[#91] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@tbone, post #90

No chyba, że tak :>
[#92] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@docent, post #87

Ale obsługa CD jest wbudowana w ROM.
Można więc "jechać po rejestrach" i dane odczytywać z płytki zamiast z fdd
Muzyka z CD w żaden sposób nie obciaza cd32.
To tylko "PLAY TRACK 2" w grze i dźwięk leci zmiksowany z dźwiękiem z PAULI.
[#93] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@Norbert, post #92

Ale obsługa CD jest wbudowana w ROM.
Można więc "jechać po rejestrach" i dane odczytywać z płytki zamiast z fdd
Muzyka z CD w żaden sposób nie obciaza cd32.
To tylko "PLAY TRACK 2" w grze i dźwięk leci zmiksowany z dźwiękiem z PAULI.


no wlasnie, jest w budowana w ROM... Jak myslisz, w jaki sposob gra musi sie odwolywac do CD aby czytac pliki czy odtwarzac z niego dzwiek? Na pewno nie przez hw tylko przez system, korzystajac z dos.library i cd.device, a do tego musisz miec w pelni zainicjalizowany i dzialajacy system. I oczywisice w jakims stopniu to obciaza cd32, np gdy trzeba zaczac grac muzyke od poczatku sciezki.
W cd32 mozna jechac po rejestrach, ale wtedy nie bedziesz mial np. cd audio i doczytywania z dysku. Jesli chcesz miec te mozliwosc, to albo korzystasz z lowlevel.library albo sam korzystasz z systemowych funkcji np. do obslugi przerwan albo zachowania/odtworzenia w odpowiednich miejscach wykorzystywanych rejestrow hw.
Jak widac po grach na cd32 (jak np. zool czy bump'nburn), mozna zrobic dobre gry z muzyka cd, co implikuje korzystanie z cd.device i systemu.
Proponuje poczytac troche o lowlevel.library czy cd.device...
[#94] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@docent, post #87

"Czyli mozna bylo zrobic gre, "ktora nie dzialala jak na Atari"

Można, ale musisz wziąć sobie pod uwagę kilka faktów, jakie wiążą się z bootowaniem z CD:

1. System nie zostaje w pełni uruchomiony, nawet okienko CLI się nie otwiera. Pozostaje więc w stanie kontrolowanego letargu.

2. Gra jest jedynym programem uruchomionym na komputerze i jako że bootujesz z płyty, to masz ten stan zapewniony, gra może sobie pozwolić na wyłączenie systemu i operowanie na sprzęcie w dowolny sposób tak jakby to była gra NDOS, czego nie możesz zapewnić, gdybyś uruchamiał grę z workbencha z dysku, gdzie możesz sobie uruchomić cokolwiek w tle i zamulić dostęp do pamięci, a przerwaniami wywołać czkawki. Możesz sobie zoptymalizować grę pod system jak masz pewność, że masz go na wyłączność, ale i tak ograniczy się to do korzystania w minimalnym stopniu z jego funkcji, właściwie do czytania danych i wydawania poleceń do cd-romu, system można sobie zwyczajnie zamrozić podczas gry, a jego działanie na ekranach LOADING raczej nie będzie nikomu przeszkadzać.

3. Trzymanie systemu aktywnego lub uruchamiania go w pełni w sensie uruchamiania workbencha nie ma sensu, jeśli i tak wciskasz na końcu reset. Korzystasz tylko z niezbędnych bibliotek do czytania danych z CD. Nie jest też pewnikiem, że gry musiały korzystać z systemowych funkcji do obsługi CD, na dyskietkach custom-loadery obsługujące stację we własny sposób to była norma (zdarzały się niestety takie działające gorzej niż sytemowe jak np. Guldkorn Express).


W zasadzie to samo można powiedzieć o grach uruchamianych z flopa, gry NDOS mogłyby być ładowane standardowo z systemu, ale wtedy tracisz miejsce na dyskietce na system plików, często oryginalne gry NDOS korzystały z niestandardowej gęstości danych na dyskietce, taki SuperFrog czy MK2 mają oryginalnie 3 dyskietki po ok 1MB każda, a nie 4.


