• Cadaver

12.03.2016 07:34, autor artykułu: Sebastian Rosa
odsłon: 3163, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Cadaver

CadaverCadaver Grupa Bitmap Brothers słynęła z tego, że jej gry nie były typowe i zazwyczaj stanowiły mieszankę kilku gatunków. Cechowały się nietuzinkowym podejściem do tematu ("Speedball", "Magic Pockets") oraz rozwiązaniami, które sprawiały, że gracz musiał trochę pomyśleć, aby z gry wyciągnąć coś więcej ("The Chaos Engine") lub w ogóle ją ukończyć ("Gods"). Nie inaczej jest w przypadku "Cadaver" - gry zręcznościowo-przygodowo-logicznej, w której ten ostatni element jest przeważający. Wcielamy się w postać karlego złodzieja Karadoca, który postanawia ograbić zamek Wulf. Legenda mówi, że jego ciągnące się kilometrami zawiłe korytarze prowadzą do tajemnych komnat wypełnionych skarbami i złotem zgromadzonym przez ich byłego właściciela. Legenda wspomina też o tym, że zamek jest naszpikowany pułapkami, wejść i skarbów strzegą skomplikowane mechanizmy oraz, jakżeby inaczej, potwory. A wśród nich ten najważniejszy - Nekromancer Dianos.

Karłem sterujemy przy pomocy joysticka i klawiatury. Możemy nim chodzić w różnych kierunkach oraz skakać przy użyciu przycisku fire. W momencie gdy napotkamy na jakikolwiek przedmiot, wchodzimy z nim w interakcję i możemy wykonać rozmaite czynności obrazowane ikonami w dolnej części ekranu. Mogą to być klasyczne akcje typu podniesienie przedmiotu czy jego obejrzenie, ale również zjedzenie, przełączenie, wciśnięcie, użycie jako broni czy choćby otwarcie. Dostępne czynności są uzależnione od tego, z jakim przedmiotem mamy do czynienia. Podniesiony przedmiot trafia do plecaka o ograniczonej pojemności, do którego dostęp uzyskujemy przy pomocy klawisza SPACE (widok pojedynczego przedmiotu, w panelu z prawej strony) lub ENTER (widok całego plecaka). Jego zawartość możemy przeglądać i na dowolnym przedmiocie wykonać jakaś akcję - tę samą, którą moglibyśmy wykonać, gdy przedmiot znaleźliśmy. Streszczając mechanikę gry w kilku słowach, nie wydaje się być ona nadto skomplikowana, lecz w rzeczywistości wypada to dosyć karkołomnie. Początkowy kontakt z grą jest mało zachęcający - nie wiemy co się dzieje, jak się poruszać, jak walczyć. Czasami gdy chcemy skoczyć, postać próbuje wziąć przedmiot lub go użyć, nie wiemy czy przedmiot oglądamy, czy go używamy. Z czasem jednak, gdy to wszystko opanujemy i ustawimy pod siebie (proponuję eksperymentować z ustawieniem działania przycisku fire klawiszami F2 i F3) wszystko zaczyna nabierać większego sensu, a do nas trafia, że nie o szybkość reakcji i refleks chodzi w tej grze, a o to, aby wpaść na pomysł rozwiązania zagadki. A te nie są łatwe - powiedziałbym nawet, że są bardzo trudne. Liczba pomieszczeń do zwiedzenia jest ogromna, liczba przedmiotów, które możemy znaleźć i coś z nimi zrobić liczona jest w setkach (oczywiście tylko ich niewielki procent jest niezbędny do ukończenia gry). W zabawie pomóc powinna mapa uaktywniana klawiszem F1 oraz czytanie porozrzucanych książek, które zawierają bardzo dużo cennych informacji (komunikaty w grze bardzo szybko znikają, więc ta czynność nie należy do łatwych, choć można ją "zblokować" wciskając fire).

CadaverCadaver Do zwiedzenia mamy pięć dużych etapów, które łączą się w jedną przygodę. Istotne przedmioty zdobyte na niższych poziomach przechodzą na wyższe - reszta jest usuwana z plecaka, a więc warto wszelkiego rodzaju magiczne flaszki z napojami zwiększającymi parametry postaci zawczasu opróżnić. Na szczęście nie ma możliwości, aby rozpocząć kolejny etap bez jakiegoś niezbędnego przedmiotu. W trakcie gry zbieramy również złote monety i wypełnione nimi sakwy, lecz w całej grze nie ma ani jednego miejsca, w którym możemy coś za nie kupić. Nie są one jednak bez wartości - służą do wniesienia opłaty za możliwość wykonania zapisu stanu gry. Możemy go wykonać w dowolnym momencie, o ile mamy na to pieniądze, przy czym każda kolejna próba zapisu jest droższa. Warto więc dwa razy się zastanowić zanim go wykonamy. Na zapis autorzy przewidzieli 9 slotów.

