• Heimdall 2 - Into The Hall of Worlds

16.06.2009 19:37, autor artykułu: Sebastian Rosa
odsłon: 4807, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Heimdall 2

Heimdall 2Heimdall 2 "Heimdall 2: Into The Hall of Worlds" to udana kontynuacja gry wydanej trzy lata wcześniej. Autorzy posłuchali słów krytyki pierwowzoru i wyeliminowali najbardziej irytujące elementy. Zaliczał się do nich system walki, jak również ograniczona kieszeń. Zaimplementowano też bardzo ciekawy system generowania i rzucania czarów. Wszystko to z korzyścią dla samej gry, choć nie obyło się także bez kolejnych wpadek.

W przeciwieństwie do "jedyneczki" gra nie posiada żadnego wprowadzenia. Na tle tego, co prezentowała w tej kwestii poprzedniczka, jest to niebywałe rozczarowanie, choć nie wpływa ono przecież w żaden sposób na samą rozgrywkę. Fabuła rozpisana jest w ciekawie sporządzonej instrukcji dołączonej do gry. Heimdall, strażnik tęczowego mostu, zyskał status boga po swoich czynach w części pierwszej. Niestety nasz bohater swymi uczynkami zyskał również śmiertelnego wroga - Lokiego, który poprzysiągł pomścić swą zniewagę. Dwieście lat błogiej sielanki było wystarczającym czasem, aby Loki wymyślił chytry plan. Dziwne wydarzenia w krainach Asgard i Midgard nie dawały zbytnio złudzeń, kto za nimi stoi. Bogowie zdecydowali się działać. Postanowili znaleźć sposób na uwięzienie Lokiego w taki sposób, aby nie istniało niebezpieczeństwo, że w przyszłości ponownie sprawi im problem. Od dawna krążyła opowieść o amulecie, który miał moc obezwładnienia boga. Amulet został połamany na cztery części, a każda z części wrzucona do innego portalu w Hallu Światów. Należało je odnaleźć i złożyć z nich pełen amulet. Z racji, że Heimdall nie należał do zbyt młodych wiekiem, zdecydowano się wysłać na tę misję Baldura. Niestety siła Lokiego była wielka. Baldur nie był wystarczająco doświadczony i poległ. Heimdall zgłosił się na ochotnika, lecz bogowie nie zgodzili się puścić go samego. Postanowili dać mu kogoś, kto będzie nad nim czuwał. Wybór padł na walkirię Urshę.

Heimdall 2 Interfejs gry przeszedł wiele zmian. Najistotniejsze jest to, że przeniesiono środek ciężkości gry na element zręcznościowy, który odgrywa nieomalże najważniejszą rolę. To tutaj odbywa się cała interakcja ze światem gry. Na ekran inwentarza przełączamy się jedynie po to, aby przełożyć przedmiot z kieszeni do ręki, przez co możliwe będzie jego użycie, obejrzenie czy zjedzenie. Co więcej, każdy przedmiot ląduje w odpowiedniej dla niego sekcji. Raczej nie pomieszamy amuletów i talizmanów z jedzeniem, co wyraźnie wpływa na organizację przedmiotów, która pozwala na lepszą w nich orientację i rozeznanie. Tryb walki, czyli jedna z największych bolączek poprzedniej wersji gry, został zintegrowany z właściwą rozgrywką. Sterując joystickiem i wkładając w rękę odpowiedni oręż możemy atakować napotkane postaci wymachując mieczem, strzelając z łuku, zasłaniając się tarczą. Zrezygnowano więc z całej masy irytujących ekranów i klikania w różnych panelach, co sprawiało, że gra była nieco rozczłonkowana. Zrezygnowano także z drużyny (w końcu i tak kierowało się jedną postacią) oraz generowania atrybutów. Ciekawym rozwiązaniem jest także możliwość przełączania się między męską (Heimdall) a żeńską (Ursha) postacią. Rozgrywka nic na tym nie traci - gra nie wymaga wykonywania danych czynności konkretną postacią, lecz czasami zdarza się, że niektóre problemy możemy rozwiązać na różne sposoby, w zależności od tego czy sterujemy kobietą, czy mężczyzną. W praktyce jednak, Ursha to niejako dodatkowe "życie" oraz większa kieszeń na przedmioty. Poza tym jest to pewnego rodzaju magnes dla graczy płci żeńskiej - zamiast, jak to w większości gier, sterować facetem, mogą wcielić się w postać kobitki.

Zaimplementowany system czarów jest znacznie bardziej intuicyjny i logiczny. W pewnym momencie, na zasadzie zwykłych analogi, będziemy w stanie sami tworzyć czary bez potrzeby korzystania z pergaminów z zapisanymi znakami runicznymi. Czy znacie inną grę pozwalającą na coś takiego? Ja spotkałem się po raz pierwszy.

