A nie nad gorącym :) Gięcia nie było wcale, wykorzystałem prefabrykaty - stąd zresztą te "dziwne" rogi, na tym zdjęciu zresztą mało widoczne. Jak będzie co pokazywać, to dam zdjęcia z innych rzutów. Na razie biedzę się nad mocowaniem górnej pokrywy, która póki co jest o tak po prostu położona.