W sklepie, w którym kupiłem A500 dostałem od razu dwa piraty. Jeden to ivanhoe, a nazwy drugiego nie pamiętam :(
Latało się samolocikiem i strzelało ofc. Była ładna graficzka w pastelowych kolorach, czyli gra jakiej 1000'ce na Amisie.
Ale ja na szczęście pamiętam jeszcze, że po przejściu etapu leciało się w głąb tunelu tj. widok był zza pleców. Na 99% trzeba było wtedy omijać pojawiające się przed tobą filary.
Gra jest z 93 albo wcześniejsza. To praktycznie moja pierwsza gra w jaką grałem, więc jeśli ktoś ma jakiekolwiek skojarzenia śmiało piszcie, bo bym w to chętnie jeszcze raz zaciupał.
Hmmm jak się zastanawiam, to nie wiem czemu, ale w tym widoku od tyłu w tunelu pilot stateczku kojarzy mi się z Mario (sorry, ale to migawka z pamięci dziecka :P ).