Whdload jest dobrym przykładem, że można nie zabijać systemu i do niego powrócić, tylko, że z multitaskingiem to nie ma nic wspólnego, bo po prostu system jest zamrażany na czas działania programu (patrz co się dzieje, gdy masz za mało RAMu i whdload musi doczytywać dane z dysku, musi odmrażać system, a zamrażać grę - miganie, jeden z forumowiczów myślał, że to kondensatory i rozszerzenie pamięci FAST do 8MB sprawiło, że Amiga stała się stabilniejsza :) ).



Nie wiem czy wiesz (może źle zrozumiałem), ale muzyka z ścieżek audio jest odtwarzana całkowicie przez elektronikę CD-ROM i kabelkiem audio miksowana z dźwiękiem Amigi, sama amiga nie bierze udziału w odtwarzaniu prócz wydawania poleceń start/stop/idź do, itd., nie ma tutaj możliwość zatkania systemu. Każdy CD-ROM potrafi odtwarzać ścieżki audio samoczynnie, były nawet takie z przyciskami na panelu, potem już ich nie montowali, ale na PCB za panelem często można było znaleźć miejsce na wlutowanie przycisku start.






Ostatnia aktualizacja: 09.12.2018 16:34:22 przez sanjyuubi
[#95] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@sanjyuubi, post #86

Każdy program do działania potrzebował wystarczającej dla siebie mocy procka oraz RAMu. Uruchomienie każdego następnego procesu wymagało więcej mocy i więcej pamięci. A że 90% Amigowców miała A500 to w jej złotych latach mało która gra nie wyłączała lub przynajmniej nie pauzowała reszty systemu. I tak się ludzie do tego przyzwyczajają że planując włączyć grę, zamykają inne procesy i save-ują w nich to co robili. I nawet nie próbuja włączać innych rzeczy póki nie wyłącza gry, nawet jak maja dość mocnego kompa i grę działająca w multitaskingu. niektórzy nawet resetują kompa przed, a już na pewno po graniu. A to nie są zachowania typowe dla posiadacza prawdziwego wielozadaniowego komputera!!

Mimo to tacy fanboye drą mordy jak tylko się zasugeruje że w niektórych momentach multitasking na Amie to fikcja. Równie dobrze można stanąć pod "Radio ma gębę" i krzyknąć że ojciec Grzybek to łobuz. Bo po prostu ślepi na fakty traktują twierdzenie że AMIGA MA MULTITASKING, jako dogmat którego nie wolno kwestionować.

tbone - To było jak się ukazało NFS4 dla PSX czyli '99. Nie pamiętam jego konfigu, ja się wtedy na PC nie znałem, wiedziałem tylko że te bardziejsze są dla mnie za drogie.

Znałem takiego posiadacza C64 który aby unikać wkurzającego ustawiania głowicy, przez tydzień czy 2 grywał tylko w jedną grę, aż mu się znudziła. Bo co z tego że gra się wczytywała w 3 min skoro kolejne kilka trwało ustawianie głowicy. A Atarowcy których znałem to nawet nie wiem czy mieli śrubokręt. Turbo do /|\ pojawiło się w '89 czyli o kilka lat później niż do C64, a był to już schyłek zainteresowania tym kompem, więc nie zdążył wyprzeć kaset bez turbo. One wyłączały też "randomizator". Wydaje mi się (choć mogę się mylić), że więcej z tych wytrwałych Atarowców przeszło na dyski niż na kasety w Turbo. Bo w pewnym momencie XE+FDD kosztował tyle co C64+magnet.
[#96] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #95

Dyskusja dyskusją, ale Panowie zboczyliśmy daleko od tematu wątku...
[#97] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #95

Multitasking to zdolność systemu operacyjnego do uruchamiania wielu programów, wątków, procesów jednocześnie, a to AmigaOS oferuje i działa. Za zamrażanie systemu pretensje miej do programistów i stagnacji użytkowników w 1MB CHIP, a nie do systemu i Amigi. Tutaj winny jest czynnik ludzki, a nie sprzętowy. Multitaskingu w grach i demach nie było z powodu przyzwyczajeń i ograniczeń o jakich sam piszesz, gry AAA działające w pełni pod systemem tak jak byś chciał wymagałyby bardzo dobrej dopałki, więc generalnie nigdy by nie powstały.

