[#61] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #50

rzookol i ja mamy już swoje zdanie!

Spoko, ale chyba nie zajarzyłeś ironii. ;)
W każdym razie pożyjemy, zobaczymy, o ile oczywiście Ci nie braknie zapału, i sam poznasz dokładniej te "ogromne" możliwości.

[#62] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MinisterQ, post #61

W każdym razie pożyjemy, zobaczymy, o ile oczywiście Ci nie braknie zapału, i sam poznasz dokładniej te "ogromne" możliwości.

Proszę nie żartuj z tych "ogromnych" możliwości. Ja użyłem słowa duże. PPC i BVision swoje możliwości mają. powiedz lepiej dla jakiej platformy Ty piszesz programy...



Ostatnia modyfikacja: 03.09.2008 19:20:37
[#63] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #62

MiniQ jest multiplatformowy.
[#64] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #62

powiedz lepiej dla jakiej platformy Ty piszesz programy...

AmigaOS 3.x/4.x/MOS/AROS, j2me, i ostatnio windows (API).

Proszę nie żartuj z tych "ogromnych" możliwości.

Sorry, ale sam się narażasz na żarty tym, co czasem piszesz, bez uprzedniego zgłębienia tematu.

[#65] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Hareton, post #57

Przy wszystkich swoich wadach SDL zapewnia jednak portowalność, a to spora zaleta...
Oczywiste jest, że trudno jest zaimportowane, zewnętrzne API, jakim jest SDL wcisnąć w sprzętowe możliwości konkretnej platformy, stąd SDL na ami nie korzysta ze wszystkich ficzerów sprzętowych. A wracając do narzutów, to masz z nimi do czynienia zawszy gdy musisz dane przeorganizować między różnymi API (w tym interfejsy warstw sprzętowych - np. nie dlatego gry Doomopodobne ślimaczyły na Ami że AGA jest zbyt wolna, tylko tryb bitplane nie nadaje się do tworzenia gier 3d i wymagane były dodatkowe procedury konwersji... to tylko przykła oczywiście).
Nie każda gra pod SDL jest taka jak ta o której wspomniałeś... trochę fajnych gier powstało na SDL: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_games_using_SDL , w tym mój ulubiony Freespace 2, zapewne tylko dzięki SDL mogę się nim cieszyć pod MOSem. :)
[#66] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@galu, post #60

Dziękuję za miłe słowa. Jestem dość przywiązany do Amigi, lubię jej system, ten sprzęt nie umarł 15 lat temu - dowodem jest rozbudowa o PPC (nie mówiąc o możliwościach rozbudowy A4000 oraz A1) oraz: takie portale jak PPA... (uważasz PPC za nieamigowe, myśle, że skoro A1200 ma interfejs na taki procesor to jest to w pelni amigowe). Jeśli chodzi o gry to mam sentyment do prostych gier 2D i amigowych doomopodobnych więc takie kolosy jak XNA (nazwałeś to AMOSem XXI-wieku) mnie nie interesują. Poza tym pisanie samych gier nie jest moją pasją - piszę edytory do gier. Lubię mieć pełny dostęp do zasobów komputera (C, C++), więc preferuję te języki ponad języki wysokopoziomowe XNA, Blitz Basic czy Visual Basic. Zostaje Visual C++ (tyle, że kosztuje bagatela 4000 złotych), ale jak mówiłem znam się na AmigaOS. Retro Remakes 2008 Compo jeśli chodzi o Robbo to rzeczywiście ciekawa rzecz. Co do Photoshopa to rzecz jasna wolę grafikę rysowaną bitmapową. No nic, to tyle na razie. Dziękuję za ciekawy post.

[#67] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #66

Zostaje Visual C++ (tyle, że kosztuje bagatela 4000 złotych)

Że niby co? Chyba nawet do zastosowań komercyjnych Microsoft udostępnił ZA DARMO dawno VisualStucdio Express (więc i C++).

[#68] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #66

W takim razie do niczego nie mam zamiaru namawiać - ale wyjaśnienie się należy:

Visual Studio sam w sobie jest darmowy ("Express"), podobnie DirectX SDK - tutaj edycja dla języka C++ wraz z bibliotekami wspomagającymi pisanie gier
http://www.microsoft.com/express/vc/

Ale XNA jest dużym krokiem do przodu w stosunku do DarkGDK i mega wielkim uproszczeniem sprawy w stosunku do dłubania w "gołym" DirectX - potrzebny jest http://www.microsoft.com/express/vcsharp/ + DirectX SDK + oczywiście .NET i samo XNA (2.0 albo już nawet 3.0).