"Heimdall 2" oferuje znacznie więcej zagadek logicznych niż poprzednik. O ile w "Heimdall" raczej wędrowało się w poszukiwaniu czegoś, co było ukryte w dobrze strzeżonej skrzyni, o tyle w drugiej części musimy rozwiązać szereg różnych zagadek. Większość z nich nie należy do szczególnie trudnych. Nawet gdy nie wiemy o co chodzi, metodą prób i błędów można dojść do sposobu jak sobie z czymś poradzić. Ogólnie rzecz biorąc gra "Heimdall 2" jest znacznie prostsza niż poprzedniczka, choć fabularnie jest bogatsza i jeszcze większa - na eksplorację czeka aż siedem światów, a w nich mnóstwo pobocznych zadań!

Heimdall 2 Heimdall 2

Heimdall 2 Heimdall 2 Strona wizualna gry została znacznie wzbogacona i urozmaicona. Grafika utrzymana w tym samym stylu (widok izometryczny), nadal precyzyjna, lecz tętniąca jeszcze większą feerią barw. Jakby tego było mało, gra wydana została w trzech wersjach (ECS, AGA, CD32), a więc te dwie ostatnie w kwestii grafiki oferują jeszcze więcej. Niestety od strony muzyczno-dźwiękowej nadal nic się nie zmieniło. Utwory muzyczne towarzyszą nam podczas ekranu tytułowego, mapy świata, zakończenia oraz śmierci. Nadal występuje cisza w trakcie rozgrywki. Efekty dźwiękowe może są trochę lepsze, lecz nadal jest zbyt wiele dźwiękowej pustki i co ciekawe, czasami efektów w ogóle brak (na przykład odgłosu kroków). Trochę to rozczarowuje. Sytuację ratuje wersja dla CD32, która, zgodnie z informacjami w sieci, wyposażona została w ścieżkę dźwiękową na płycie. Nie byłem w stanie tego zweryfikować - ta wersja gry to istny biały kruk. Szkoda jednak, że napisów nie zastąpiono mówionymi dialogami...

"Heimdall 2: Into Hall of Worlds" zachwyca podobnie jak poprzedniczka grafiką oraz ogromem świata do eksploracji. Posiada znacznie więcej elementów logicznych i więcej miejsc do zbadania. W tym wszystkim tkwi jednak małe "ale". Gra nieomalże prowadzi nas za rękę. "Heimdall" miał w sobie to coś, co sprawiało, że cała gra tworzyła jedną, wielką całość, jeden wielki świat, jedną wielką przygodę. "Heimdall 2" teoretycznie też, lecz ma się wrażenie, że zadania, z którymi będziemy mieli do czynienia są niejako odłączone od większej całości. Wyraźnie widać, że gra składa się z małych kawałeczków, które czasami nie wiedzieć czemu pasują, choć my nie do końca rozumiemy dlaczego. Zazwyczaj znaleziony przedmiot należy gdzieś w pobliżu wykorzystać i nigdy więcej do niego już nie wrócimy. W "Heimdall" cały czas krążyło się wokół jednego wielkiego celu, tutaj jakby eliminuje się kolejne przeszkody stojące na drodze do niego. Ciężko jest opisać to, co się czuje - to trzeba poznać samemu. Niemniej jednak, "Heimdall 2" jest udaną kontynuacją, która mimo wszystko stoi na równi z pierwowzorem. W niektórych kwestiach go przewyższa, w innych nie dorasta do pięt. Co by jednak nie pisać, gra jest udana. Nawet bardzo.

Gra zajmuje cztery (wersja ECS) lub siedem dysków (wersja AGA) (plus dodatkowy dysk na zapis stanu gry - niestety tak jak poprzednio mamy do dyspozycji tylko jedną pozycję, z tą jednak różnicą, że możemy dokonać zapisu w dowolnym momencie). Istnieje także wersja przeznaczona dla CD32. Obie wersje dyskietkowe posiadają programy instalujące grę na dysk twardy, lecz Ci bardziej wybredni mogą również skorzystać z WHDLoad. Gra dostępna jest w czterech wersjach językowych (angielskiej, niemieckiej, francuskiej i włoskiej).


 Heimdall 2 - Into The Hall of Worlds - Core Design 1994 
90 (ECS)
95 (AGA)
4 (ECS), 7 (AGA) lub 1 CD Heimdall 2 - Into The Hall of Worlds - Core Design 1994
60
(nie dotyczy wersji CD32)
ECS 1 MB lub AGA
85

komentarzy: 2ostatni: 17.06.2009 11:29
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem