[#91] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #90

Minniat napisał(a):

> Szuler zgodził się ze mną w niektórych punktach, np.

Problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego?

> 1) Katalog Prefs zawiera nie tyle dużo ikon, ale wiele
> możliwości konfiguracyjnych.

Nie zgodzilem sie z toba w tej kwestii

> 2) DirectX jest wysokopoziomy, cybergraphics.library nie.

Spytalem co z tej nie-wysokopoziomowosci cgfx dla ciebie wynika. nie odpowiedziales.

> 3) GUI Windowsa może nie jest sztywne, ale czy jest coś takiego
> jak MUI?

Nie zgodzilem sie z toba w tej kwestii. Co wiecej, napisalem ze jest wiele toolkitow znacznie lepszych niz MUI (chociazby Qt3/Qt4).

> 4) Atuty IFF są niezaprzeczalne,

Zeby ktoremus atutowi zaprzeczyc, musialbys je wymienic.

> wystarczy spojrzeć na
> iffparse.library - bardzo prosta obsługa plików, które mogą
> zawierać dosłownie dowolny rodzaj danych.

Pod inne systemy operacyjne istnieja inne kontenery ktore rownie latwo sie obsluguje.

> 5) Windows pobiera znacznie więcej pamięci, a programy znacznie
> więcej pamięci dyskowej i zasobów komputera.

Nie zgodzilem sie z toba w tej kwestii. Napisalem ze programy oferujace podobna funkcjonalnosc jak te windowsowe zuzywaly by podobna ilosc pamieci i zasobow.

> 6) C, S, DEVS, LIBS - łatwiejsza kontrola systemu.

Nie zgodzilem sie z toba w tej kwestii.

> Uważam siebie za dość dobrego programistę, nazywanie mnie, że
> staram się być programistą to dla mnie coś niezrozumiałego.

W zyciu spotkasz sie jeszcze z wieloma sytuacjami ktore nie beda dla ciebie zrozumiale. Jak dla mnie jestes poczatkujacym programista.

> Edytor tekstu - jest w fazie projektu. Na PPA chciałem
> skonfrontować czy klasa line jest dobrym rozwiązaniem.

Dobry programista nie musialby na ppa dyskutowac tak trywialnych problemow. Dobry programista nie dowiedzialby sie dopiero ode mnie o tak trywialnych funkcjach biblioteki exec.library. Dobry programista nie uzaleznialby szybkosci dzialania gry od czestotliwosci odswierzania obrazu. To tylko pare szczegolow.

> Robbo
> jest w wersji 1.0 - timer.device jest tutaj niepotrzebny.

I tak uwaza dobry programista? Naprawde? Cala masa ludzi napisala ci, ze twoje odliczanie klatek i uzywanie do tego funkcji WaitTOF() to zly pomysl. Ale "dobry programista" uznal ze ma racje i pozostal gluchy na argumenty. Dobry programista uzyl bardzo wyrafinowanej petli opozniajacej:

for (i = 0; i < 8; i++)
         WaitTOF();


Dobry programista chwile po tej petli rysuje obiekty na ekranie. Dobry programista zapomnial jednak, ze dobra praktyka jest tak zwany "double buffering", przy czym w nim takze nie uzywa sie funkcji WaitTOF(), tylko WaitBOVP() (niech dobry programista sprawdzi do czego ta funkcja sluzy i zastanowi sie dlaczego jest lepsza).

> Poza
> tym moje projekty to moja sprawa.

wystawiles je na ppa i spytales o opinie. Opinia zostala Ci udzielona a wszelkie rady zignorowales. Poza tym nie mozesz w jednym miejscu pisac jakim to wspanialym programista jestes, i uzywac swoich projektow jak wizytowki, a chwile pozniej pisac ze to twoja sprawa. :)

> Nadal odnoszę się do Digital Illusions. Ich produkcje to dowód,
> że na Amigę można pisać i to bardzo jakościowe produkcje,
> trzeba tylko zebrać sztab ludzi i mieć duży zapał.

Ich produkcje to dowod, ze na amige mozna bylo pisac jakosciowe produkcje kilkanascie lat temu.

[#92] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #90

Minniat napisał(a):

> W tym przypadku szatkowałeś...

Tak się odpowiada na posty w sieci.

> Dla ułatwienia wydrukowałem
> Twoje i Szulera wypowiedzi by przygotować się na odpowiedź na
> nie.

Jak tam sobie wolisz.

> No cóż, trudno będzie zbić Twoje argumenty dotyczące PC. Nie
> chciałem tu rozpoczynać konfrontacji PC z Amigą... Jeśli wolisz
> PC to Twoja sprawa.

Nie powiedziałem, że wolę. Poza tym rozmawiamy o AmigaOS i Windowsie, a nie o Amidze i PC.

> Szuler zgodził się ze mną w niektórych punktach, np.

A ja się nie zgodziłem z następującymi punktami, mało tego, przedstawiłem argumentację, na którą nie odpowiedziałeś.

> 1) Katalog Prefs zawiera nie tyle dużo ikon, ale wiele
> możliwości konfiguracyjnych.

A Windows nie ma wielu możliwości konfiguracyjnych? Zajrzyj do tzw. panelu sterowania. Tylko pod XP włącz sobie klasyczny widok, żeby mieć pełen dostęp. O konfiguracji rejestrów już nie wspomnę.