Analogicznie jest z kartami GFX do Amigi, rozumując w ten sam sposób, są one fikcją, bo mało kto z nich korzysta.
[#98] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #80

Chyba w ogole nie wiesz na czym polega multitasking. Jesli dla ciebie wyznacznikiem multitaskingu jest odpalenie MP3 i gry AGA na Amidze 500. No coz to doczekales sie w koncu czasow ze Amiga 500 ma w koncu "prawdziwy" multitasking, dzieki Apollo Team i Vampire 2. Ale widac, ze jestes totalnym laikiem w kwestiach Amigi. Ja odpalalem i korzystalem w tym samym czasie z: SuperDuper 2, EaglePlayer 2 (muzyka ale nie MP3), CED oraz FileMaster 2.1 na Amidze 500 z 1MB RAM i stacja zewnetrzna w 1992 roku, sprobuj to samo na PC-cie w tym samym czasie. I to byl multitasking. No coz ale grac sie nie dalo. No ale raczej kiepsko sie gra jak trzeba dyskietki zmieniac co okolo 80-90 sekund w stacjach dyskow, zeby kopier sie nie nudzil. Ale tez sie da wystarczy odpalic porty meynafa, jego wszystkie porty gier sa systemowe. np. taki Joust by dzialal.
[#99] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #95

Bo po prostu ślepi na fakty traktują twierdzenie że AMIGA MA MULTITASKING, jako dogmat którego nie wolno kwestionować.


Bo mieć, a korzystać z tego to dwie osobne kwestie. To jest ten palący problem, którego tu pożądasz wyjaśnienia? Amiga 500 ma 4096 kolorów. Jak wyświetla ekran w 16 to nadal ma 4096 kolorów. Tylko z nich nie korzysta. Amiga ma 4 kanały dźwiękowe, nawet jak nie jest odtwarzana żadna muzyka. I ma też multitasking, tylko nie zawsze w nim działa.

Do czego taka dziecinada tutaj potrzebna?
[#100] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@sanjyuubi, post #94

Chyba niewiele wiesz, jak dziala system amigi.
1. System nie zostaje w pełni uruchomiony, nawet okienko CLI się nie otwiera. Pozostaje więc w stanie kontrolowanego letargu.

Nieprawda, system amigi nie pozostaje "w letargu", jest juz w pelni uruchomiony. Okienko CLI jest tylko nakladka do uruchamiania programow czy polecen dos, bez niego system amigi jest w pelni funkcjonalny. Aby uruchomic gre na cd, system musi byc w pelni zainicjowany, wraz zamontowaniem cd0:, do ktorego jest potrzebny dos, filesystem itp.

2. Gra jest jedynym programem uruchomionym na komputerze i jako że bootujesz z płyty, to masz ten stan zapewniony, gra może sobie pozwolić na wyłączenie systemu i operowanie na sprzęcie w dowolny sposób tak jakby to była gra NDOS, czego nie możesz zapewnić, gdybyś uruchamiał grę z workbencha z dysku, gdzie możesz sobie uruchomić cokolwiek w tle i zamulić dostęp do pamięci, a przerwaniami wywołać czkawki.

Nieprawda, system zanim proces botowania z cd zostanie rozpoczety ma wiele taskow w tle, najczesciej w stanie waiting, wiec nie zajmujacych czasu. Uruchomienie z cd polega na wykonaniu startup-sequence na cd, dokladnie tak samo jak gry dosowej z flopa.
Jedyne co jest zagwarantowane, to ze gra po uruchomieniu jest glownym zadaniem, wykonywanym przez system.
Uruchomienie gry z workbencha nie rozni sie od uruchomienia przez cli (oprocz potrzeby obsluzenia wiadomosci od workbencha) - w obu przypadkach mozna wylaczyc przerwania I przejac kontrole nad sprzetem.

