@michalmarek77,
post #932
Obawiam się, że dla hobbystów to działa właśnie tak. Biorąc pod uwagę jednak płaszczyznę użytkową, masz rację. Amiga jest obecnie takim Trabantem/Garbusem/Mini wśród komputerów. Używa się jej , ale nikt z komputerowego pospołu ich nie widzi, że jeździ... No czasem na zlotach automaniaków... Czasem się zdarzy jakiś ewenement jak ja , że ma jeszcze taką Amigę w studio pracującą. Ale to już ostatki, i raczej lenistwo by użytkowy terminal zmienić na zdalnego PC. No i trochę nostalgii. Myślę, że ok 2000 roku amigowe środowisko przegapiło okazję. Wydawało się że świat jest dwubiegunowy - podzielony między powszedni PC i kawiorowy Apple. A tu jeszcze wlazł Android i to była ta nisza gdzie AOS mógł się zagniezdzić... Ale cóż. Mamy co mamy i ja jestem pełen podziwu dla środowiska , które już dwie dekady od upadku C= jakoś tam żyje... może to nocowanie na dworcu w podziemiach - ale wyobraźcie sobie upadek Microsoftu i co by się stało z windows, albo applem jakby tyle lat minęło od bankructwa... Gdzieś pewnie w encyklopedii by po 20 latach wspominali albo czasem można by kupić jako mebel w antykwariacie...