29.12.2006 22:46
[#1]
Biing! Kto grał?
Witam! Zainstalowałem sobie gierkę Biing i mam kilka problemów
1) Pierwszy i najważniejszy - Jak do licha nie splajtować pierwszego dnia!?
Nijak nie mogę wyjść z kasą na plus co kończy się bankructwem i
strzałem w łeb :)
2) Czy ktoś kiedykolwiek bawił się w lokalizację Biinga... Dla mnie niemiecki
jest niestety trudnym językiem i sporo się męczę
Pozdrawiam!
1) Pierwszy i najważniejszy - Jak do licha nie splajtować pierwszego dnia!?
Nijak nie mogę wyjść z kasą na plus co kończy się bankructwem i
strzałem w łeb :)
2) Czy ktoś kiedykolwiek bawił się w lokalizację Biinga... Dla mnie niemiecki
jest niestety trudnym językiem i sporo się męczę
Pozdrawiam!
30.12.2006 11:47
[#4]
Re: Biing! Kto grał?
@koodlaty, post #2
Dla mnie podstawowe informacje są dosyć czytelne: czyli wiem, co kupuję (jakie gabinety, jake referencje mają pracownicy :) - tzn. minimalny dopuszczalny obwód klatki piersiowej pielęgniarki). Jeśli chodzi o dowcip - to faktycznie gra jest mocno zabawna. Na przykład dentysta korzysta z podręcznika "de Sade" :D a w swojej praktyce wykorzystuje takie narzędzia jak tasak, klamerki do prania i inne cuda. Czasem, kiedy już wyda się diagnozę np. usunięcie zęba okazuje się, że trzeba kupić kajdanki (coby się pacjent nie bronił) i mnóstwo innych, dziwnych narzędzi...
Niestety moja podstawowa znajomość języka Goethego nie pozwala mi na docenienie większości dowcipów słownych dlatego poszukuję tej lokalizacji... niestety z marnym skutkiem
Co do samej gry, to idąc za sugestiami Top Secretu inwestuję w internistę i dentystę, a i tak pod koniec dnia brakuje mi jakieś 150lumeli na pokrycie kosztów i kończę klapą :(
Niestety moja podstawowa znajomość języka Goethego nie pozwala mi na docenienie większości dowcipów słownych dlatego poszukuję tej lokalizacji... niestety z marnym skutkiem
Co do samej gry, to idąc za sugestiami Top Secretu inwestuję w internistę i dentystę, a i tak pod koniec dnia brakuje mi jakieś 150lumeli na pokrycie kosztów i kończę klapą :(
31.12.2006 14:29
[#9]
Re: Biing! Kto grał?
@aMifan, post #8
Ty może jesteś na tyle bezczelny, że masz czelność zerżnąć coś skądś bez pytania. My niestety tacy nie jesteśmy. Mam nadzieję, że Rodzyn sam coś napisze i nie będzie takim arogantem jak ty.
Pozdrawiam jeszcze w starym roku. Jeszcze jeden taki wybryk, a Twoje posty niezwiązane z tematem wątku będą usuwane.
Pozdrawiam jeszcze w starym roku. Jeszcze jeden taki wybryk, a Twoje posty niezwiązane z tematem wątku będą usuwane.
07.01.2007 02:07
[#11]
Re: Biing! Kto grał?
@koodlaty, post #10
Dla mnie niemiecki to akurat żadna przeszkoda i rzeczywiście sporo się ubawiłem przy tej grze (ale doszedłem tylko do drugiego dnia) mam gdzieś poradnik do tej gry, ale jest cały po niemiecku. Jak mi sie uda znaleźć trochę czasu (w co niestety BAAARDZO wątpię) to może coś potłumaczę. Z tego co pamiętam, to w pierwszym dniu trzeba ustawić dość wysokie ceny (byle nie za wysokie). Poza tym, chyba gdzieś jest wersja angielska (nie wiem, czy nie została zrobiona tylko na blaszaka :( ). Co do zlokalizowania gry, to nie wiem, czy chal;upniczymi metodami jest to mozliwe. Gra tworzy straszną ilość katalogów, w których są podkatalogi, w których...istna piramida. Tak czy tak, spróbuję coś pomóc, ale niczego nie mogę obiecać...
09.01.2007 01:32
[#13]
Re: Biing! Kto grał?
@mailman, post #12
Sebastian...gdybym mógł się tym zająć od razu...ja uwielbiam tłumaczyć, ale własnie jestem na etapie poszukiwania zleceń do tłumaczenia. Z czegoś żyć trzeba...Postaram się, ale tempo nie będzie niestety oszałamiające. Najpierw muszę w ogóle znaleźć ten poradnik, bo go sobie wydrukowałem. Ale znajdę i po kawałku spróbuję przekazać co ważniejsze rady.
04.02.2007 22:48
[#20]
Re: Biing! Kto grał?
@El Amigos, post #19
El Amigos napisał(a):
> Mogę zaoferować swoją pomoc w korekcie tłumaczenia (poprawa
> literówek/błędów ortograficznych, jeśli masz z tym problemy)
Kochany, przeczytaj moje posty. Jeżeli znajdziesz tam chociaż jeden błąd ortograficzny, to stawiam Ci piwo. Jestem tłumaczem języka niemieckiego i nie mogę sobie pozwolić na popełnianie błędów ortograficznych
:D Ale dzięki za ofertę :)
No dobrze, teraz na poważnie. Na razie niestety z tłumaczeniem nie ruszyłem - sprawy zawodowe. Ale ruszę na pewno, bo tekst jest fajnie napisany i przełożenie go na język polski będzie nie lada wyzwaniem :D
> Mogę zaoferować swoją pomoc w korekcie tłumaczenia (poprawa
> literówek/błędów ortograficznych, jeśli masz z tym problemy)
Kochany, przeczytaj moje posty. Jeżeli znajdziesz tam chociaż jeden błąd ortograficzny, to stawiam Ci piwo. Jestem tłumaczem języka niemieckiego i nie mogę sobie pozwolić na popełnianie błędów ortograficznych
:D Ale dzięki za ofertę :)
No dobrze, teraz na poważnie. Na razie niestety z tłumaczeniem nie ruszyłem - sprawy zawodowe. Ale ruszę na pewno, bo tekst jest fajnie napisany i przełożenie go na język polski będzie nie lada wyzwaniem :D