3. Trzymanie systemu aktywnego nie ma sensu, jeśli i tak wciskasz na końcu reset. Korzystasz tylko z niezbędnych bibliotek do czytania danych z CD.

Nieprawda, aby korzystac z bibliotek , musisz miec aktywny i w pelni zainicjalizowany system.

W zasadzie to samo można powiedzieć o grach uruchamianych z flopa, gry NDOS mogłyby być ładowane standardowo z systemu, ale wtedy tracisz miejsce na dyskietce na system plików, często oryginalne gry NDOS korzystały z niestandardowej gęstości danych na dyskietce, taki SuperFrog czy MK2 mają oryginalnie 3 dyskietki po ok 1MB każda, a nie 4.

Kazda gra ndos z flopa jest poczatkowo ladowana przez trackdisk.device po zainicjowaniu systemu. Dopiero po tym moze byc uruchamiany loader, ladujacy dane z dysku z wykorzystaniem hw.
Gestosc zapisu na dyskietce jest zawsze taka sama, bo to kwestia napedu dyskietek. Co najwyzej mozna upakowac wiecej danych na sciezce, inaczej kodujac dane na niej, np rezygnujac z OFS (488 bajtow -> 512 bajtow na sector) i czytajac przez trackdisk.device albo zmieniajac format np. jeden sektor zamiast 10 czy zmniejszajac gap.
Wiekszosc dyskietek z grami, kopiowanych za pomoca np. Xcopy (bez nibble copy), mimo ze sa ndos, to maja najczesciej standardowy format czyli 11 sektorow po 512 bajtow na sciezke.


Nie wiem czy wiesz, ale muzyka z ścieżek audio jest odtwarzana całkowicie przez elektronikę CD-ROM i kabelkiem audio miksowana z dźwiękiem Amigi, sama amiga nie bierze udziału w odtwarzaniu prócz wydawania poleceń start/stop/idź do, itd., nie ma tutaj możliwość zatkania systemu.


No popatrz, nie wiedzialem :)
A co wydaje te polecenia, jak nie system? Z punktu widzenia programu na cd32 jedyna mozliwosc grania cd audio to uzycie cd.device.
[#101] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@sanjyuubi, post #97

To samo można powiedzieć o starych PC z Windą 2.0
Programy pisane pod W2 działały w multitaskingu, ale wystarczyło uruchomić pod nim program DOSowy aby komp się zawiesił albo aby ten uruchomiony program przejmował kontrolę nad kompem. I już nie można było wrócić do W2. Multitask też znikał. Podobnie było w GEM dla PC. Ówczesne PC były tak słabe że gry przejmowały kontrolę nad kompem.

Czyli DOKŁADNIE tak samo jak w Amie! PC miewał multitasking ale programy nie pisane pod system, oraz gry z niego nie korzystały. A gdyby korzystały to ledwo by się muliły.

Po prostu w dziedzinie multitaskingu nie widzę różnicy między PC i Amigą. Wg mnie co innego bardziej się rzucało w oczy, posiadanie myszek wśród PC-towców stało się w miarę powszechne dopiero po premierze W95. I w podobnym okresie było z twardzielami wśród Amigowców. Co jeszcze bardziej zatarło różnice między tymi komputerami. Choć może zbyt optymistycznie oceniam powszechność twardzieli u tych ostatnich. ;)

Don_Adan - Proszę nie przekręcać tego co pisałem, bo nigdy nie wspominałem o MP3 na A500. Przeczytaj sobie jeszcze raz jak nie wierzysz. A edytorek, kopier i player na 286 z Win2 - żaden problem. Choć trzeba było mieć twardziela, i przynajmniej Covoxa, (a lepiej AdLiba), no i z grami w multi byłoby gorzej, no chyba że karcianka w okienku. hehe. A że twoi znajomi PCtowcy nie używali na nich takich systemów, to wina kolegów a nie systemu. Jeśli nie miałeś 286 to Winda nie poszła ale GEM od DRI tak, choć nie wiem czy były pod tym jakieś playerki.
[#102] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #101

To samo można powiedzieć o starych PC z Windą 2.0


No to można powiedzieć. I co?
[#103] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #101


MP3 w niepełnej jakości też można było słuchać na 030, zostawało więcej wolnej mocy niż goła A500 miała, więc w jakie gry z A500 można było grać w trakcie słuchania MP3 na tej samej Amie?