Kolejna sprawa - tak naprawdę ten "pełen dostęp do komputera" przydaje się w momencie, gdy chcesz napisać Stardusta na Amigę500 albo AB3D na A1200, a tworzenie prostych gier - tym bardziej na Xboxa 360 czy współczesne pecety - w czymś mniej "wysokopoziomowym" od XNA jest jednak strzelaniem do komara z armaty.
XNA - oprócz tego, że zawiera zestaw klas uprzyjemniających pisanie gier - jest wrapperem na DirectXa, który likwiduje spory narzut programistyczny związany z pisaniem gier w C++. Nie jest to rozwiązanie do dużych projektów, wręcz przeciwnie! - do pisania "prostych gier 2D i doomopodobnych" - przeglądając wiki lub forum o XNA trafiłem kiedyś np. na przeniesioną z Amigi platformówkę Magic Pockets - cały silnik gry został napisany w ciągu kilku wieczorów. Prawdopodobnie podobnie wygląda porównanie BlitzBasica i C/AmigaOS na Amidze.

I ostatnia sprawa - wie ktoś może dlaczego prawie wszystkie polskie gry na Amigę (z lat 1993-1996) były pisane w AMOSie a chyba żadna w Blitz Basicu? Oczywiście inną sprawą jest to, że były to prawie bez wyjątku tytuły beznadziejnie słabe ale ciekawi mnie dlaczego aż takie umiłowanie do AMOSa - Blitz nie był chyba dużo trudniejszy do ogarnięcia?



Ostatnia modyfikacja: 04.09.2008 14:27:25
[#69] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@galu, post #68

Zgaduję tylko ... AMOS był sporo starszy od Blitza, więc pewnie siłą rozpędu i przyzwyczajenia.

[#70] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@galu, post #68

Witam,

wie ktoś może dlaczego prawie wszystkie polskie gry na Amigę (z lat 1993-1996) były pisane w AMOSie a chyba żadna w Blitz Basicu?

Według mnie z lenistwa.

Pozdrawiam

[#71] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@asman, post #70

Według mnie z lenistwa.

Też ale nie zawsze. :)

Według mnie z tego powodu, że AMOS zachęcał do robienia czegoś. W Polsce wyszły 3 książki o AMOSie. Do Blitza było zero polskiej dokumentacji. Do AMOSa było dużo przykładów (z reklam wynika, że 700), fajny help, wytłumaczone i pokazane działanie niemal każdej funkcji. To bardzo zachęcało początkujących. No a jak ktoś już zaczął w AMOSie to się w nim "rozwijał" i coś w nim zrobił. Dokumentacja do Blitza już tak bardzo nie zachęcała. Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że sieci wtedy nie było. Kontakt z innymi był niemal zerowy.

I jeszcze jedna uwaga. Jakby ktoś był bardzo leniwy to raczej by nie skończył komercyjnej w miarę dużej (jak na tamte czasy i polskie/amigowe warunki) produkcji. Wymagało to całkiem sporego uporu. Wiele produkcji powstawało ale nigdy nie zostało ukończonych, bo autorzy się zniechęcali. Zawsze okazuje się, że pierwszy 90% jest łatwiejsze niż ostatnie 10% gry.

[#72] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MDW, post #71

Witam

Zgadzam się. Podejrzewam, że braki w sprzęcie też miały znaczenie ( chodzi mi o amigę bez twardego ).
Z tego co pamiętam to jak kogoś pytałem o coś do programowania to miał Amos Creatora bądź Asm-One( Sekę :) ).

Pozdrawiam

[#73] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@asman, post #72

Ja AMOS Creator nie dotykałem. Jak kupiłem A500 (1994) to na świecie był już AMOS Professional 1.0 i od niego zacząłem. 1.0 miało trochę drobnych błędów (głównie w edytorze), które potem zniknęły w 2.0.

[#74] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #59

Minniat napisał(a):

> I o to chodzi w tym topicu. Myślę, że jeszcze powstaną firmy,
> które będą pisać nowe gry dla Amigi 1200 z lub bez karty
> graficznej i PPC, z OS3.x

To zabytek! Czy sa firmy piszace programy na maka LC z 68040 na pokladie?

> ludzi. Napisałem też, że system Amigi jest tak przebogaty,

Nie jest. system amigi jest prymitywny i bardzo ubogi.

[#75] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@szuler, post #74

nie zgadzam się, do pisania gier jest wystarczający

[#76] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@rzookol, post #75

rzookol napisał(a):

> nie zgadzam się, do pisania gier jest wystarczający

Jakich? dwuwymiarowych platformowek? ;)

[#77] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@szuler, post #76

i dwuwymiarowych strzelanek

[#78] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@szuler, post #74

To zabytek! Czy sa firmy piszace programy na maka LC z 68040 na pokladie?

Spójrz choćby na Aminet. Chodzi o to, żeby powstawały firmy komercyjne piszące gry i programy wysokiej jakości dla obecnych Amig.
Na przykład Digital Illusions. Gry ich są atrakcyjne pod względem kodu, grafiki i muzyki. Olof Gustafsson napisał dla Benefactora 9 utworów do światów, mnóstwo dżinglów, 1 utwór intro, 1 utwór title, 1 utwór przed poziomami, 1 utwór zamykający, czyli 13 pełnych utworów + dżingle. (w ciągu jednego roku). Tak samo z pinballami.
Grafika: mnóstwo rodzajów ikonek posegregowanych pomiędzy światami, 6 obrazków do światów, obrazki z intra, obrazy z title, rysunki realistycznie przedstawiające realne przedmioty np. klucze, atrament (tak jak duże rysunki z Dune 2). Razem całkiem pokaźna ilość grafiki. Tego mi właśnie brakuje obecnie.

