Przed blisko 30 laty napisałem sobie Sokobana w Basicu na CPC, bo nie udało mi się załatwić jego gotowej wersji, choć wiedziałem że istniała. Gra liczyła czas i kroki, zapisywała rekordy, oczywiście miała edytor plansz, których aż 40 przepisałem z Amigi, nagrywając ich wygląd na VHS po parę sekund na planszę, a potem na pauzie pracowicie wpisując je do edytora.
Niestety nie zachowałem sobie tej dyskietki. Kilka lat temu chodziło mi po głowie by to napisać ponownie. Ale miałem słomiany zapał. Nie mniej jednak zorientowałem się że w necie jest masa gotowych plansz. Zwłaszcza do licznych Spectrumowych wersji tej gry. Wystarczy wpisać w Googla "Sokoban map", aby znaleźć liczne zestawy dziesiątek plansz w różnych rozmiarach. W tym także te pierwsze najbardziej znane które miałem.
Listing wraz z edytorem mieścił się w 3KB, a binarka z planszami w 4KB. Bo we większości plansz na każde pole wystarczą 2bity, definiujące jeden z czterech stanów: puste pole, murek, paczka lub miejsce na paczkę. Plus 2 bajty na pozycję startową ludzika. Ale niektóre plansze miały przypadek że jakaś paczka już na starcie stała na miejscu docelowym. (oczywiście trzeba ją przestawić aby ułożyć inne). To był 5ty stan pola i trzeba to było dopisać w Basicu by w tych planszach przed startem zmodyfikował tablicę.
Kolega Komodorowiec tak się podjarał tą grą, że chciał mieć na swoim. Powiedziałem że jeśli ma książkę do Basica na C64, i pożyczy kompa na dzień, (albo lepiej na dwa to pobawię się też jego grami), to mu zrobię. No i zrobiłem ale uproszczoną wersję. Nie skapnąłem jak definiować swoje znaczki więc ludek był znakiem "&". Nie wiedziałem jak włączyć licznik czasu na przerwaniach wiec nie liczył czasu, nie wiedziałem jak zapisywać osobne pliki więc nie było pamiętania rekordów, z tego samego powodu plansze były w liniach DATA, i bez edytora męczyłem się z ich wklepywaniem, dlatego poprzestałem na 14 planszach. Był zachwycony.
Gra powstała tylko dzięki temu że miał w cartridgu komendę do przestawiania kursora w dowolne miejsce ekranu, bo nie znając kodów kontrolnych to bez tej komendy nie umiałbym tego napisać. I myślę że mam gdzieś w Polsce kasetę z oryginałem tej Komodoroskiej wersji.
Myślę że skoro dałem radę w parę godzin zrobić to na nieznanym mi komputerze, to znak że nie trzeba się uczyć asemblera by napisać Sokobana.