Bardzo fajnie, zwłaszcza jak na dziesięciolatka. Ja w tym wieku, raczej nie myślałem o niczym innym jak o graniu, chociaż jakiś czas temu znalazłem w starych Bajtkach arkusze papieru milimetrowego, których używałem wiele lat temu do przerysowywania z pamięci różnych postaci z gier. Wypełniałem kratki ołówkiem pikselując w ten sposób. Nie miałem jeszcze wtedy komputera i całymi dniami grałem za kasę na Atari XE w takim pseudo salonie osiedlowym. Przychodziłem do domu i rysowałem Pedro z Preliminary Monty piksel po pikselu (kratka po kratce) ;) Byłem jeszcze do tego tak nienormalny, że w tle puszczałem sobie w Kasprzaku taśmę z grami z Atari. Pikselowałem na papierze milimetrowym przy takiej muzie: http://www.youtube.com/watch?v=0Te-JKpwG1s
Rodzice byli pewni, że miałem coś nie tak z głową ;)
Ostatnia edycja: 02.05.11 08:15:08