w sposób dobry. W takie gry gram częściej i pewnie wydawcy bali się że jeśli gra byłaby przekombinowana to dużo mniej osób by ją kupiło.
W mojej opinii tej grze właśnie jest bliżej do Lotusa / Outruna, ściągamy się z czasem przede wszystkim, a przeciwnicy na drogach to takie dodatkowe detale. To nie jest Jaguar / Road Rash gdzie trzeba dojechać do mety na pierwszym miejscu.
Osobiście bardzo lubię Black Viper'a i uważam go za bardzo dobrą grę. W wersji na Cd32 ta gra wciągnęła mnie wiele razy, za każdym razem miałem ochotę na jeden góra dwa wyścigi, a potem i tak wybieram sie w podróż do kolejnych miast. Jak przyznali moi rozmówcy ta gra odniosła by dużo większych sukces gdyby ukazała się parę lat wcześniej. Można by poprawić w niej dużo więcej rzeczy, urozmaicić miasta, dodać atrakcje na drogach itp itd, ale trzeba pamiętać że za pracę nad grą płaci się twórcą którzy ją robią, większy rozmiar wiąże się z większymi kosztami i czasem potrzebnym na jej ukończenie.
W mojej opinii tej grze właśnie jest bliżej do Lotusa / Outruna, ściągamy się z czasem przede wszystkim, a przeciwnicy na drogach to takie dodatkowe detale. To nie jest Jaguar / Road Rash gdzie trzeba dojechać do mety na pierwszym miejscu.
Osobiście bardzo lubię Black Viper'a i uważam go za bardzo dobrą grę. W wersji na Cd32 ta gra wciągnęła mnie wiele razy, za każdym razem miałem ochotę na jeden góra dwa wyścigi, a potem i tak wybieram sie w podróż do kolejnych miast. Jak przyznali moi rozmówcy ta gra odniosła by dużo większych sukces gdyby ukazała się parę lat wcześniej. Można by poprawić w niej dużo więcej rzeczy, urozmaicić miasta, dodać atrakcje na drogach itp itd, ale trzeba pamiętać że za pracę nad grą płaci się twórcą którzy ją robią, większy rozmiar wiąże się z większymi kosztami i czasem potrzebnym na jej ukończenie.
23.05.2018 22:54
[#8]
Re: Black Viper / Dark Blade krótkie porównanie
@recedent, post #7
Panie Recedencie, Pan przegina ostatnio z tym słówkoczepialstwem. Upraszam o opamiętanie! ;)
Szkoda że tę grę tak skroili. Wiele gier ze względu na tego typu zabiegi traci bardzo dużo. Z drugiej strony tego typu rozbudowanie rozgrywki wprowadza problemy z balansem, należnym przetestowaniem i dopracowaniem. Rozdmuchane gry mają przypadłość posiadania bezsensownych mechanik. Znacznie łatwiej dopracowywać mniejszą produkcję, zwłaszcza jeśli się nie ma dość dużej, dwucyfrowej liczby dedykowanych pracowników.
Szkoda że tę grę tak skroili. Wiele gier ze względu na tego typu zabiegi traci bardzo dużo. Z drugiej strony tego typu rozbudowanie rozgrywki wprowadza problemy z balansem, należnym przetestowaniem i dopracowaniem. Rozdmuchane gry mają przypadłość posiadania bezsensownych mechanik. Znacznie łatwiej dopracowywać mniejszą produkcję, zwłaszcza jeśli się nie ma dość dużej, dwucyfrowej liczby dedykowanych pracowników.
24.05.2018 12:59
[#9]
Re: Black Viper / Dark Blade krótkie porównanie
@Gżegżółka, post #4
Niestety żaden wydawca nie chciał wydać gry w tej formie, więc musiała zostać uproszczona do bardziej zręcznościowej wersji jaką znamy pod nazwą Black Viper.
Na pewno chodziło tylko o formę gry, czy raczej o ilość dyskietek, którą by w rozbudowanej wersji zajmowała?
Samo rozbudowanie fabuły nie oznacza, że gra będzie skomplikowana. Wystarczy w menu gry dać do wyboru jeden z dwóch wariantów rozgrywki: fabularny albo zręcznościowy.