@Andrzej Drozd,
post #6
Owszem, "The shadow..." jest bardzo ładny, nieźle chodzi już na 68030 50 MHz. Oparty na engine z Comancha.
Moim ulubionym symulatorem, co prawda bez tekstur, jest Armour Geddon. Trudno już nawet wystartować, a o zestrzeleniu nieprzyjaciela działkiem już nie mówiąc. Bardzo realistycznie zachowuje się samolot i całe jego otoczenie. Jedynym (dla mnie) minusem tej gry jest to, że jest to gra strategiczno-symulacyjna. Ale część symulacyjna bije moim zdaniem wszystko co wcześniej i później zrobiono na Ami. Dokładnie odwrotnie jest z grą F15 II - tu załadowałem pierwszy raz w życiu grę, wybrałem poziom trudności Ace i bez problemów skończyłem z marszu kilka misji. Nie o to chodzi.