Nie jest. system amigi jest prymitywny i bardzo ubogi.

Chyba nie mówisz poważnie. Oto co m.in. wyróżnia OS3 i 4 od win według mnie:
- pełny multitasking
- stabilny, wygodny i funkcjonalny Workbench
- mnóstwo programów rozbudowujących Workbench np. DOpus, MUI
- kolorowe atrakcyjne ikonki nawet animowane w OS3.5
- unikalny system datatypów, programy typu commodities
- rozbudowane preferencje
- wygodne w użyciu i rozbudowane biblioteki oraz device'y
- uniwersalny format plików Interchange File Format
- zmienne środowiskowe
- przejrzysty katalog systemowy: katalogi C, S, LIBS, DEVS itp.
- rodowód UNI*owy, np. Shell
i wiele innych rzeczy.

Jakich? dwuwymiarowych platformowek?

To klasyka gier amigowych.
cybergraphics.library pozwala operować na teksturach i pisać
gry trójwymiarowe.



Ostatnia modyfikacja: 06.09.2008 06:32:02
[#79] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #78

Minniat napisał(a):

> Spójrz choćby na Aminet. Chodzi o to, żeby powstawały firmy
> komercyjne piszące gry i programy wysokiej jakości dla obecnych
> Amig.

Takie firmy musialyby przynosic dochod. Biorac pod uwage obecna ilosc uzytkownikow Amig wszelkiej masci i klonow, zysku by nie bylo.

> Na przykład Digital Illusions. Gry ich są atrakcyjne pod
> względem kodu, grafiki i muzyki. Olof Gustafsson napisał dla
> Benefactora 9 utworów do światów, mnóstwo dżinglów, 1 utwór
> intro, 1 utwór title, 1 utwór przed poziomami, 1 utwór
> zamykający, czyli 13 pełnych utworów + dżingle. (w ciągu
> jednego roku). Tak samo z pinballami.

No i? To bylo kiedys, bardzo dawno temu, w czasach swietnosci Amigi i ilosci potencjalnych klientow liczonej przynajmniej w dziesiatkach tysiecy.

> Tego mi właśnie brakuje
> obecnie.

I tego juz nie bedzie.

> Nie jest. system amigi jest prymitywny i bardzo ubogi.
>
> Chyba nie mówisz poważnie.

Mowie bardzo powaznie.

> Oto co m.in. wyróżnia OS3 i 4 od win
> według mnie:
> - pełny multitasking

Windows:
Prymitywny multitasking kooperatywny obecny byl w windowsach 3.x. Od windowsa 95 w gore mamy multitasking z wywlaszczaniem. Od windowsa NT w gore zarzadzanie procesami jest jeszcze lepsze.

Amiga:
Multitasking z wywlaszczaniem oparty na algorytmie RoundRobin. Dosc dobry, ale majacy swoje ograniczenia. Dowolny proces moze w dowolnym momencie podbic swoj priorytet na tyle, zeby nie dopuscic zadnego innego procesu. Co wiecej w dowolnym momencie mozna wywolac funkcje Forbid() ktora zablokuje multitasking kompletnie. Sam algorytm RoundRobin tez ma swoje ograniczenia, co zaowocowalo wydaniem programu executive, ktory zamienia prymitywnego RoundRobin-a czyms znacznie lepszym.

> - stabilny, wygodny i funkcjonalny Workbench

Tak, zwlaszcza prymitywny workbench 3.1 pracujacy w jednym watku. Faktycznie. To pewnie z powodu tej wygody i funkcjonalnosci tak duzo osob zaczelo uzywac Opusa, prawda?

> - mnóstwo programów rozbudowujących Workbench np. DOpus, MUI

W pod windowsem to ich nie ma? Toolkitow podobnych do MUI jest cala masa (lacznie z wieloma ktore sa znacznie lepsze od MUI), DOpus-a mozesz kupic w wersji windowsowej jesli masz na to ochote.

> - kolorowe atrakcyjne ikonki nawet animowane w OS3.5

Powalajace. Juz widze te masy ludzi stojace w kilometrowych kolejkach tylko po to, zeby kupic system majacy te wspaniale ikonki (nawet animowane)

> - unikalny system datatypów,

jeden jedyny plus.

> programy typu commodities

znajdziesz i pod windowsem.

> - rozbudowane preferencje

a konkretniej? co jest az tak rozbudowane? co mozesz przestawic w preferencjach pod amiga a czego nie mozesz pod windowsem?

> - wygodne w użyciu i rozbudowane biblioteki oraz device'y

Wiesz o czym mowisz?

> - uniwersalny format plików Interchange File Format

Jak czesto korzystasz z tego formatu? Czy kazdy kontener w twoich programach to IFF? Wiesz ze pod windowsem format RIFF (IFF w wersji little endian) uzywany jest m. in. w plikach: wav, avi, rmi, cdr, ani?

> - zmienne środowiskowe

windows tez je ma. Panel sterowania -> System -> zakladka "Zaawansowane" -> przycisk "Zmienne srodowiskowe"

> - przejrzysty katalog systemowy: katalogi C, S, LIBS, DEVS

Kwestia przyzwyczajenia.

> itp.

postaraj sie bardziej.

> - rodowód UNI*owy, np. Shell

Nieprawda. AmigaDOS wywodzi sie od TRIPOS-a.

> To klasyka gier amigowych.
> cybergraphics.library pozwala operować na teksturach i pisać
> gry trójwymiarowe.

Kazdy system operacyjny pozwala operowac na teksturach. Tylko prosze, nie probuj porownac DirectX-a do cgx-a, bo sie osmieszysz.


Kolego, naprawde doceniam twoje wysilki i upor z jakim pragniesz zostac amigowym programista (w paru innym watkach staralem ci sie nawet pomoc), ale prosze cie, zanim zaczniesz dyskutowac na jakikolwiek temat, przygotuj sie najpierw i zadbaj o odpowiedni poziom wiedzy, dobrze?

[#80] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #78

Minniat napisał(a):

> Chyba nie mówisz poważnie. Oto co m.in. wyróżnia OS3 i 4 od win
> według mnie:
> - pełny multitasking

Że niby pod Windowsem jest niepełny?

> - stabilny, wygodny i funkcjonalny Workbench

Standardowy windowsowy desktop jest o wiele bardziej funkcjonalny i wygodniejszy od samego Workbencha.

> - mnóstwo programów rozbudowujących Workbench np. DOpus, MUI

Chyba nie wiesz, że DOpus od kilku wersji jest tylko na Windowsa i jest o wiele bardziej zaawansowany niż Magellan. A MUI to nie jako taki program użytkowy, tylko system GUI.

> - kolorowe atrakcyjne ikonki nawet animowane w OS3.5

No, faktycznie. Ikonki są zaletą systemu jako takiego. Mi osobiście tak samo klika się w czarny kwadrat, jak w animowanego boinga. Jasne, estetyka się przydaje, ale nie przeginajmy w drugą stronę.

> - unikalny system datatypów, programy typu commodities

Unikalny, nie znaczy dobry.

> - rozbudowane preferencje

Najwidoczniej nie wiesz niz o możliwościach konfiguracyjnych Windowsa.

> - wygodne w użyciu i rozbudowane biblioteki oraz device'y

Objaśnij mi to, bo autentycznie nie wiem, w czym amigowe biblioteki są wygodniejsze od windowsowych. Nie jestem programistą, a Ty się takim mianem podpisujesz, więc mam nadzieję się tego dowiedzieć.

> - uniwersalny format plików Interchange File Format

Tak uniwersalny, że nigdzie nie używany w zasadzie. Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.

> - zmienne środowiskowe

Których Windows nie posiada?

> - przejrzysty katalog systemowy: katalogi C, S, LIBS, DEVS

Przejrzysty katalog systemowy: katalogi Windows, Program Files. W niektórych wersjach ewentualnie Documents and Settings dodatkowo.

Jednak osobiście nie bardzo wiem jakie to ma znaczenie od strony użytkowej. Znaczy się lepiej jest, jak katalogów jest mniej, czy więcej?

> - rodowód UNI*owy, np. Shell

Windows też posiada swój CLI. Poza tym nie wiem jakie znaczenie ma rodowód systemu. Liczy się to, jaki system jest, a nie skąd pochodzi. Samo pochodzenie nie czyni go lepszym (takie wnioski to prymitywna szlachta wyciągała i popatrz jak skończyli).

> i wiele innych rzeczy.

Z chęcią poczytam.

> Jakich? dwuwymiarowych platformowek?
>
> To klasyka gier amigowych.

Klasyka raczej często w parze z komercją nie idzie.

[#81] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@GumBoy, post #80

DOpus od kilku wersji jest tylko na Windowsa i jest o wiele bardziej zaawansowany

Co do tego "wiele bardziej" to bym aż taki pewien na Twoim miejscu nie był. ;)

[#82] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@GumBoy, post #80

Po pierwsze proszę tak nie szatkować mojej wypowiedzi, bo później będzie mi trudno dyskutować. Po drugie chciałem przedstawić przede wszystkim, że system Amigi nie jest ubogi, a nie konkurować z windows, po trzecie punkty, które wymieniłem to moje własne zdanie.

A teraz do rzeczy:
Chciałbym teraz napomknąć na temat Digital Illusions. Cenię Olofa Gustafssona i jego muzykę, bo tak jak wspomniałem skomponował w 1994 roku aż 13 wspaniałych pełnych utworów do Benefactora. Grafik za to wykonał taką samą pracę. Czy obecnie takie produkcje mogą mieć miejsce? Szuler napisał, że nie, ale ja uważam, że jak zbierze się sztab ludzi, tak jak napisał rzookol w tym topicu, można stworzyć tej klasy produkcję. I to w C++ nawet pod AGA lub przy użyciu cybergraphics.library lub pod najnowszy OS4.0 i OS4.1. DirectX jest wysokopoziomowy, więc nie daje pełnej kontroli jak cybergraphics.library, tylko jest łatwiejszy w użyciu. To tyle jeśli chodzi o komercyjne produkcje amigowe.

Proszę mi opisać preferencje windows i porównać z amigowym katalogiem Prefs (zwłaszcza w OS4.0!) bo ja uważam, że windowsa GUI jest bardzo sztywne. Dobrze, że GumBoy poparł ikonki bo to znak firmowy Amigi. IFF jednak nie jest do niczego (to przysłowie nie pasuje tutaj w ogóle) atuty IFF są bardzo duże. Ważna rzecz: AmigaOS zapewnia pełną kontrolę nad systemem (również wymienione systemowe katalogi C, S, DEVS, LIBS, FONTS) Windows nie umożliwia takich rzeczy. Wadą windows jest, że zużywa bardzo pokaźne ilości pamięci, jak też aplikacje są kilkuset megabajtowe. Jeśli chodzi o biblioteki i device'y to niestety nie mam doświadczenia w programowaniu pod Visual C++, więc o pececie nie mogę się w tej kwestii wypowiadać. Inna sprawa: Desktop Workbencha jest po prostu kapitalny, łatwy w użyciu i intuicyjny. Także łatwy w dostosowaniu do swoich potrzeb. Datatypy to jest tak fantastyczna sprawa, lepsza od windowsowego media-player.

Ostatnia sprawa: GumBoy przedstawił uwagi o wiele bardziej poparte merytorycznie. Jeśli chodzi o klasykę gier amigowych to nie napisałem, że nowe gry też muszą być 2D.

Słowo do Szulera: Ja jestem już amigowym programistą i to z dużym dorobkiem i doświadczeniem: spójrz tylko na mój edytor poziomów do Benefactora (uwaga: bardzo user un-friendly), kompilator scenariuszy Do Dune 2, kompilator skryptów EMC oraz generator map do Dune 2. I to tylko niektóre z moich projektów.

[#83] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #78

PRIMO: Napisał przez rok 13 GENIALNYCH utworów i jingli - a z czego żył? Z kilkudziesięciu osób które łaskawie kupiły? Inny rynek, inne czasy to były.

SECUNDO: Podpisujesz się "programista i grafik" ... zrób jedną kompletną, średnio skomplikowaną grę w 320x256 a gwarantuję Ci, że szybko zrezygnujesz z jednej z tych dwóch funkcji. Do gry którą obecnie kończę, musiałem namazać kilka tekstur, kilka lightmap, dwa fonty, kilka ikon, dwa duże logosy, elementy menu i kilka statycznych obrazków na mniej niż pół ekranu do intra. To wszystko nie musiało być genialne (i tak wiele z tego będzie zastąpione), wystarczy, że będzie się na to dało patrzeć z otwartymi oczami - ot powiedzmy 125% średniego poziomu znanego z amigowych gier komercyjnych. Rozdzielczość to tylko 240x320, a mnie szlag trafia, że nie mam komu tego wcisnąć i nad kilkoma z tych "paru" małych bitmap muszę jeszcze przysiąść, a terminy gonią ... tak się po prostu nie da.

TERTIO: Zrób że coś wreszcie, potem przyjdź na PPA i podziel się wrażeniami.

[#84] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #82

Minniat napisał(a):

> Po pierwsze proszę tak nie szatkować mojej wypowiedzi, bo
> później będzie mi trudno dyskutować.

Znaczy jak, mam zostawic cala twoja wypowiedz (albo w ogole nie cytowac)?

> Po drugie chciałem
> przedstawić przede wszystkim, że system Amigi nie jest ubogi, a
> nie konkurować z windows,

no ale tyle rzeczy wyroznia go od windowsow (przy czym wiekszosc to byly nietrafione przyklady... ;))

> po trzecie punkty, które wymieniłem
> to moje własne zdanie.

Wlasne zdanie uzyte jako argument potwierdzajacy twoja wlasna teze to niezbyt rozsadny pomysl. Rownie dobrze mogles napisac cos w stylu "System Amigi nie jest ubogi. Dlaczego? BO TAK!" - na to samo by wyszlo.