> 3) GUI Windowsa może nie jest sztywne, ale czy jest coś takiego
> jak MUI?

Czytałeś co pisał Szuler kilka postów wyżej?

> 4) Atuty IFF są niezaprzeczalne, wystarczy spojrzeć na
> iffparse.library - bardzo prosta obsługa plików, które mogą
> zawierać dosłownie dowolny rodzaj danych.

Prostota to i czasem ograniczone możliwości...

> 5) Windows pobiera znacznie więcej pamięci,

Już pisałem wyżej coś na ten temat.

> a programy znacznie więcej pamięci dyskowej

No tak. Jeśli taki Cinema4D ma jakieś 4GB tekstur w zestawie, to chyba dobrze, nie? I nie ma to nic wspólnego z systemem operacyjnym, bo jakby na Amigę wyszedł, to też by je dołączyli. Zresztą to chyba naturalne, że coś o większych możliwościach, więcej miejsca i zasobów potrzebuje.

Najlepsza obecnie przeglądarka pod AmigaOS pobiera nieporównywalnie więcej pamięci RAM, niż na przykład FireFox3.

I jak już Szuler pisał (nie wiem, czy ty wyrywkowo posty czytasz, czy masz jakieś problemy w percepcji) "zapewniam cie, ze aplikacje na amige o podobnym stopniu zlozonosci tez zajmowaly by tyle miejsca."


> i zasobów komputera.

> Dla programistów to rzecz bardzo ważna.

Dla tych, którzy wyjścia nie mają i chcą za wszelką cenę na przykład DivX płynnie na AGA + PPC oglądać.

> 6) C, S, DEVS, LIBS - łatwiejsza kontrola systemu.

Na czym ona polega? Bo już pytałem a Ty piszesz to samo. Chodzi o swobodne wrzucanie plików do tych katalogów? Pod Windowsem też sobie możesz wrzucić co chcesz do np. Command.

> No dobrze, ja wybrałem platformę Amiga

Ale rozmawialiśmy o AmigaOS a nie o Amidze.

> dla moich programów.

Wiesz, kompilator scenariuszy do Dune2, to i na telefonie komórkowym by działał.

> Uważam siebie za dość dobrego programistę,

I znowu ta skromność...
Dobry programista to np. potrafi przeportować AROSa na Sam i Efikę.

> nazywanie mnie, że staram się być programistą

"Nazywanie mnie, że staram się" ?

> to dla mnie coś niezrozumiałego.

Podobnie jak poprzednie zdanie, które napisałeś.

> Edytor tekstu - jest w fazie projektu.

Nic nie pisałem o Twoim edytorze tekstu.

> skonfrontować czy klasa line jest dobrym rozwiązaniem. Robbo
> jest w wersji 1.0 - timer.device jest tutaj niepotrzebny.

O Robbo też nie.

> Poza tym moje projekty to moja sprawa.

To się nimi nie chwal. Poza tym, niewiele mnie one obchodzą.

> Nadal odnoszę się do Digital Illusions. Ich produkcje to dowód,
> że na Amigę można pisać i to bardzo jakościowe produkcje,
> trzeba tylko zebrać sztab ludzi i mieć duży zapał.

Tego tematu też nie podejmowałem, a Twój post zaczyna się od "W odpowiedzi na #88", którego jestem autorem.



Ostatnia modyfikacja: 06.09.2008 18:10:19
[#93] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #90

Digital Illusions CE AB (DICE Stockholm) jest nadal jednym z lepszych zachodnich studiów tworzących gry - ich najnowszy projekt http://www.youtube.com/watch?v=UYYlfDvhSQw
Rdzennie amigowe DMA Design to obecnie Rockstar Games - budżet ich ostatniej gry (chyba nie muszę podawać tytułu) przekroczył 100mln dolarów... Mówi samo za siebie.

Ale jak pisałem już w innym wątku nie tak dawno temu - rynek mniej złożonych technologicznie gier wcale nie umarł wraz z upadkiem platform 16-to bitowych i wczesnych 32-bitowców - wręcz przeciwnie. Z jednej strony masz np. konsole przenośne w rodzaju Nintendo DS (a wcześniej GBA), który idealnie wręcz nadaje się do tworzenia gier na poziomie tech. znanym z Amigi i trochę lepszych - są wśród nich naprawdę klasowe tytuły, tworzone nie przez pojedyńczych zapaleńców tylko przez ludzi z doświadczeniem - sporo tych gier sprzedaje się (w cenie $39) w nakładach wielomilionowych (rekordziści ponad 10mln)... Z drugiej strony istnieją obecnie usługi w rodzaju PSN czy Xbox Live Arcade, dzięki którym wydawane są stosunkowo proste technologicznie gry na najnowsze konsole - żeby pozostać przy amigowym poletku - w ub. roku ukazała się trzecia część Stardusta (developer ten sam, co na Ami), ulepszona wersja Sensible World of Soccer z trybami on-line, i dziesiątki gier które pod względem jakości wykonania, grywalności czy świeżych pomysłów można stawiać na równi z największymi amigowymi hitami - w tym gry z takich gatunków, jak przygodówki czy strzelanki z widokiem z góry. Niektóre z nich rzeczywiście zostały napisane przez pojedyńcze osoby, jak wspomniany przeze mnie Braid który jest nawet całkiem podobny do Benefactora.
Jak nie wiesz, o czym mówię to poświęć 5 minut i odpal sobie chociaż te 4 filmiki:
Advance Wars: Days of Ruin (NDS) http://youtube.com/watch?v=Quvg5dIevuE
Castlevania Order of Ecclesia (NDS) http://youtube.com/watch?v=YqHOpCLdB_s
Wario Land Shake! (Wii) http://youtube.com/watch?v=G7DxcEprYwo
Zelda: Phantom Hourrglass (NDS) http://youtube.com/watch?v=X0Le3FvZWHA
I zastanów, czy się nie ośmieszasz przez samo sugerowanie, że ktoś mógłby chcieć pisać cokolwiek KOMERYCJNIE na platformę od 15-tu lat martwą. Beethoven gdyby żył w dzisiejszych czasach prawdopodobnie nie grałby na kościelnych organach...

Do 11 punktów + 6 punktów, które przytoczyłeś, nie ma sensu się odnosić bo są co do jednego kompletnie bzdurne a na przytaczane kontrargumenty nie reagujesz , ale powiedz proszę - dlaczego niby produkcje Digital Illusions są dowodem na to, że ktokolwiek mógłby pisać "bardzo jakościowe" produkcje na Ami - i po co?
[#94] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #90

Minniat napisał(a):

> 4) Atuty IFF są niezaprzeczalne, wystarczy spojrzeć na
> iffparse.library - bardzo prosta obsługa plików, które mogą
> zawierać dosłownie dowolny rodzaj danych.

Dlaczego nie korzystasz z tej jakze wspanialej bibliteki w wersji Robbo ktora mozna pobrac z twojej strony? ;)

[#95] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@szuler, post #94

I zmasakrowaliście gościa...
A mnie mówią że jestem niemiły. ;)

[#96] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MinisterQ, post #95

Kto tak mówi. Jesteś bardzo miły tylko PACZa nie chcesz napisać
[#97] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MinisterQ, post #95

Właśnie.
Okrutnik.
Za sprawą pewnego kawału był żeś sprawcą wielu zawałów, nie chcąc napisać... pacza.
A ooobieeecaaałeś! ;)

[#98] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@szuler, post #91

Minniat napisał(a):

> Szuler zgodził się ze mną w niektórych punktach, np.

Problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego?


może przez te niemieckie naleciałości




---


bo ku urwa TAK :P

ps. pamiętajcie o 2d strzelankach


ps2. exec rzyje
ps3. ble


Ostatnia modyfikacja: 07.09.2008 00:31:53



Ostatnia modyfikacja: 07.09.2008 00:32:10



Ostatnia modyfikacja: 07.09.2008 00:32:49
[#99] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@rzookol, post #98

Ban do 10 rano za pisanie spamu po pijaku.

[#100] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@galu, post #93

Do 11 punktów + 6 punktów, które przytoczyłeś, nie ma sensu się odnosić bo są co do jednego kompletnie bzdurne a na przytaczane kontrargumenty nie reagujesz

Co do tego, czy są bzdurne to nie stwierdziłbym. Moje wypowiedzi to: #78, #82 i #90, w których odpowiadam na argumenty obu osób. Doprawdy, system Amigi 3.x czy 4.x ma atuty, ale moi rozmówcy zbijali wszystkie argumenty na rzecz Windows. Nieprawda, że nie reagowałem na kontrargumenty, dobrze przygotowywałem się do odpowiedzi na nie. Udało mi się wielokrotnie dowieść własnego zdania.

ale powiedz proszę - dlaczego niby produkcje Digital Illusions są dowodem na to, że ktokolwiek mógłby pisać "bardzo jakościowe" produkcje na Ami - i po co?

Digital Illusions jest jedną z moich ulubionych firm amigowych i pokazuję, że talent i upór może zdziałać dużo. Poza tym to jest tematem tego topica.



Ostatnia modyfikacja: 07.09.2008 05:58:56
[#101] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@szuler, post #91

Napisałem jeszcze #101 wypowiedź obok #100 na poprzedniej stronie.
Odniosłem się tam do wypowiedzi galu.
Odniosę się teraz do kilku punktów Waszych (Szulera i GumBoya) wypowiedzi:

- Po pierwsze nie ma sensu dyskutować z Tobą Szuler
o zaletach AmigaOS, bo twierdzisz, że jest prymitywny i ubogi. To dlaczego dyskutujesz o programowaniu pod AmigaOS?

- Przy double-buffering używa się
MakeScreen() i RethinkDisplay(), a nie WaitBOVP(). Robbo nie wymaga jednak double-bufferingu.

- "Tak się odpowiada na posty w sieci."
Ależ Twój post i Szulera przez to zajmuje kilka ekranów. Cytuj bardziej oszczędnie, jeśli to możliwe. Moje wypowiedzi są spoiste i przejrzyste.

- "Zajrzyj do tzw. panelu sterowania"
Panel sterowania jest dosyć ubogi według mnie w stosunku do Prefs.

- Nie znam się na odpowiednikach MUI dla Windows.

