19.07.2010 19:37
[#308]
Re: Z jakiej gry pochodzi cytat (lipiec - wrzesień 2009)?
@parallax, post #307
No ja to słyszałem akurat od Ciebie.
@Kati
To nie może być przygodówka, bo w żadnej przygodówce takiego cycata nie ma. :/ Albo dobrałaś jakiegoś wyjątkowo wrednego cycata, albo po prostu parallax źle podpowiedział.
Albo się tak nawaliłaś, że już sama zapomniałaś co to było.
@Kati
To nie może być przygodówka, bo w żadnej przygodówce takiego cycata nie ma. :/ Albo dobrałaś jakiegoś wyjątkowo wrednego cycata, albo po prostu parallax źle podpowiedział.
Albo się tak nawaliłaś, że już sama zapomniałaś co to było.
20.07.2010 01:30
[#309]
Re: Z jakiej gry pochodzi cytat (lipiec - wrzesień 2009)?
@Katiria, post #305
/me włącza golarkę, zakrada się do śpiącej Kati i dobiera się do futerka.
muahahahahahaaaa... odechce Ci się koncertować!
-------fade out--------
-Part 2-.
Kati powoli wychodzi z objęć Morfeusza. Zamazany obraz wyostrza się stopniowo, w miarę jak jej mętny wzrok wraca do stanu używalności. Wyczerpana, resztką sił przewraca głowę na bok w stronę lustra.
Otrzeźwienie uderzyło jej szare komórki z impetem, napływając elektryzującą falą wraz z odbiciem zakneblowanej, przykutej łańcuchami do łóżka kobiety. "MMmmmm-mmmm-mmm!!!!" - kocie piski towarzyszące intensywnemu szarpaniu wzmogły się, gdy z przerażeniem w oczach stwierdziła, że została pozbawiona swojego cennego futerka!
Szarpanie ustaje nagle, gdy drzwi do pokoju otwierają się. Kati leżąc na wprost wejścia, oślepiona jaskrawością wpadającego światła, widzi tylko sylwetkę stojącego w drzwiach mężczyzny.
"Ah... Więc przebudziłaś się... Doskonale. Możemy przystąpić do drugiej części gry?". Postać wchodzi do pokoju, powoli prowadząc przed sobą kilkupoziomowy szklany stoliczek, na którym paru flaszkom o dość podejrzanej zawartości towarzyszy pokaźny zbiór żelastwa szerokiej gamy zastosowań, okraszonego warstwą splątanych kabli. Kati obserwuje jak mężczyzna ze spokojem przygotowuje całą misterną aparaturę, na końcu wtykając kabel do gniazdka. "Mmmm!!!... mMmmmm!!..." - Kati wyraża swój stanowczy protest, czując pozostałe kabelki przypinane do jej -cenzura- i -cenzura-. Oczekując najgorszego śledzi ostatnie ruchy dłoni sięgającej w stronę stolika...
"Drinka na rozluźnienie?" - wzrastające napięcie na moment wydawało się ustąpić. Po chwili milczenia mężczyzna stawia kieliszek spowrotem na blacie stolika i podchodzi bliżej, nachylając się nad leżącym ciałem. "Więc?... Jak nazywa się ta przygodówka?"
-Part 3-.
Żaba raptownie zerwał się z łóżka.
Znowu to uczucie... Ktoś jest w niebezpieczeństwie!
Żaba narzuca swoją superpelerynę, po czym wyskakuje przez... "-cenzura-!!" ...z jękiem podnosi się, odrywa od ziemi i z szybkością błyskawicy niknie za horyzontem!
TO BE CONTINUED
---------------------------
To były Kocie Opowieści cz. I.
muahahahahahaaaa... odechce Ci się koncertować!-------fade out--------
-Part 2-.
Kati powoli wychodzi z objęć Morfeusza. Zamazany obraz wyostrza się stopniowo, w miarę jak jej mętny wzrok wraca do stanu używalności. Wyczerpana, resztką sił przewraca głowę na bok w stronę lustra.
Otrzeźwienie uderzyło jej szare komórki z impetem, napływając elektryzującą falą wraz z odbiciem zakneblowanej, przykutej łańcuchami do łóżka kobiety. "MMmmmm-mmmm-mmm!!!!" - kocie piski towarzyszące intensywnemu szarpaniu wzmogły się, gdy z przerażeniem w oczach stwierdziła, że została pozbawiona swojego cennego futerka!
Szarpanie ustaje nagle, gdy drzwi do pokoju otwierają się. Kati leżąc na wprost wejścia, oślepiona jaskrawością wpadającego światła, widzi tylko sylwetkę stojącego w drzwiach mężczyzny.
"Ah... Więc przebudziłaś się... Doskonale. Możemy przystąpić do drugiej części gry?". Postać wchodzi do pokoju, powoli prowadząc przed sobą kilkupoziomowy szklany stoliczek, na którym paru flaszkom o dość podejrzanej zawartości towarzyszy pokaźny zbiór żelastwa szerokiej gamy zastosowań, okraszonego warstwą splątanych kabli. Kati obserwuje jak mężczyzna ze spokojem przygotowuje całą misterną aparaturę, na końcu wtykając kabel do gniazdka. "Mmmm!!!... mMmmmm!!..." - Kati wyraża swój stanowczy protest, czując pozostałe kabelki przypinane do jej -cenzura- i -cenzura-. Oczekując najgorszego śledzi ostatnie ruchy dłoni sięgającej w stronę stolika...
"Drinka na rozluźnienie?" - wzrastające napięcie na moment wydawało się ustąpić. Po chwili milczenia mężczyzna stawia kieliszek spowrotem na blacie stolika i podchodzi bliżej, nachylając się nad leżącym ciałem. "Więc?... Jak nazywa się ta przygodówka?"
-Part 3-.
Żaba raptownie zerwał się z łóżka.
Znowu to uczucie... Ktoś jest w niebezpieczeństwie!
Żaba narzuca swoją superpelerynę, po czym wyskakuje przez...
TO BE CONTINUED
---------------------------
To były Kocie Opowieści cz. I.
24.07.2010 04:27
[#317]
Re: Z jakiej gry pochodzi cytat (lipiec - wrzesień 2009)?
@parallax, post #307
Podobno dyktę też cisnełaś, ale podobno, bo nie wiem, może to plotka.
Tak się akurat składa, że znam tę panią od kilku lat i nie wierzę, aby upadła tak nisko.
A ty snajper masz ciekawe fantazje seksualne. Ale i tak malutkie przy moich. Zaś ta pani naprawdę nie toleruje bycia zdominowaną. A teraz może zakończymy głupoty i przejdziemy do zagadki, co? Twoje nieudaczne i żałosne próby podrywu naprawdę działają mi na nerwy. Weź sobie od panny telefon (jeśli raczy ci dać, a śmiem w to mocno wątpić) i się umawiaj, zamiast robić z tego topicu drugie randki.pl.
Ostatnia modyfikacja: 24.07.2010 04:32:11
24.07.2010 05:07
[#318]
Re: Z jakiej gry pochodzi cytat (lipiec - wrzesień 2009)?
@cpt. Misumaru Tenchi, post #317
A ty snajper masz ciekawe fantazje seksualne. Ale i tak malutkie przy moich.
Zayebiście. Nie wątpię, że pod względem fantazji seksualnych jesteś boss.
Zaś ta pani naprawdę nie toleruje bycia zdominowaną.
Ależ ja tej pani wierzę na słowo...
A teraz może zakończymy głupoty i przejdziemy do zagadki, co?
No właśnie? W Twoim poście nie widzę nic związanego z tematem.
Twoje nieudaczne i żałosne próby podrywu naprawdę działają mi na nerwy.
Jak Cię to tak boli, to przekazuję dla Twojej informacji, że dla takich jak Ty została dodana opcja ignorowania postów wybranych osób na PPA. A od porządku na forum są moderatorzy. Jak zgarnę bana, to będzie wyłącznie mój problem.
P.S. Następnym razem przemyśl, co chcesz powiedzieć, zanim wyślesz posta. Bo poprzestawiałeś tak na oko 90% szyku i sensu wypowiedzi. Miłego dnia.
25.07.2010 03:07
[#324]
Re: Z jakiej gry pochodzi cytat (lipiec - wrzesień 2009)?
@Katiria, post #320
@Tenchi: :* :)
Ano, kopę lat. Jeżeli masz jeszcze mojego maila i przy okazji ochotę powspominać Stare (Nie...?)Dobre Czasy(tm), albo zwyczajnie pogadać o amigowych gierach (jakoś nigdy nie mieliśmy okazji w klubie), to śmiało pisz na priva. Ewentualnie mogę napisać ja, jeżeli stary mail wciąż aktualny (i go znajdę w amigowym mailerze, LoL).
Ostatnia modyfikacja: 25.07.2010 03:21:34