Wczoraj tj. 19 czerwca 2004 postanowiłem uzbierać troszkę kasy i pojechać do Gliwic. Po co? Na Spotkanie GGUA. Przyjechałem dużo wcześniej i rozsiadłem się w wygodnych fotelach jakie oferuje kawiarnia internetowa "Uninet". Pierwszy pojawił się Szaman, potem BigTed ze swoim monitorem, a następnie Amig_OS i ZaP (wraz ze swoją AONE). Dalszej kolejności nie pamiętam bo ludzie zaczęli się pojawiać lawinowo. Kilka chwil minęło i AONE została odpalona. Szybciutki start i zobaczyłem tapetkę z logiem AmigaOS4.0.

Instalacja odbyła się prosto z płytki więc nie było tam dużo programów które można by pooglądać, choć potem kilka się znalazło. Spotkanie przebiegało w miłej atmosferze na pogaduchach i odnawianiu znajomości. Kątem oka spogladałem na monitor co tam się dzieje - ktoś probował odpalić MooVida, chyba z marnym skutkiem. Coś tam jednak się pojawiło, ale moim zdaniem było koszmarnie wolne. Potem dowiedziałem się, że wersja natywna P96 jest już dostępna choć jeszcze jej nie mieliśmy na spotkaniu, nad czym wszyscy ubolewaliśmy. W wersji, którą mogliśmy zobaczyć wygladało to dobrze, jak na emulowane, choć do dłuższej pracy się nie nadaje. Najciekawszym programem który miałem okazję zobaczyć był IBrowse2.3. Program działał bez zarzutu i to bardzo szybko, pomijając oczywiście wszystkie sprawy związane z P96 i brak obsługi rolki w myszce.

Nadszedł czas gdy wreszcie i ja dopadłem AONE. Wygląd ładniutki, przyjemny w "dotyku", choć wolno. Postanowiłem pobawić się prefsami. Arek (dzięki...) poprowadził mnie gdzie co jest i juz namieszałem w wyglądzie :). Prefsy w zakresie GUI oferują dużo możliwości konfiguracji choć rozgryzienie ich zajmuje dużo czasu bo nie są jakoś za bardzo przystępne. Wciąż w wersji prerelase (bo taka była pokazywana) nie ma obsługi USB z prawdziwego zdarzenia. Podobno między wypuszczeniem płytki a dniem spotkania stos USB posiada obsługę np. klasy masstorage, ale to pewnie zobaczymy na następnym pokazie. Część programów z katalogu prefs wygląda jakby była żywcem przeportowana z OS3.9 - jak na razie nie zrobiły na mnie wrażenia. Oczekiwałem w tym zakresie większych zmian.

Jakiś czas później pojawiła się ekipa w składzie: Jaca, Morgoth i Olo. Po wymianie uścisków dłoni wróciłem do konwersacji na różne tematy niekoniecznie związane z komputerami. Na monitorze ktoś pokazywał grę Payback z mapą centrum Gliwic, z tego co zauważyłem gra chodziła wolno (wciąż nie ma możliwości odpalania programów WarpOS, co podobno się już zmieniło). W końcu do AONE zasiadł Jaca, poszukał i znalazł ImageFX-a. Zawiesił go chyba ze cztery razy przy byle jakich operacjach, które nie powinny akurat tego zrobić. Pooglądał prefsy i odpalił Froggera dedykowanego pod procesor 68030. Działał. Pod emulacją, prędkość odtwarzanego MPEG jest własnie mniej więcej jak na 030. Potem po jakimś czasie zebraliśmy się do domu. Szkoda że nie mogliśmy zobaczyć linuxa. Wówczas moglibyśmy przekonać się jak rzeczywiście wygląda prędkość G4/800.

Moim zdaniem - spodziewałem się czegoś więcej... Zmiany są - to dobrze. Z tego co słyszałem tempo prac się zwiększa (zapewne dzięki użytkownikom którzy dostali płytki z prerelease), ale to co widać to jeszcze za mało do komfortowej pracy.