@aMifan, post #1
@Marcin27411, post #5
Dlaczego polskie gry na małe Atari były takie dobre a na Amigę
raczej kiepskie?
@aMifan, post #1
1. Davida Braben`a od "Frontiera" ? Skąd pomysł, jak stworzył ten świat (nieskończony!) i jak na Amidze zmieścił to na jednej dyskietce?
@KM_Ender, post #9
Dlaczego w erze A1200 nie robili osobnych wersji wykorzystujących AGA?
@aMifan, post #1
1. Davida Braben`a od "Frontiera" ? Skąd pomysł, jak stworzył ten świat (nieskończony!) i jak na Amidze zmieścił to na jednej dyskietce?
@kempy, post #7
Większość rodzimych gier na małe Atari to był szrot robiony na zasadzie kopiuj/wklej (szczególnie te upierdliwe komnatówki). Dzisiaj pamięta się tylko kilka(naście) z kilkudziesięciu (kilkuset?)
@Madman, post #17
@kempy, post #21
@kempy, post #22
@tukinem, post #23
To jest żenujące, że sami Amigowcy dobijają Amigę wymuszając tworzenie gier na taki config podczas, gdy śmiało można robić dłuższe i bardziej rozbudowane gry.
Sami amigowi krytycy zatrzymali możliwość rozwoju amigowych gier dla A500. Od dekad był slow ram i tak już zostanie. Wyżej już jest A500+ oraz A600.
@karolb, post #25
@karolb, post #28