> A teraz do rzeczy:
> Chciałbym teraz napomknąć na temat Digital Illusions. Cenię
> Olofa Gustafssona i jego muzykę, bo tak jak wspomniałem
> skomponował w 1994 roku aż 13 wspaniałych pełnych utworów do
> Benefactora. Grafik za to wykonał taką samą pracę.

za darmo? ;)

>Czy obecnie
> takie produkcje mogą mieć miejsce? Szuler napisał, że nie, ale
> ja uważam, że jak zbierze się sztab ludzi, tak jak napisał
> rzookol w tym topicu, można stworzyć tej klasy produkcję.

za darmo? :)

> DirectX jest wysokopoziomowy, więc
> nie daje pełnej kontroli jak cybergraphics.library,

A co zyskujesz dzieki tej, jak to mowisz, "pelnej kontroli"?

> Proszę mi opisać preferencje windows i porównać z amigowym
> katalogiem Prefs (zwłaszcza w OS4.0!)

Chwila moment. To ty nie wiesz co mozna ustawic w panelu sterowania pod windowsem? Bo jesli tak, to zle swiadczy to o twojej argumentacji.

> bo ja uważam, że windowsa
> GUI jest bardzo sztywne.

Czy systemowe preferencje sluza tylko do przestawiania GUI?

> IFF jednak nie jest do niczego (to
> przysłowie nie pasuje tutaj w ogóle) atuty IFF są bardzo duże.

Jakie? Uzywaj argumentow chlopie, jesli chcesz prowadzic sensowna dyskusje.

> Wadą windows jest, że
> zużywa bardzo pokaźne ilości pamięci,

No coz. Sprobuj uruchomic przegladarke OWB pod OS4.0 na systemie z 64MB pamieci, ok?

> jak też aplikacje są
> kilkuset megabajtowe.

Zapewniam cie, ze aplikacje na amige o podobnym stopniu zlozonosci tez zajmowaly by tyle miejsca.

> Jeśli chodzi o biblioteki i device'y to
> niestety nie mam doświadczenia w programowaniu pod Visual C++,

Hmm. Wiec po raz kolejny uzyles argumentu "moim skromnym zdaniem" nie znajac w ogole tematyki. Prawo. Genialna retoryka moj mlody programisto!

> Słowo do Szulera: Ja jestem już amigowym programistą

Nie, nie jestes. Uwazasz ze jestes. A to jest lekka roznica.

PS. Czy to nie ode mnie dowiedziales sie ok. dwa tygodnie temu, szanowny poczatkujacy programisto, ze pod AmigaOS istnieja funkcje CreatePool, DetePool, AllocPooled, FreePooled, AllocVecPooled, FreeVecPooled? Czy prawdziwy amigowy programista z duzym dorobkiem moze ich nie znac? Chocby z nazwy, chocby z widzenia?

> i to z
> dużym dorobkiem i doświadczeniem:

Czy robbo korzysta juz z timer.device? Czy edytor tekstow jest juz gotowy? Czy programista z duzym doswiadczeniem potrafi napisac w ogole edytor tekstow bez pytania o pomysly na ppa?


PS. Ciesze sie, ze sa nadal tacy mlodzi ludzie jak ty, ktorzy probuja pod amiga cokolwiek robic. Ale prosze cie, poucz sie jeszcze troszke, dobrze? Na dyskusje przyjdzie jeszcze czas.

[#85] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MinisterQ, post #81

Używam jednego i drugiego i ten windowsowy posunął się do przodu znacznie. Zapewne z tego, że Windows jest trochę bardziej zaawansowanym systemem niż OS3 (dla niego był Magellan tworzony), więc i pewnie z tego większe możliwości windowsowego DOpusa się wywodzą.

[#86] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@szuler, post #74

Nie jest. system amigi jest prymitywny i bardzo ubogi.

Cenię sobie te słowa i szczerość. Szkoda, że takiej wiedzy nie mieli ludzie stojący za papierowymi gazetami amigowymi, tylko wciskali ludziom, jakieś cudaczne teorie i na siłę ciągnęli papierowy blog fanatyczny...

Wydaje mi się, że ta dyskusja i zbijanie kontrargumentami (Minniat vs Szuler), to dawne, skostniałe i wybujałe teorie, lane przez MA, ACS kontra współczesny poziom wiedzy... nie obrażając nikogo.
Dobrze, że amigowe środowisko ma takich ludzi, jak np. MinisterQ, szuler, jadący po wszystkim MDW :), bo tego było potrzeba od dawna, a nie czegoś w stylu "kupujcie PowerPC, będzie uczta" :/ Dzięki nim, znacznie trzeźwiej patrzę na to wszystko i jakież zdziwienie chwyta, kiedy skonfrontuje się to wszystko z ubiegłymi latami, spędzonymi nad gazetami.



Ostatnia modyfikacja: 06.09.2008 16:45:36
[#87] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Dave, post #86

No to w końcu "skostniałe" czy "wybujałe"? ;)

A poważnie: w tamtych czasach nie było jeszcze tragedii na tle reszty świata. Przynajmniej do końca lat 90tych.

[#88] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #82

Minniat napisał(a):

> Po pierwsze proszę tak nie szatkować mojej wypowiedzi, bo
> później będzie mi trudno dyskutować.

Nic nie szatkowałem. Wymieniłeś w punktach elementy w których AmigaOS jest lepszy od Windowsa, więc w punktach Ci odpisałem.

> Po drugie chciałem
> przedstawić przede wszystkim, że system Amigi nie jest ubogi, a
> nie konkurować z windows,

No cóż, przeciwstawiłeś te cechy jako coś, co odróżnia AmigaOS od Windowsa, a nie jako coś, co powoduje, że nie jest on (AmigaOS) ubogi.

> po trzecie punkty, które wymieniłem to moje własne zdanie.

Ale w obliczu niezaprzeczalnych faktów, Twoje własne zdanie nie ma żadnego znaczenia i nic nie zmieni. Jeśli Polska dzisiaj przegra mecz, a ja napisze, że moim zdaniem go wygrała, to co sobie o mnie pomyślisz? Czy to zmieni wynik meczu może?

> Proszę mi opisać preferencje windows i porównać z amigowym
> katalogiem Prefs (zwłaszcza w OS4.0!)

Porównać w jakim sensie? Boi w Prefs jest więcej ikonek? Napisz dokładnie co mam porównać. Szuler również prosił, abyś napisał, co można skonfigurować w AmigaOS, czego by się nie dało w Windowsie.

> bo ja uważam, że windowsa GUI jest bardzo sztywne.

A to pewnie dlatego, że nigdy nie zadałeś sobie trudu, żeby je zmienić.
Dodatkowo co oznacza pojęcie "sztywne GUI" i na czym polega "niesztywne GUI"?

> Dobrze, że GumBoy poparł ikonki bo to
> znak firmowy Amigi.

Powiedzmy, że znak firmowy. To nie Amiga je wprowadziła jako pierwsza i nie poparłem ich jako wyższość jednego systemu nad drugim. Wygląd ikonek to nie jest cecha na którą się patrzy przy wyborze systemu operacyjnego. Przynajmniej nikt kto racjonalnie postępuje nie kieruje się tym (choć słyszałem, tu i tam, że są tacy maniacy, co nawet na sposób ich przestawiania patrzą).

> IFF jednak nie jest do niczego (to
> przysłowie nie pasuje tutaj w ogóle) atuty IFF są bardzo duże.

Chętnie o nich posłucham.

> Ważna rzecz: AmigaOS zapewnia pełną kontrolę nad systemem
> (również wymienione systemowe katalogi C, S, DEVS, LIBS, FONTS)
> Windows nie umożliwia takich rzeczy.

Rozwiniesz? Na czym polega ta pełna kontrola nad AmigaOS, której nie ma pod Windowsem? Chodzi o to, że sobie możesz coś dograć do np. katalogu Fonts? Pod Windowsem też możesz i nawet do katalogu o takiej samej nazwie.

> Wadą windows jest, że
> zużywa bardzo pokaźne ilości pamięci, jak też aplikacje są
> kilkuset megabajtowe.

No cóż, jeśli ktoś narzeka, że samochód nowocześniejszy od np. małego Fiata spala więcej paliwa i jest cięższy, to niech sobie jeździ dalej małym Fiatem i uważa go za najlepszą furę.

I o co chodzi z aplikacją kilkuset megabajtową? Plik wykonywalny tyle zajmuje?


> Jeśli chodzi o biblioteki i device'y to
> niestety nie mam doświadczenia w programowaniu pod Visual C++,
> więc o pececie nie mogę się w tej kwestii wypowiadać.

Ale właśnie to zrobiłeś. Napisałeś, że device'y i biblioteki są czymś co odróżnia AmigaOS od Windowsa na korzyść tego drugiego.
A jak nie masz pojęcia o bibliotekach i device'ach windowsowych, to skąd wiesz, że w ogóle się różnią?

> Inna
> sprawa: Desktop Workbencha jest po prostu kapitalny, łatwy w
> użyciu i intuicyjny.

Tak. Zwłaszcza ten z OS3.x. Do niczego poza uruchamianiem programów się nie nadaje. Tylko masochista zarządza plikami z jego poziomu. No ale rozwiń tą łatwość w obsłudze i intuicyjność w Workbenchu, której nie ma w Windowsowym desktopie. O te dwie konkretne cechy pytam.

I jeszcze jedno. Workbench jest desktopem. Nie ma czegoś takiego, jak desktop Workbencha.


> Także łatwy w dostosowaniu do swoich
> potrzeb.

Zewnętrznymi programami. Pod Windowsem jest to równie łatwe, a pewne rzeczy można osiągnąć bez dodatkowego oprogramowania.

> Datatypy to jest tak fantastyczna sprawa, lepsza od
> windowsowego media-player.

Nie jestem pewien, czy wiesz o czym piszesz. Porównujesz przeglądarkę plików z systemem dekodowania danych?

> Ostatnia sprawa: GumBoy przedstawił uwagi o wiele bardziej
> poparte merytorycznie. Jeśli chodzi o klasykę gier amigowych to
> nie napisałem, że nowe gry też muszą być 2D.

Jasne. Na klasyku można napisać komercyjną grę. Każda gra, która nie jest darmowa, jest komercyjna (nie zanurzając się w giftware, mailware itp.). Zarobić na niej chociaż 1000 PLN to już inna bajka. To chyba podsumowuje temat klasyka jako wyśmienitej platformy do gier komercyjnych.

> Słowo do Szulera: Ja jestem już amigowym programistą i to z
> dużym dorobkiem i doświadczeniem:

Ach ta skromność...
I pomimo tych sukcesów które wymieniłeś niczym w CV, piszesz teorie z palca wyssane.

[#89] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #82

Wiesz, na co sie w ogole porywasz? Dam ci pewien przyklad. Akurat tak sie zdarza, ze moja firma projektuje m. in. strony internetowe. I taka prosta strona- wizytowka to ok. tydzien pracy dla dwoch ludzi. Cena - ~3000,00 PLN. Dlaczego tyle? Bo takie sa realne koszta i kwota ta jest na tyle rozsadna, ze robiac 4 takie projekty w miesiacu jakas tam firma jest w stanie sie utrzymac i zaplacic pracownikom. A to tylko strony internetowe - prosta mieszanka kodu i grafiki, ktora nie wymaga ani super specjalnego sprzetu ani wyszukanego oprogramowania do dzialania.

Teraz przeniesmy to na twoje podworko. Chcesz zrobic gre. Potrzebujesz co najmniej kilku ludzi - grafika, muzyka, programiste i kierownika projektu. Przydalibysie tez testerzy i ludzie odpowiedzialni za korekte jezykowa.

Przygotowanie gry potrwa pewnie wiecej niz miesiac. Moze nawet i pol roku. To, lekko liczac ok. 15,000 PLN na same wynagrodzenia dla ludzi, ktorzy beda z toba pracowac. A gdzie koszt lokum czy nawet samego sprzetu, ktory mozne w polowie pracy sie popsuc i przesunac premiere twojego dziela o kolejne miesiace?

Druga sprawa - jak chcesz zmusic ludzi do kodowania pod cos, co jest wolniejsze i mniej przejzyste niz dowolne API pierwszego lepszego telefonu komorkowego?

I na koniec - jak i komu chcesz to sprzedac, zeby inwestycja ci sie zwrocila?
No chyba, ze projekt mam byc charytatwyny. W takim razie gra na jakims tam poziomie bedzie powstawac 2 lata i na miesiac przed premiera wszystko pier*olnie z hukiem i nie bedzie mial jej kto skonczyc. Nie ma sponosra/kasy = nie ma projektu. Tak to wyglada niestety.

[#90] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@GumBoy, post #88

Nic nie szatkowałem. Wymieniłeś w punktach elementy w których AmigaOS jest lepszy od Windowsa, więc w punktach Ci odpisałem.

W tym przypadku szatkowałeś... Dla ułatwienia wydrukowałem Twoje i Szulera wypowiedzi by przygotować się na odpowiedź na nie.
No cóż, trudno będzie zbić Twoje argumenty dotyczące PC. Nie chciałem tu rozpoczynać konfrontacji PC z Amigą... Jeśli wolisz PC to Twoja sprawa.

Szuler zgodził się ze mną w niektórych punktach, np.
1) Katalog Prefs zawiera nie tyle dużo ikon, ale wiele możliwości konfiguracyjnych.
2) DirectX jest wysokopoziomy, cybergraphics.library nie.
3) GUI Windowsa może nie jest sztywne, ale czy jest coś takiego jak MUI?
4) Atuty IFF są niezaprzeczalne, wystarczy spojrzeć na iffparse.library - bardzo prosta obsługa plików, które mogą zawierać dosłownie dowolny rodzaj danych.
5) Windows pobiera znacznie więcej pamięci, a programy znacznie więcej pamięci dyskowej i zasobów komputera. Dla programistów to rzecz bardzo ważna.
6) C, S, DEVS, LIBS - łatwiejsza kontrola systemu.

No dobrze, ja wybrałem platformę Amiga dla moich programów. Uważam siebie za dość dobrego programistę, nazywanie mnie, że staram się być programistą to dla mnie coś niezrozumiałego. Edytor tekstu - jest w fazie projektu. Na PPA chciałem skonfrontować czy klasa line jest dobrym rozwiązaniem. Robbo jest w wersji 1.0 - timer.device jest tutaj niepotrzebny. Poza tym moje projekty to moja sprawa.

Nadal odnoszę się do Digital Illusions. Ich produkcje to dowód, że na Amigę można pisać i to bardzo jakościowe produkcje, trzeba tylko zebrać sztab ludzi i mieć duży zapał.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem