Lokalizacja: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ignorowany przez 30 użytkowników
-- c.d. opisu, bo z tego podekscytowania zapomniałem wspomnieć o paru istotnych szczegółach. x) --
Na wyposażenie Amigi składa się oczywiście jeszcze dokupiony osobno standardowy modulator, standardowa mysza (niestety lewy przycisk jej szwankuje i z tego powodu w szafce czeka kupiona później druga, z literką M jak Michelle), oraz dżojstik QuickShot Apache 1.
Amiga sprzężona została po serialu z piecykiem za pomocą kabelka, a właściwie dwóch kabelków, spreparowanych z:
- czegoś, co pamięta jeszcze czasy Atari (ten kawałek odchodzi od Amigi)
- kawałka skrętki (ten kawałek robi za przedłużacz)
- gniazda wymontowanego z portu od starszego pieca
- wtyki uciachanej i wymontowanej ze starego, prawdopodobnie niedziałającego, portu IR
- i jeszcze pary wydobytych sam nie wiem skąd wtyczek.
Obydwa kabelki po zlutowaniu i zmontowaniu o dziwo zadziałały, z czego jestem niezwykle dumny. E:
Kabelek stanowi główny element mechanizmu do wypalania flopków. Nagranie pierwszego flopka umożliwiła - okazując się wybawieniem po stwierdzeniu przykrego faktu niedziałania ponad 20-letniej dyskietki z Workbenchem - inna ponad 20-letnia dyskietka, o etykietce przedstawiającej ją jako HighSpeed Pascal Disk 1, Kickstart 1.3.
Piecyk stanowiący źródło ADF-ów, wraz z pozostałą częścią osprzętu połączonego z Ami (monitor, nagrywara, wzmacniacz i inne) został ochrzczony imieniem Mike.
Miśka na dzień dzisiejszy czeka jeszcze na wymianę akumulatorka podtrzymującego zegar...
No, to chyba wszystko. :)
Aha, i oczywiście najważniejsze - Miśka nigdy wcześniej nie była otwierana! :3 Jej blaszka po dziś dzień pozostaje nienaruszona. Stacja dysków niestety musiała zostać wymieniona, bo ją w końcu zepsułem, ale i tak miała uwalony pstryczek i korzystanie z niej było co najmniej uciążliwe (przez co zresztą w końcu ją skopałem).
Ostatnia aktualizacja: 11.03.2013 13:54:36 przez snajper