- "Zapewniam cię, że aplikacje na Amigę o podobnym stopniu
złożoności też zajmowałyby tyle miejsca"

No jeśli pisze się w Visual Studio Express, a nie w GCC to kod wynikowy jest 100x większy. Porównaj też za przeproszeniem kod wynikowy AMOSa. Chodzi o wysokopoziomowość, AMOS, czy XNA jest zorientowany na wąski rodzaj programów i produkuje bardzo duży kod wynikowy. Dobre programy zużywają mało pamięci, mają algorytm niskiego kosztu itd. Dobre aplikacje nie zużywają tak dużo pamięci dyskowej.

No i:
"Ich produkcje to dowód, że na Amigę można było pisać jakościowe produkcje kilkanaście lat temu."
Nie ta produkcja pokazuje jak upór i talent pozwala na tworzenie jakościowych produkcji. Jest to uniwersalna zasada, a Benefactor to gra doskonała w swoim gatunku tak jak Quake 2.



Ostatnia modyfikacja: 07.09.2008 07:41:45
[#102] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MinisterQ, post #95

Bo taki masz na nas wpływ ;P

[#103] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #100

Minniat napisał(a):

> argumenty obu osób. Doprawdy, system Amigi 3.x czy 4.x ma
> atuty, ale moi rozmówcy zbijali wszystkie argumenty na rzecz
> Windows.

Bo akurat chybione wybrałeś. W dodatku nie masz pojęcia o Windows. Piszesz, że AmigaOS jest lepszy, bo ma zmienne środowiskowe na ten przykład, a tak się zabawnie składa, że Windows posiada je również.
Twoje argumenty w obliczu faktów po prostu pękają jak bańka mydlana.

Rozwalają mnie goście, którzy jadą po Windows po prostu dla zasady, niejednokrotnie tego systemu nie znając w ogóle. To było modne w latach 90, teraz jest żałosne.

Z tego co widzę, to więcej życia niż Ty spędziłem (jak i inni dyskutanci) przy obydwu porównywanych systemach. Ciekaw jestem, ile Ty czasu przy Windowsie spędziłeś?


> Nieprawda, że nie reagowałem na kontrargumenty, dobrze
> przygotowywałem się do odpowiedzi na nie. Udało mi się
> wielokrotnie dowieść własnego zdania.

W którym miejscu?

Skrzętnie pomijasz odpowiedzi na swoje argumenty (zmienne środowiskowe, odpowiednik MUI pod Windowsem, Directory Opus, możliwości konfiguracyjne Windowsa...). Na te argumenty do tej pory nie odpowiedziałeś, pomimo wielu próśb. Porównujesz przeglądarkę plików z systemem dekodowania danych ("datatypes są o niebo lepsze, niż Windows Media Player"), to tak jakbyś napisał, że olej napędowy jest lepszy od BMW.

Podpowiem Ci, Windows Media Player, to odpowiednik Multiview, a nie datatypes. Porównaj je sobie i zobaczymy, co jest lepsze (Multiview czy WMP).

> Digital Illusions jest jedną z moich ulubionych firm amigowych
> i pokazuję, że talent i upór może zdziałać dużo.

Zapewne. Ale czasy się zmieniły i poprzeczka poszła w górę. To co kiedyś było uznawane za talent, dzisiaj uchodzi za amatorszczyznę.

> Poza tym to jest tematem tego topica.

Nie spodziewaj się, że będziesz pisał głupoty i nikt na nie nie zareaguje.

[#104] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #101

Minniat napisał(a):

> - Po pierwsze nie ma sensu dyskutować z Tobą Szuler
> o zaletach AmigaOS, bo twierdzisz, że jest prymitywny i ubogi.

Tak to już bywa w dyskusjach, że obie strony mają odmienne zdanie.
Jeśli obie strony się zgadzają dyskusja raczej się nie wywiązuje.

> To dlaczego dyskutujesz o programowaniu pod AmigaOS?

Bo ma o tym większe pojęcie niż Ty.

> - "Tak się odpowiada na posty w sieci."
> Ależ Twój post i Szulera przez to zajmuje kilka ekranów.

Pech. To, że zostałeś z tyłu ze standardami, nie oznacza, że to my się mamy do Ciebie dostosowywać, a nie odwrotnie. Nie wymyślaj bajek o szatkowaniu postów, bo tak się to właśnie robi, jeśli Ci się to nie podoba, przenieś się na inne forum.


> Cytuj bardziej oszczędnie, jeśli to możliwe.

Pisz mniej bzdur, to będzie ich mniej do cytowania.

> Moje wypowiedzi są spoiste i przejrzyste.

I znowu ta skromność...
Przejrzystość polega na mieszaniu odpowiedzi na kilka posty w jednym akapicie, wmawianiu komuś, że się z Tobą zgadza, choć w gruncie rzeczy ma odmienne zdanie, odpowiadaniu na mój post i przeciwstawianiu się argumentom, których nie podałem itp.?

> - "Zajrzyj do tzw. panelu sterowania"
> Panel sterowania jest dosyć ubogi według mnie w stosunku do
> Prefs.

Zaglądałeś tam kiedyś? Powiedz co można w nim ustawić. Jestem całkowicie pewien, że nie masz pojęcia co się w panelu sterowania znajduje i co można w nim ustawić. Podajesz tezę bez poparcia jej argumentami. Twierdzisz, że jest uboższy, więc podaj nap konkretny przykład.

I po raz trzeci prosimy o wskazanie czegoś, co można ustawić w Prefsach, a nie można ustawić w panelu sterowania. Bo przykładów w drugą stronę można bez końca podawać.

Umówmy się, że Ty podajesz jedną rzecz którą można ustawić w prefsach, a nie można w panelu sterowania, a ja w zamian podaję jakąś rzecz, którą można ustawić w panelu sterowania, a nie można tego zrobić w amigaosowych prefsach. Podejmujesz wyzwanie? Jeśli tak, to zaczynaj.

> - Nie znam się na odpowiednikach MUI dla Windows.

Więc nie zabieraj głosu w ich sprawie.

Podajesz jakiś argument, a potem mówisz, że nie masz o nim pojęcia

> Nie ta produkcja pokazuje jak upór i talent pozwala na
> tworzenie jakościowych produkcji. Jest to uniwersalna zasada, a
> Benefactor to gra doskonała w swoim gatunku tak jak Quake 2.

Zarówno Quake 2 jak i Benefactor były dobre w swoich czasach. Wydane dzisiaj w ogóle nie zostałyby zauważone, lub obsypane notami na poziomie 1-2 w skali do 10. Sukces komercyjny nie polega na sprzedaniu 5 egzemplarzy.

[#105] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@GumBoy, post #104

Bo ma o tym większe pojęcie niż Ty.
A skąd Ty to możesz wiedzieć? Przecież Szuler pisze, że system amigowy jest prymitywny i ubogi... To po co na nim pisze?

To tyle ode mnie. Teraz jeśli chcesz napisz o atutach Windows (najlepiej w punktach), i jego zaletach odnośnie Workbencha, AmigaOS3.x i AmigaOS4.x, a nie w kółko mnie krytykować. No i jeśli chcesz napisz o tym, czy na Amigę OS4.0 można pisać komercyjne programy.



Ostatnia modyfikacja: 07.09.2008 08:43:01
[#106] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #105

Minniat napisał(a):

> Bo ma o tym większe pojęcie niż Ty.
> A skąd Ty to możesz wiedzieć?

Bo znam jego dokonania, którymi on nawet się nie chwali i znam Twoje, które wychwalasz pod niebiosa. Mam skalę porównawczą. W dodatku zagina Cię na każdym kroku.

> Przecież Szuler pisze, że system amigowy jest prymitywny i ubogi... To po co na nim pisze?

Bo lubi pisać pod amigowy ubogi system na przykład.

> To tyle ode mnie.

Acha. Czyli znowu nie odpowiesz na argumenty? Nie podejmiesz próby wymienienia unikatowych ustawień w prefsach amigaosu, których nie ma w panelu sterowania? Albo jesteś tchórzem, albo zdałeś sobie sprawę z pomyłki, ale nie potrafisz się do tego przyznać.

> Teraz jeśli chcesz napisz o atutach Windows
> (najlepiej w punktach), i jego zaletach odnośnie Workbencha,

To Ty zacząłeś porównanie, ja nie mam ochoty na przedstawianie zalet Windowsa. Po prostu obaliłem bzdury, które piszesz na jego temat a to znaczna różnica. Ty Windowsa w ogóle nie znasz, więc może przestań się wypowiadać na jego temat.

> AmigaOS3.x i AmigaOS4.x, a nie w kółko mnie krytykować.

To przestań pisać nieprawdziwe informacje. Piszesz coś, co jest kłamstwem i masz mi za złe, że odpowiadam sprostowaniem?

> No i
> jeśli chcesz napisz o tym, czy na Amigę OS4.0 można pisać
> komercyjne programy.

Nie wiem czy na Amigę OS4.0, bo nie wiem co to jest. Wiem Co to jest AmigaONE i Amiga OS4.0. A komercyjne programy można pisać nawet na kalkulator programowalny. Pisałem już, co oznacza słowo "komercyjny".

Mogę napisać hello world i sprzedawać go za złotówkę. Będzie to program komercyjny.

[#107] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Minniat, post #105

Teraz jeśli chcesz napisz o atutach Windows (najlepiej w punktach), i jego zaletach odnośnie Workbencha, AmigaOS3.x i AmigaOS4.x

Napisze z punktu widzenia zwykłego użytkownika, no więc:

1. obsługa sprzętu - mam fanaberie i chce do np. A1 podpiąć karte GF7600GT AGP, który amigowy system mi to obsłuży , albo chcę mieć karte Asus Xonar DX.

2. stabilność pracy - windows bez resetu potrafi mi po pare tygodni działać stabilnie podczas normalnej pracy w systemie (gy, programy filmy itd)

3. bezpieczeństwo - wbrew temu co krzyczą ofce, windows nie jest systemem który zwykły użytkownik może łatwo "zarżnąć", poza tym windows w przeciwieństwie do AmigaOS ma jedną przydatną funkcję - funkcję przywracania systemu. Jeden błąd, klikasz i mam system OK.

4. Konfiguracja systemu - wbrew temu co piszesz windows ma zdecydowanie lepiej rozbuowane preferencje. Przykładowo konfiguracja Dźwięku , mamy zakładkę odtwarzanie, a tam , SPDIF, ANALOG 5.1 ( tej zakładce mamy equalizer dla każdego z głośników z osobna), w zakładce NAGRYWANIE, mamy,
SPDIF, AUXILIARY, AUXILIARY DIGITAL, What U Hear, Microphone, w zakładce DŹWIĘK, mamy możłiwość istawienia każdego dźwięku systemowego jaki tylko przyjdzie nam do głowy, pokaż mi coś takiego w jakimkolwiek systemie amigowym.

5. obsługa plików większych niż 2 GB

6. niezawodny system plików NTFS - zdażyło się kiedyś komuś aby pod NTFS plik uszkodził się bo, np. wyłączyli prąd . bo prawdę mówiąc mi nigdy

7. Konta użytkowników - wbrew pozorom bardzo przydatne

8. Zabezpieczenie komputere jakimś prostym hasłem - to jest dobra funkcja. Dodatkowo w Windows Vista jest opcja szyfrowania dysku. W starszym windowsie wystarczyło wyciągnać dysk , włożyc do innego komputera i już miałeś dostąp do wszystkich plików, w windowsie vista nic to nie da bo dane są zaszyfrowane.

9. Stosowanie różnych uprzywilejowanych ,bądź nie kont użytkowników

10. w widnowsie standardowo moge podpiąć sobie kamerke i zrobić wideokonferencję - nawet tego nie ma AmigaOS

11. Dziesiątki innych małych popierdułek których nie ma AmigaOS.

Jeżeli twierdzisz że system amigowy nie jest prymitywny i ubogi, to wypisz to w punktach :)

[#108] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Olo, post #107

1. obsługa sprzętu - mam fanaberie i chce do np. A1 podpiąć karte GF7600GT AGP, który amigowy system mi to obsłuży , albo chcę mieć karte Asus Xonar DX.

To nie jest zaleta przemawiająca bezpośrednio za możliwościami danego systemu. Od strony użytkowej - być może, ale nie od strony technicznej.
Od strony technicznej raczej nic nie stoi na przeszkodzie by te karty były obsługiwane przez dowolny system amigowy.

4. Konfiguracja systemu - wbrew temu co piszesz windows ma zdecydowanie lepiej rozbuowane preferencje. Przykładowo konfiguracja Dźwięku , mamy zakładkę odtwarzanie, a tam , SPDIF, ANALOG 5.1 ( tej zakładce mamy equalizer dla każdego z głośników z osobna), w zakładce NAGRYWANIE, mamy,
SPDIF, AUXILIARY, AUXILIARY DIGITAL, What U Hear, Microphone, w zakładce DŹWIĘK, mamy możłiwość istawienia każdego dźwięku systemowego jaki tylko przyjdzie nam do głowy, pokaż mi coś takiego w jakimkolwiek systemie amigowym.


Te preferencje wynikają z dodatkowych właściwości sterowników, i nie są cechą samego systemu operacyjnego. Inaczej mówiąc - to sterowniki, w zależności od zainstalowanego sprzętu odpowiednio rozszerzają defaultowe preferencje windowsa.
W tym kontekście zaletą jest więc możliwość modułowego rozszerzania preferencji, a nie preferencje same w sobie.

6. niezawodny system plików NTFS - zdażyło się kiedyś komuś aby pod NTFS plik uszkodził się bo, np. wyłączyli prąd . bo prawdę mówiąc mi nigdy

U nas w pracy ostatnio zdarzyło się że po chwilowym wyłączeniu prądu, jakiś uruchomiony program po restarcie nie chciał już działać (nie było to na moim kompie, tylko grafika - jakiś program do renderingu). Ciężko orzec co zawiodło - filesystem, program, czy system. ;)

10. w widnowsie standardowo moge podpiąć sobie kamerke i zrobić wideokonferencję - nawet tego nie ma AmigaOS

To też nie jest brak/wada wynikająca z tego że AmigaOS jest gorszym systemem od strony technicznej, bądź jest prymitywny.

[#109] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@GumBoy, post #85

Używam jednego i drugiego i ten windowsowy posunął się do przodu znacznie. Zapewne z tego, że Windows jest trochę bardziej zaawansowanym systemem niż OS3 (dla niego był Magellan tworzony), więc i pewnie z tego większe możliwości windowsowego DOpusa się wywodzą.

Pierwszy lepszy przykład z brzegu: windowsowe rozpoznawanie plików po rozszerzeniu. Sorry, ale magellan pod tym względem zostawia windowsowego dopusa daleko w tyle. Możliwe że twórcy windzianego opusa poszli po najmniejszej linii oporu, i skopiowali tą "funkcjonalność" od samego windowsa, niemniej pod tym względem cholernie ciężko stwierdzić że windows jest bardziej zaawansowanym systemem niż OS3. ;)

Druga sprawa: DOpus pod windą jest łatą, i jest to widoczne znacznie bardziej niż pod AmigaOS. Niejednokrotnie zdarzyło mi się, że w sytuacji większego obciążenia systemu, po dwukliku na jakiś folder windows otwierał zawartość tego folderu w oknie exploratora, a nie w oknie DOpusa.

Trzecia sprawa: brak czegoś takiego jak arexx w windowsie. Dla przypomnienia - Amigowy DOpus dość intensywnie korzysta z tego wynalazku, i w ten sposób możliwości Amigowego DOpusa mogą być rozszerzane.

Reszta funkcjonalności jest IMHO na podobnym poziomie.

[#110] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MinisterQ, post #108

MiniQ, ty to nawet potrollowac nie pozwolisz ;))

[#111] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Olo, post #107

Olo napisał(a):

> Jeżeli twierdzisz że system amigowy nie jest prymitywny i
> ubogi, to wypisz to w punktach :)

Trollo zlituj się. Już 11 takich punktów napisał, a Ty chcesz, żeby kolejne idiotyzmy produkował? Możemy tego nie przeżyć.

[#112] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MinisterQ, post #109

MinisterQ napisał(a):

> Pierwszy lepszy przykład z brzegu: windowsowe rozpoznawanie
> plików po rozszerzeniu. Sorry, ale magellan pod tym względem
> zostawia windowsowego dopusa daleko w tyle.

Też kiedyś uparcie śmiałem się z rozszerzeń. Teraz sam przy nazywaniu plików je stosuję. Jest to po prostu wygodne i w codziennej pracy nie spotykam się z plikami bez rozszerzeń. Nie mówię, że jest to jakieś inteligentne rozwiązanie, ale z drugiej strony nie jest też kulą u nogi.

> Możliwe że twórcy
> windzianego opusa poszli po najmniejszej linii oporu, i
> skopiowali tą "funkcjonalność" od samego windowsa, niemniej pod
> tym względem cholernie ciężko stwierdzić że windows jest
> bardziej zaawansowanym systemem niż OS3. ;)

Nie pisałem, że pod tym względem Windows jest bardziej zaawansowany niż AmigaOS. Napisałem, że windowsowy Opus jest bardziej zaawansowany. Ogólnie. Na pewno znajdą się jakieś rzeczy, które lepiej są w Magellanie zrobione, ale generalnie, windowsowy jest bardziej rozwinięty. Ma o wiele więcej opcji i przydatnych rzeczy (co oczywiście nie czyni Magellana bezużytecznym, osobiście nie potrafię pod AmigaOS pracować bez swojego skonfigurowanego MagellanaII).

> Druga sprawa: DOpus pod windą jest łatą, i jest to widoczne
> znacznie bardziej niż pod AmigaOS.
> Niejednokrotnie zdarzyło mi
> się, że w sytuacji większego obciążenia systemu, po dwukliku na
> jakiś folder windows otwierał zawartość tego folderu w oknie
> exploratora, a nie w oknie DOpusa.

Mi się to nie zdarzyło, a dobre dwa lata używałem go na 98SE ze 128 MB RAM. Chyba nie muszę tłumaczyć nikomu jak szybko taki system na takiej konfiguracji się obciąża, jeśli ma się dostęp do Internetu (FF, GG, RSS, IRC oraz The Bat na dzień dobry). Chyba, żeby minniat mi napisał jakieś klienty tych usług, co biorą po 2 mega RAM :)

> Trzecia sprawa: brak czegoś takiego jak arexx w windowsie. Dla
> przypomnienia - Amigowy DOpus dość intensywnie korzysta z tego
> wynalazku, i w ten sposób możliwości Amigowego DOpusa mogą być
> rozszerzane.

Mogą i jest to zaleta. Generalnie zestawiłem jednak gołego Magellana z gołym DOpusem 9.

> Reszta funkcjonalności jest IMHO na podobnym poziomie.

Klient FTP o wiele bardziej rozbudowany niż w Magellanie, drzewka katalogów (wbrew pozorom bardzo przydatne), zakładki z różnymi trybami pracy listera, dowolnie definiowalnymi przez użytkownika to rzeczy, które z chęcią bym pod Magellanem ujrzał.


No ale, jak kto woli i używa. Nie będę tu polemizował na temat jakości jednego i drugiego Opusa. Rozwalił mnie po prostu minniat, twierdząc, że AmigaOS jest lepszy, bo ma Opusa, którego Windows nie posiada.

Irytuje mnie nie tyle jego prywatna opinia (bo do niej ma prawo), co jego niewiedza na temat w którym się zaciekle wypowiada.



Ostatnia modyfikacja: 07.09.2008 11:58:20
[#113] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MinisterQ, post #108

> 4. Konfiguracja systemu - wbrew temu co piszesz windows ma
> zdecydowanie lepiej rozbuowane preferencje. Przykładowo
> konfiguracja Dźwięku , mamy zakładkę odtwarzanie, a tam ,
> SPDIF, ANALOG 5.1 ( tej zakładce mamy equalizer dla każdego z
> głośników z osobna), w zakładce NAGRYWANIE, mamy,
> SPDIF, AUXILIARY, AUXILIARY DIGITAL, What U Hear, Microphone, w
> zakładce DŹWIĘK, mamy możłiwość istawienia każdego dźwięku
> systemowego jaki tylko przyjdzie nam do głowy, pokaż mi coś
> takiego w jakimkolwiek systemie amigowym.

>
> Te preferencje wynikają z dodatkowych właściwości sterowników,
> i nie są cechą samego systemu operacyjnego. Inaczej mówiąc - to
> sterowniki, w zależności od zainstalowanego sprzętu odpowiednio
> rozszerzają defaultowe preferencje windowsa.
> W tym kontekście zaletą jest więc możliwość modułowego
> rozszerzania preferencji, a nie preferencje same w sobie.

To chyba tak do końca nie jest że tylko od sterownika zależy.
XP ma możliwość wyrzucenia na output wszystkiego: line-out/cd/mid/itp. + to co umozliwia nasza karta/jej sterownik
Viśta idzie o dwa kroki dalej (warto wspomnieć o osobnej możliwości manipulacji poziomem dźwięku KAŻDEGO programu go generującego + wbudowane w system rozkładanie dźwięku stereo na 5.1) i jednocześnie próbuje to uniemożliwić "piracenie" (brak programowej możliwości zapisu wyjścia line-out - ale to znowu łatwo obejść sprzętowo ;))



Ostatnia modyfikacja: 07.09.2008 12:08:09
[#114] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@GumBoy, post #112

Też kiedyś uparcie śmiałem się z rozszerzeń. Teraz sam przy nazywaniu plików je stosuję. Jest to po prostu wygodne i w codziennej pracy nie spotykam się z plikami bez rozszerzeń.

Myślę że bardziej przyzwyczaiły Cię do tego realia windowsowe, niż wygoda. ;) Chociaż tzw. "łatwe przerobienie" .wmv na .avi czasem się przydaje. ;)

Mi się to nie zdarzyło, a dobre dwa lata używałem go na 98SE ze 128 MB RAM.

U mnie dzieje się to dość często - najłatwiej wywołać to w listerze podczas wyświetlania urządzeń - po dwukliku na jakieś urządzenie - gdy czasem w takim momencie windows zaczyna "myśleć" wystarczy dwukliknąć jeszcze raz. ;)

Irytuje mnie nie tyle jego prywatna opinia (bo do niej ma prawo), co jego niewiedza na temat w którym się zaciekle wypowiada.

Spoko spoko, wyrobi się z czasem. Każdy z nas swojego czasu, w swojej amigowej "karierze" był takim "minniatem" - rulezowcem, zafascynowanym amigą, jej możliwościami, i ogólnym klimatem tego komputera.
Teraz prawdziwych rulezowców jak na lekarstwo, więc zamiast tępić ostatnie okazy, powinniśmy ich chronić, jak wymierający gatunek.

[#115] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@5h00n4y, post #113

To chyba tak do końca nie jest że tylko od sterownika zależy.

Wszystko zależy od tego jak się patrzy na sprawę. Ja odnoszę się przede wszystkim do sytuacji w których np. mamy standardowe właściwości ekranu rozszerzane przez dajmy na to sterowniki radeona. Część odpowiedzialna za konkretne właściwości karty radeon nie jest standardowym składnikiem preferencji windowsa. Podobnie jak wymienione przez Trollo preferencje dźwięku są ściśle powiązane ze sprzętem jaki ma na pokładzie, i jakie sterowniki zostały do niego załadowane.

[#116] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MinisterQ, post #115

Tak tak, dokładnie.
Z jednej strony, to wszystko zależy od sterowników które pokazały OSowi co on tam ma za sprzęt do dyspozucji, a z drugiej, w jaki sposób OS sobie z tym poradzi. ;)

[#117] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MinisterQ, post #114

Teraz prawdziwych rulezowców jak na lekarstwo, więc zamiast tępić ostatnie okazy, powinniśmy ich chronić łer iz szary, łer iz?:P

[#118] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@Fazior, post #117

iz łejting for de pacz hi iz, jes?



Ostatnia modyfikacja: 07.09.2008 12:31:45
[#119] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@5h00n4y, post #118

najsi najsi lajk mi. on sekend fots grej iz a naj kolour

[#120] Re: Amigowe firmy softwareowe?

@MinisterQ, post #114

MinisterQ napisał(a):

> Myślę że bardziej przyzwyczaiły Cię do tego realia windowsowe,
> niż wygoda. ;)

No właśnie nie do końca, bu już na Amidze je zacząłem stosować. I szybciej bym zaryzykował stwierdzenie, że wpływ na to miał Internet a nie windowsowe realia. Własny osobisty komputer z Windowsem mam jakieś 3 lata.

> Mi się to nie zdarzyło, a dobre dwa lata używałem go na 98SE
> ze 128 MB RAM.

>
> U mnie dzieje się to dość często - najłatwiej wywołać to w
> listerze podczas wyświetlania urządzeń - po dwukliku na jakieś
> urządzenie - gdy czasem w takim momencie windows zaczyna
> "myśleć" wystarczy dwukliknąć jeszcze raz. ;)

Pierwszy raz o czymś takim słyszę, a kilkoro moich znajomych DOpusa używa. Zaryzykuję odwazną tezę, że może masz coś namieszane w systemie ;)

> Irytuje mnie nie tyle jego prywatna opinia (bo do niej ma
> prawo), co jego niewiedza na temat w którym się zaciekle
> wypowiada.

>
> Spoko spoko, wyrobi się z czasem. Każdy z nas swojego czasu, w
> swojej amigowej "karierze" był takim "minniatem" - rulezowcem,
> zafascynowanym amigą, jej możliwościami, i ogólnym klimatem
> tego komputera.

Ale takich odpornych na argumenty to nie było wielu i dobrze nie skończyli. Jak on się ma czegoś nauczyć i wyrobić się, jeśli pisze o rzeczach, o których nie ma pojęcia a uwagi ludzi obeznanych z tematem ma gdzieś, zamiast się właśnie od nich uczyć.

> Teraz prawdziwych rulezowców jak na lekarstwo, więc zamiast
> tępić ostatnie okazy, powinniśmy ich chronić, jak wymierający
> gatunek.

Cóż, nie wszystko co jest okazem wyjątkowym i ginącym jest dobre :D

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem