23.08.2017 09:41
[#1]
[Windows] Odbudowa amigowej partycji?
Hej,
Jakiś czas temu zrobiłem głupotę po wpięciu dysku Amigowego do PC-ta i pod Windowsem zainicjalizowałem dysk. Nie wiem co mnie podkusiło, biję się w piersi.
Rozumiem, że inicjalizacja bardziej sprowadza się do stworzenia tablicy partycji. Czy mogę starą tablicę partycji jeszcze odbudować?
Dzięki!
Kokos
Jakiś czas temu zrobiłem głupotę po wpięciu dysku Amigowego do PC-ta i pod Windowsem zainicjalizowałem dysk. Nie wiem co mnie podkusiło, biję się w piersi.
Rozumiem, że inicjalizacja bardziej sprowadza się do stworzenia tablicy partycji. Czy mogę starą tablicę partycji jeszcze odbudować?
Dzięki!
Kokos
23.08.2017 09:51
[#3]
Re: [Windows] Odbudowa amigowej partycji?
@Norbert, post #2
Właśnie tego wszystkiego nie wiem na 100%, dysk pochodzi z czasów podstawówkowo-licealnych. Podejrzewam, że były dwie partycje na dysku kilkuset megowym. Ale nie wiem jakie rozmiary, gdzie się zaczynały, gdzie kończyły itd. Więc jeśli będę zgadywał to jest duże prawdopodobieństwo, że jeszcze bardziej się rozjedzie. Filesystem pewnie standardowy.
Może faktycznie istnieje program, który tę tablicę odzyska, byłoby świetnie.
Może faktycznie istnieje program, który tę tablicę odzyska, byłoby świetnie.
23.08.2017 10:03
[#5]
Re: [Windows] Odbudowa amigowej partycji?
@Sokok, post #3
http://aminet.net/search?name=rdb&q_desc=OR&desc=dlrdb
Jak nie dasz rady. To podeślij dysk, albo zrób obraz tego dysku i go wyślij na maila.
Ostatnia aktualizacja: 23.08.2017 10:05:06 przez Norbert
Jak nie dasz rady. To podeślij dysk, albo zrób obraz tego dysku i go wyślij na maila.
Ostatnia aktualizacja: 23.08.2017 10:05:06 przez Norbert
23.08.2017 11:57
[#8]
Re: [Windows] Odbudowa amigowej partycji?
@Norbert, post #7
Wszystkim ślicznie dziękuję.
Próbowałem obsłużyć dysk przez WinUAE i nie wykrywał mi go. Inny amigowski dysk wykrył bez problemu. Zauważyłem, że na tym felernym dysku nie podaje mi jego rozmiarów pod Windą. Przełączyłem na Linuksa i ten też ma problemy z I/O na tym urządzeniu. Zgaduję, że ten dysk już kończy żywot. Spróbuję go jakoś podłączyć do Amigi, może jakimś cudem tam zadziała.
Próbowałem obsłużyć dysk przez WinUAE i nie wykrywał mi go. Inny amigowski dysk wykrył bez problemu. Zauważyłem, że na tym felernym dysku nie podaje mi jego rozmiarów pod Windą. Przełączyłem na Linuksa i ten też ma problemy z I/O na tym urządzeniu. Zgaduję, że ten dysk już kończy żywot. Spróbuję go jakoś podłączyć do Amigi, może jakimś cudem tam zadziała.