Grafika to izometryczne 3D, które spełnia swoje zadanie, choć nie byłbym sobą, gdybym nie wytknął kilku rzeczy. O ile wszystko jest miłe dla oka i czytelne (nawet pomimo niewielkich rozmiarów niektórych obiektów), to jednak jeżeli w grze pojawiają się elementy zręcznościowe, wówczas liczy się precyzja. Niestety, brak cienia pod obiektami sprawia, że nie wiemy czy obraliśmy dobre położenie, aby na przykład skok lub atak na przeciwnika odbywał się z właściwego miejsca. Dla gry logicznej nie miałoby to większego znaczenia, lecz w tym przypadku jest to szczegół, który ma ogromny wpływ na przebieg rozgrywki. Co prawda nie ma zbyt wielu momentów, w których doskwierałaby nam ta niedoróbka, niemniej jednak warto o tym pamiętać i wziąć na to odpowiednią poprawkę. Muzycznie i dźwiękowo gra zbyt wiele do zaoferowania nie ma. Utwór tytułowy oraz mały "jingiel" podczas śmierci bohatera to wszystko, co w grze usłyszymy. W trakcie zabawy cisza przerywana jest jedynie marnymi efektami dźwiękowymi działania pewnych przedmiotów lub okrzykiem ginących potworów - stale tym samym.

Z uwagi na bardzo wysoki poziom trudności, "Cadaver" to bez wątpienia gra będąca dużym wyzwaniem, ale z czasem przyjdzie ją docenić. W momencie wydania tytuł był porównywany do 8-bitowego wielkiego hitu lat 80. dla ZX Spectrum - "Knight Lore". Sporo w tym racji - zbliżony sposób prezentacji, dużo logicznych zagadek w jednej, wielkiej przygodzie. Duży sukces komercyjny tytułu oraz odbiór przez graczy przyczynił się do tego, że do gry pojawił się dodatek o podtytule "The Pay Off", który fabularnie kontynuuje wydarzenia oferując kolejne cztery, jeszcze większe etapy pełne zagadek do rozwiązania. Objętość gry (wraz z dodatkiem) sprawia, że aby ją ukończyć przyjdzie Wam spędzić przed ekranem monitora bardzo długie godziny. Pytanie tylko czy świat gry oraz sposób sterowania pozwolą Wam tak długo wytrwać? Jeżeli tak podane danie Wam posmakuje, zapewniam, że grą będziecie się długo delektować i nie uznacie czasu przy niej spędzonego za stracony.

Gra mieści się na dwóch dyskietkach i do działania wymaga dowolnej Amigi z 1 MB pamięci. "The Pay Off" to jeden dysk (zastępuje dysk drugi w oryginalnej wersji). Oczywiście na instalację na dysk twardy nie ma co liczyć, więc tutaj z pomocą przyjdzie WHDLoad.

Z ciekawostek warto wymienić, że autorzy zdawali sobie sprawę z dużego poziomu trudności gry, gdyż dodawali do niej certyfikat, który po pomyślnym ukończeniu gry należało uzupełnić swoim imieniem i nazwiskiem oraz pewnymi informacjami z zakończenia, a następnie odesłać. W odpowiedzi można było otrzymać podstemplowany i podpisany certyfikat będący dodatkową nagrodą za trud, jaki przyszło graczowi włożyć w łamanie sobie głowy nad zagadkami "Cadavera".

Dla zainteresowanych, z naszego portalu można pobrać kilka wersji demonstracyjnych gry.

CadaverCadaverCadaver

 Cadaver - Renegade/Bitmap Brothers 1990 
80 2 + 1 (dodatek) Cadaver
60 ECS 1 MB
70  
Wysoki poziom trudności, trochę karkołomne sterowanie, ale jeżeli przypadnie Ci do gustu, zapewniam, że na długo nie będziesz mógł się od niej oderwać.

komentarzy: 7ostatni: 12.03.2016 21:34
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem