@jogg, post #87
@sanjyuubi, post #90
1) PC bez dysku twardego jest praktycznie nieużywalny. Tak fajnie jak na Amidze nie było.
2) Pierwsze słyszę, aby Win95 potrafił uruchamiać się z płyty.
3) Nigdy nie widziałem PC bez dysku twardego w zestawie.
@Azzorek, post #94
@Fenio, post #97
@Fenio, post #97
@jogg, post #100
Nie powiedziałem że 386 i 486 nie pociągnie np. Dooma, ale do tego celu nie tylko procesor jest wymagany ale i reszta konfiguracji powinna spełniać choć minimalne wymagania których te długo nie spełniały.Proszę Cię nie pisz o czymś czego nie pamiętasz. Te minimalne wymagania to zwykła karta VGA i 4MB ramu.
jednak dopiero kiedy to weszło ludzie u nas zaczęli myśleć o czymś więcej niż praca biurowa pewnie był już wtedy windows 98 a więc i końcówka lat 90 i mniej więcej dopiero wtedy te pentiumy 133 i 233 były wykorzystywane do tego co potrafiły.Znowu kula w płot. PC do zabawy/grania powoli wchodził pod strzechy już od początku lat 90'tych. 1993-95 pecet zaczyna być najpopularniejszą zabawką w domach i czasy >95r kiedy pecet już jest najpopularniejszym domowym komputerem do grania. Końcówka lat 90'tych to era Super Socket 7 i Slot 1 czyli popularnych u nas Celeronów i AMD K6-2. Poza nimi były mocne PII, wchodziły PIII. Rozrywka na PC kwitła już od dawna i to z akceleratorami grafiki 3D.
z bootowalną płytką z windowsem nie pamiętam dokładnie ale możliwe że też się pomyliłem i mógł być to już windows 98Nie był to 98, nie był to 95 i nie był to ME. Skończ zmyślać. Poza współczesnym amatorskim wydaniem livecd nigdy nie było żadnego 9x w takiej wersji.
Także należy porównywać rzeczy o porównywalnych specyfikacjach, więc idąc za przykładem i7 Haswell z 4gb ramu bo dzisiaj to standard i z kartą graficzną intel HD graphics 4600 (choć właściwie 8 giga już zaczyna o ile nie jest już standardem, to jednak typowym biurowym standardem na dzisiaj jest najsłabsze desktopowe i5 z 4gb ramu i intelem HD graphics 3000/4000) pograj na tym w GTA 5 którego jeszcze nie ma i powiedz czy taka konfiguracja skoro ma najnowsze i7 to czemu to GTA 5 działa w 10-15 fps i jest nie grywalne.Po pierwsze to i5 nie jest standardem w biurach. Tam królują Celerony, Pentiumy i AMD APU jeśli zliczać sprzęt nowy. Sprzęt dla gracza to wymaga odpowiedniej karty graficznej więc Twoje porównanie jest bezcelowe. Wyciągasz do tego "z kapelusza" jakieś niewydane GTA 5 i strzelasz w ciemno ilością fps.
ale w latach 90 u nas na wschodzie jeśli ktoś wogóle miał komputer to był zrobiony tak by było spełnione absolutne minimum by działały te same programy co w pracy i najważniejsze było by był kompatybilny z IBM-PC a reszta konfiguracji zależała od tego co komu było potrzebne a że w 70-80% ludzi było potrzebne tylko do pracy no to nawet mimo mocnego procesora grać się na tym nie dało w najnowsze gry i był porównywalny możliwościami w grach do A500 ale przeważnie na takim PC było bez dźwięku lub z bipczeniem.To zależy o jakich latach 90'tych piszesz. PC bez dźwięku to tylko początkowe lata 90'te gdy prym wiodła jeszcze Amiga.
Napewno była grupka pasjonatów ale właśnie, to byli pasjonaci, czytali gazety komputerowe, interesowali się tym, byli młodzi i jak było ich stać i wiedzieli gdzie kupić to wszystkie pieniądze inwestowali w 386sx lub 486 z HDD i 8mb ramu na którym dało się komfortowo pograć w dooma ale nie było ich wielu bo prawie nikt nie znał się na komputerach w 93-94 roku.Wydaje mi się że pora przestać pisać o całej wschodniej Polsce tylko przez pryzmat siebie samego i najbliższego otoczenia. Może kiedyś odkryjesz jak różni są ludzie, jak różne są środowiska, stopień edukacji i jak wiele z tych środowisk było (a może i jest nadal) dla Ciebie niedostępne. Nikt nie znał się wtedy na komputerach ? Ale gdzie tak było ? Dzisiaj już Polska wschodnia zna się na komputerach ? Można śmiało na każdej wsi znaleźć obcykanego serwisanta i doradce od spraw informatycznych ?
Większość z nas na tym forum interesuję się mocno komputerami więc każdego chyba mogę z was zaliczyć do pasjonatów którzy pewnie musieli mieć zawsze taki komputer na którym pójdą zawsze najnowsze rzeczy i pojęcie minimalistyczny komputer biurowy który służy wyłącznie po to by odpalić worda i excela może być zupełnie obce.Tak bo każdy na tym forum od zawsze był bogaczem... zły tok rozumowania przyjeliśie towarzyszu.
@BULI, post #93
@jogg, post #100
@Fenio, post #101
Nie powiedziałem że 386 i 486 nie pociągnie np. Dooma, ale do tego celu nie tylko procesor jest wymagany ale i reszta konfiguracji powinna spełniać choć minimalne wymagania których te długo nie spełniały.
Proszę Cię nie pisz o czymś czego nie pamiętasz. Te minimalne wymagania to zwykła karta VGA i 4MB ramu.
Większość z nas na tym forum interesuję się mocno komputerami więc każdego chyba mogę z was zaliczyć do pasjonatów którzy pewnie musieli mieć zawsze taki komputer na którym pójdą zawsze najnowsze rzeczy i pojęcie minimalistyczny komputer biurowy który służy wyłącznie po to by odpalić worda i excela może być zupełnie obce.
Tak bo każdy na tym forum od zawsze był bogaczem... zły tok rozumowania przyjeliśie towarzyszu.
@Private_Public, post #103
@charliefrown, post #105
@charliefrown, post #105
@jogg, post #107
@Azzorek, post #109
Jeśli byłoby więcej takich gier i nieco tańszych, naprawdę mogło to wszystko inaczej wyglądać.
@Azzorek, post #109
Dziwi mnie też pisanie jak to A CDTV nie miała co pokazać na kompaktach jeśłi chodzi o gry.
@Hexmage960, post #112
@Azzorek, post #109
@charliefrown, post #115
To teraz ustalmy, co mogliśmy dostać w cenie CDTV.Amigę 500, 500+ lub 600 i zostawało sporo pieniążków w kieszeni które można było wydać np. na rozszerzenie pamięci albo nawet niewielki HDD. CDTV nie przegrała z PeCetem bo nigdy takiego wyścigu nie było. Zakup CDTV tak samo jak i CD32 był po prostu nieopłacalny, gier było mało a większość z tego co wyszło prezentowało to samo co wersje dyskietkowe.
W takim razie proponuję pytanie dla bystrych userów, który sprzęt zapewniał lepsze poczucie "multimedialności"?
- pozwalała grać na wygodnym padzie z odległości kilku metrów,
- podłączona do zestawu stereo (jak u mnie) dawała niesamowity dźwięk,
- mogłem pilotem/padem ściszać lub podgłaśniać dźwięk kiedy tylko chciałem,
- miało nieziemski wygląd.
@Hexmage960, post #114
@Fenio, post #116
@Azzorek, post #118
Porównujesz multimedialność 1993 roku z multimedialnością 2015? Równie dobrze mogę powiedzieć w 2045 roku, że dzisiejsze komputery nie były multimedialne. Proponuję oceniać sprzęt w kategoriach lat w których się pojawił.Nie, w 1993 po prostu nie było multimedialności. Bo o jakiej multimedialności mówisz ? Konkrety poproszę i to praktyczne a nie teoretyczne na zasadzie "co by było gdyby".
Oczywiście, można było wtedy dokupić A570 do A500 i mieć niby to samo. Z tym, że do CDTV można było później dokupić HD SCSI z firmy TOMS, a A500 niełatwo było rozbudować o HD (robiła się kanapa że hoho i to dosyć chimeryczna).A500 to sprzęt z 87r i można ją było bez problemu rozbudować o HDD. Ale w 1993r w sklepach już nie było A500, w tej samej cenie były dostępne A600. A570 pasowało również do A600 jeśli możliwości starej A500 dla kogoś były zbyt małe.
Co do cen. W 1993 roku mój ojciec zapłacił za ACDTV (wraz z klawiaturą, padem i myszką) 6 900 000 starych złotych (czyli dzisiejsze 690zł). Co wtedy mogłeś za to kupić o porównywalnych możliwościach?
@Fenio, post #119