Niepełna jakość to ile ?
Jakie 030?
Robiłeś testy ? Ile tej "mocy" pozostaje?
Jaką grę dzialajaca systemowo z a500 polecasz do zrobienia testu?
[#104] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #101

Czyli DOKŁADNIE tak samo jak w Amie!
No jednak nie dokładnie. Amiga od początku miała wielozadaniowość z wywłaszczaniem. Polega to na tym, że o przydziale procesora decyduje nadzorca (w Amidze exec.library) i może procesowi zabrać CPU „bez pytania”. Systemy Windows do wersji 95 miały multitasking kooperatywny – programy oddawały procesor kiedy uważały to za stosowne. Jeżeli program pod Win 3.1 przykładowo wykonywał intensywne obliczenia, to programista musiał przewidzieć celowo „robienie przerw” dla innych programów. Na Amidze to nie było potrzebne.

Dopiero pojawienie się OS/2, oraz Win95 to zmieniło, dodatkowo w tym czasie pecety zaczęły już mieć znacząco szybsze od Amig procesory.
[#105] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #101

Nawet nie wiesz co sam piszesz? Ale moze zle zrozumialem.
"MP3 w niepełnej jakości też można było słuchać na 030, zostawało więcej wolnej mocy niż goła A500 miała, więc w jakie gry z A500 można było grać w trakcie słuchania MP3 na tej samej Amie?"
I oczywiscie dla ciebie jest za trudne dla zrozumienia, ze sluchanie mp3 i granie w gre raczej jest bez sensu w tym samym czasie, bo po prostu muzyka bedzie sie nakladala na siebie i nic sensownego nie bedzie sie slyszec. No chyba, ze gra nie ma muzyki. Ale wtedy gra dzialajaca pod systemem powinna dzialac razem z mp3 w tle. Czyli multitasking jednak byl juz wtedy.
[#106] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@Norbert, post #103

Kolega Zbyniu ma pamięć dobrą, ale krótką. Na 030 @ 50 można było słuchać MP3 w 22 kHz mono, ale mocy nie zostawało prawie nic. Żeby wysłuchać trzyminutowego kawałka bez przerw, trzeba było z pół minuty pre-renderować (niektóre playery miały taką opcję). Powszechnym zwyczajem była konwersja empetrójek do formatu ADPCM i słuchanie w tej postaci. Co prawda ADPCM-y były ze trzy razy większe, ale ich słuchanie pochłaniało zaledwie kilka procent mocy 030 i można było pracować przy muzyce.
[#107] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@docent, post #100

To wszystko zależy co masz na myśli po pojęciem "system", bo z faktycznego punktu widzenia, to system czyli część odpowiedzialna za obsługę HW jest zawsze uruchomiony zanim cokolwiek się zbootuje, inaczej byłby to kawałek bezużytecznego sprzętu, który nic nie jest w stanie sam zrobić.

To co mam na myśli pod pojęciem, jedyny uruchomiony program, to jedyny, który pozostaje zmienną w środowisku, pozostała reszta systemu jest taka sama, takie same procesy, sterowniki, te same rutyny podpięte pod przerwania. Gra jako jedyny obcy program ma duże pole do popisu, wiadomo, czego może się spodziewać, stan systemu będzie zawsze taki sam i może sobie powyłączać co chce. Uruchomienie kolejnego obcego programu, który się podłączy np. ze swoimi przerwaniami sprawi, że "system" przestaje być przewidywalny i z optymalizacji i szybkiej gry nici. System jest trochę jak mieszkanie, a gry jak lokatorzy, powyżej jednej osoby może dojść do zgrzytów na temat co ma stać gdzie i jak funkcjonować, a zgrzyty powodują opóźnienia.


Co do okienka CLI, to podam ci pewien przykład z życia wzięty w przypadku gry settlers. Ja miałem Amigę 600 i kumpel miał Amigę 600, u niego jak się ładowała gra z dysku 3 to miał dostęp do map o rozmiarze 3, a ja tylko 2 (nawet sobie skopiowałem jego grę i nie pomogło), za mało pamięci u mnie wykrywało z jakiegoś powodu i co ciekawe, po jakimś czasie to samo stało się u niego (pola morfogeniczne?). Okienko CLI zawsze pojawiało się przed ładowaniem gry, gdy zlikwidowałem to zjawisko poprzez zainstalowanie standardowego bootblocka (install DF0:) i miałem tylko biały ekran do momentu uruchomienia gry, to nagle na ekranie zabezpieczenia antypirackiego gra podawała mi, że maximum mapsize to 3, wystarczy dodać jakąś linijkę w s-s, która wypluje jakiś tekst i wymusi pojawienie się okienka CLI i juz maximum mapsize znowu wynosi 2.
[#108] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@sanjyuubi, post #107

Otwarcie okna CLI wymaga pamięci, której brakowało do mapsize 3.
Widocznie było na granicy.
[#109] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #101

Na 68000 7Mhz z dyskiem twardym mogę sobie włączyć kopier, edytorek i player modków jak mam wystarczająco dużo pamięci, choć wolałbym tego nie robić na tak słabym procesorze. 68020 z FASTem byłaby już całkiem ok.
[#110] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@Norbert, post #103

Na 030 42MHz SongPlayer żarł ok 70% mocy przy 11kHz mono i 128kbps.
Czyli zostaje moc ponad 3ech A500. A testuj sobie co chcesz, ja nie mam Amy pod ręką.

Kraszan - wywłaszczanie, kooperatywny bla bla, to nie zmienia faktu że Amiga multitask miewała. Pierwsze Amigi miały system wczytywany z dyskietki, pierwsze multitaski na PC pojawiły się w 1984, i też trzeba było sobie wczytać z dyskietki. Niby Ama nie potrzebowała pauz w mocożernych procesach dla innych zadań, ale bez zainstalowania łatki Executive przy uruchomionym liczeniu scenki w raytracingu, to w Cedzie się czekało minutę na pojawienie się literki którą wcisnąłeś.
[#111] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@Krashan, post #106

Przypomniałeś mi, że sam słuchałem ADPCM na hippoplayer na A600 z dyskiem i zwykłym rozszerzeniem pamięci i mogłem sobie jeszcze włączyć edytorek i kopiować pliki :)
[#112] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@Krashan, post #106

Miałem A1230 w latach 96-02 i pierwsze słyszę o tym ADPCM. Jak potrzebowałem więcej mocy to zamiast MP3 włączałem MODa, albo radio. Czasem konwertowałem MP3 na WAV w 22kHz stereo, trwało to 2 razy dłużej niż utwór, i zajmowało 5 razy więcej niż MP3 w 128kbps. I nagrywałem w takiej postaci na kasetę. :)
[#113] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #110

To jest ból związany z systemem, który jest zaprogramowany na stałe do kości, a więc nie da rady go załatać na stałe jak pojawią się jakieś problemy związane ze strategią zarządzania zasobami, musiałeś więc uruchamiać łatę. Na PC istniała po prostu taka przewaga, że cały system siedział na dysku i można było zrobić łatwo aktualizację do nowszej wersji.
[#114] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@sanjyuubi, post #107

To wszystko zależy co masz na myśli po pojęciem "system", bo z faktycznego punktu widzenia, to system czyli część odpowiedzialna za obsługę HW jest zawsze uruchomiony zanim cokolwiek się zbootuje, inaczej byłby to kawałek bezużytecznego sprzętu, który nic nie jest w stanie sam zrobić.

Zawsze mam na mysli system operacyjny czyli AmigaOS. Sam hardware nie potrzebuje zadnego "systemu" do uruchomienia sie i mozliwe jest zastapienie oryginalnego ROMu swoim wlasnym, niekompatybilnym z kickstartem.

To co mam na myśli pod pojęciem, jedyny uruchomiony program, to jedyny, który pozostaje zmienną w środowisku, pozostała reszta systemu jest taka sama, takie same procesy, sterowniki, te same rutyny podpięte pod przerwania. Gra jako jedyny obcy program ma duże pole do popisu, wiadomo, czego może się spodziewać, stan systemu będzie zawsze taki sam i może sobie powyłączać co chce. Uruchomienie kolejnego obcego programu, który się podłączy np. ze swoimi przerwaniami sprawi, że "system" przestaje być przewidywalny i z optymalizacji i szybkiej gry nici. System jest trochę jak mieszkanie, a gry jak lokatorzy, powyżej jednej osoby może dojść do zgrzytów na temat co ma stać gdzie i jak funkcjonować, a zgrzyty powodują opóźnienia.

Amiga to nie c64 - ma system z dynamiczna alokacja pamieci - w tym systemie jedynym stalym elementem jest adres execbase. Wszystkie pozostale elementy moga znajdowac sie pod roznymi adresami w zaleznosci od ilosci pamieci, podlaczanych urzadzen itp. Gra w zaden sposob nie moze sie spodziewac, ze po wystartowaniu wszystko bedzie pod tymi samymi adresami. Ci, ktorzy tak mysleli bolesnie sie przekonali o swojej pomylce gdy wyszedl ks1.3
[#115] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #112

To plik z rozszerzeniem IFF (nie tylko grafika miała takie), ADPCM to taki właśnie "WAV amigowy", konwertowałem to chyba programem goldwave na PC.
[#116] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@sanjyuubi, post #115

Mnie się kojarzy inny Amigowy plik ze samplem bez kompresji, nie pamiętam nazwy, ale końcówka nazwy pliku była 4 literowa, i chyba zaczynała się na S. Ale zwykle spotykałem je w 8bit mono.

Edycja - znalazłem to się nazywało 8svx. To jedna z form iff. :)


Ostatnia aktualizacja: 09.12.2018 19:42:46 przez ZbyniuR
[#117] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@docent, post #114

Sam hardware systemu nie potrzebuje, ale też sam z siebie nic nie zrobi.

Nie mówię, że wszystko znajduje się pod stałymi adresami, ale to nie problem przecież uzyskać od systemu potrzebne informacje, gra może sobie zaalokować maksymalną potrzebną ilość pamięci i na tym bloku operować. Nie ma obcych elementów, które wprowadzają zamieszanie tak jak playerki, kopierki i copper-paski w tle zabierające pamięć i jej przepustowość i cykle procesora, które uruchamia sobie użytkownik, a jeżeli gra przewiduje możliwość uruchomienia w takim środowisku, to musi umieć sobie radzić i odciąć inne aplikacje od systemu, bo w takim zwykłym przypadku odgrywania 4-kanałowego modka przez jakiś playerek oraz muzyki w grze zrobiłaby się kaszana.
[#118] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #116

Tak, 8svx to typowy format sampli na Amidze.

ADPCM to w sumie nie jest typowo amigowy format, zapewne znajdziesz ten format kompresji w innych dziedzinach, ale właśnie w takim formacie słuchałem muzyki, albo może jarałem się jej słuchaniem w 22kHz na 7MHz :)
[#119] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@ZbyniuR, post #110

To jak już będziesz miał Amy pod ręką, to napisz jaką grę proponujesz.
Mp3 sobie znajdę.
Problemem bedzie to ze zablokowane beda kanały Audio.
Gry na A500 nie są przystosowane do miksowania dźwięku swojego z obcym ( tu mp3)
Brak obsługi AHI.

Sama pozostała moc, to nie wszystko.
Inne elementy prócz CPU nie są przyspieszone.
[#120] Re: Artykuły o Amidze w prasie "niebranżowej" - skany

@Michciu, post #59

Wracając do skanów, z okazji rocznicy premiery Dooma artykuł z pisma Retro o grach FPS na Amigę :
str.1
str.2
str.3
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem