@jokov,
post #13
Kurde! Prawdziwa i w dodatku konstruktywna krytyka. Aż się czytać chce.
Z tymi moimi smokami to jest tak, że rysuję je baaardzo powoli i myślę, że minie jeszcze kilka lat, zanim Smokowa będzie zakończona (np. smok z mojego awataru powstaje od jakichś 16-17 lat - nie to, że przez tyle czasu ślęczę nad nim, ot poświęcam mu jakieś kilka-kilkanaście godzin rocznie. Inny, którego zacząłem 1998r, na dziś ma tylko wstępnie narysowaną głowę, bo utknąłem na jego rogach). Optymistycznie zakładam, że pożyję wystarczająco długo, by kiedyś dokończyć Smokową. ;)
W tym momencie nie wiem jeszcze, czy będzie to smok rysowany płomieniem, czy raczej złoty (ale raczej złoty, bo płonących smoków mam już powoli dość).
Z tłem faktycznie przegiąłem, chciałem, żeby smoczyca dominowała w kompozycji i wyraźnie się odcinała od niego, ale rozgwieżdżone niebo to jednak nie to. Chyba lepiej będzie, jak umieszczę ją w jakiejś grocie.
Co do techniki to faktycznie jest chora, szczególnie rysowanie na lightable - prosty filtr łączący załatwiłby sprawę w kilka chwil, ale smoki rysuję dla przyjemności/rozrywki a tu już panują inne zasady i ergonomia/wygoda niekoniecznie są na pierwszym miejscu. :)
Odnośnie do świateł, to głównym źródłem światła ma być Smokowa - to ona ma świecić - co chyba jest dla mnie wyzwaniem ponad siły, ale grota może ułatwić zadanie.
"zrobiłbym overpainta, ale bez pytania się nie ważę"
RYSUJ!