[#1] Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?
Dalszy ciąg dyskusji z http://www.ppa.pl/forum/hyde-park/27569/ares-m7-vs-reszta-swiata/3

Dyskutujemy tam od jakiegoś czasu o kwestiach istotnych dla historii systemu Amigi. Mianowicie interesują mnie w szczególności następujące kwestie:

1. Jakie cechy odrębne i właściwe tylko dla siebie posiadał system Amigi, zarówno od strony programisty jak i użytkownika?

2. Co najbardziej rzuciło ci się w oczy, zwróciło twoją uwagę podczas jednoczesnego używania systemu Amigi i innych ówczesnych systemów (DOS, Windows itd.), jakie różnice były najbardziej istone?

3. Jakie cechy systemu Amigi wynikały z lub były ściśle związane ze specyficznym hardware Amigi, z jej chipsetem, a jakie były od niego niezależne?

4. Czy są rzeczy, które były obecne w systemie Amigi a brakuje ci ich w obecnych mainstreamowych systemach?

Poszukuję po prostu w miarę uniwersalnych cech, którymi wyróżniał się system Amigi. Wyobraźmy sobie sytuację, że musimy wyjaśnić komuś, kto nigdy Amigi nie używał i nigdy jej nie widział, co to takiego był system Amigi i czym się różnił od tego, do czego teraz przyzwyczajona jest większość. Jak byś to opisał/opowiedział? Na co zwrócił szczególną uwagę?

Najbardziej interesują mnie oczywiście systemy w wersjach 1.0 - 3.1, ale nie chciałbym zawężać dyskusji tylko do tego. Być może są jakieś cechy o których warto wspomnieć w kontekście współczesnych systemów, które deklarują, że są kontynuacją czy przynajmniej spadkobiercą duchowym ówczesnego systemu Amigi.

(Bardzo proszę moderację o przeniesienie tutaj części wątku o MacOS z "ares-m7-vs-reszta-swiata" dotyczącego dyskusji o systemie Amigi, kilka ostatnich postów, te posty po prostu do tego wątku nie pasują. Chciałbym kontynuować dyskusję tutaj, aby mogło w niej wziąć możliwie wiele osób, a tymczasem wątek w hyde-parku, gdzie z reguły trafiają tematy nie związane z Amigą, nie jest widoczny na stronie głównej, co trochę tę szeroką dyskusję utrudnia. Tymczasem na stronie głównej widać tak istotne tematy jak np. " Czy Amigowcy lubią piwo?". Zależy mi na tym, aby na ten temat wypowiedziało się możliwie wiele osób, aby spojrzeć na sprawę wielostronnie, bo jestem ciekaw jak ten temat widzą inni aby lepiej uświadomić sobie historię Amigi i jej systemu. Nie wiem też, czy "pręgierz" jest właściwym działem, a może warto pomyśleć o utworzeniu jakiegoś nowego działu, gdzie będzie można dyskutować o historii Amigi?)



Ostatnia aktualizacja: 20.04.2013 21:54:43 przez jubi
[#2] Re: ARES M-7
A bo mnie właściwie to pytanie trochę zaskoczyło. Sam nie wiem co jest tak naprawdę "systemem amigowym". Ma to być po prostu kontynuacja idei jaką pierwszy raz zobaczyłem w AmigaOS 1.3.


Powiem szczerze, że ja też nie zastanawiałem się jeszcze nad tą sprawą. Na pewno inaczej na tę kwestię będą patrzeć programiści a inaczej zwykli użytkownicy.

O to co jest takiego wyjątkowego w programowaniu amigowego systemu warto zapytać programistę, np. krashana (niestety skasował konto).

Ja natomiast chciałbym podejść do tej kwestii od strony użytkownika - co widzi i "czuje" użytkownik amigowego systemu. Pomijając już multitasking, który sam w sobie był niezwykły w komputerze domowym w 1985 roku, to ciekawe jest to, jak ten multitasking jest odczuwany przez użytkownika.

Amigowy system z punktu widzenia użytkownika.

1. Przede wszystkim istnieje i jest dominujące pojęcie "ekranu", dość wyjątkowe dla Amigi. W Windows czy macos programy działały przede wszystkim w oknach, wszystkie na jednym ekranie, odstępstwa od tej reguły pewnie się zdarzały, ale była to raczej sytuacja wyjątkowa. W Amidze (wczesnej) było to regułą. Deluxe Paint działał na osobnym ekranie. Demo Boing działało na osobnym ekranie. Workbench działał na osobnym ekranie.

2. Ekrany są "dragowalne". W zasadzie nieznane w innych systemach - ekran można "ściągnąć w dół" i jednocześnie podejrzeć, co jest na innym ekranie, choćby ten drugi ekran był w innej rozdzielczości i liczbie kolorów. Może być ich widocznych naraz nawet więcej niż dwa, o ile pamięć chip pozwoli. Oczywiście dotyczy to także głównie wczesnej Amigi, bo później przyszły karty graficzne, które takiej możliwości nie dawały. Ale dla mnie właśnie ta "wczesna", Amiga, dzieło Jaya Minera, jest właśnie "tą" Amigą, która mnie interesuje. Cecha dragowania ekranów jest po części funkcją systemu, a po części hardware, bo umożliwiał ją specyficzny hardware - chipset Amigi. Ta funkcja dobrze pokazuje, jak nierozerwalnie spojone były dwie rzeczy - hardware Amigi i jej system. Dlatego oderwanie tego systemu od hardware Amigi i próby oparcia się na innych jego cechach, które w momencie tego oderwania nie były już tak rewolucyjne jak na początku, było skazane na porażkę.

3. Multitasking był bardzo skuteczny i dotyczy wszystkiego, również operacji I/O. Amiga była wyjątkowa w tym, że można było formatować dyskietkę, odtwarzać muzykę - a mimo to wskaźnik myszki nie zamrażał się czy nie zaczynał skakać, muzyka się nie rwała. Zauważał to każdy, kto próbował wcześniej formatować dyskietkę pod ówczesnym Windowsem 3.1.

4. System operacyjny tak naprawdę był w pamięci ROM. To co znajdowało się na dyskietkach z Workbenchem nie było niezbędne do działania komputera. Nie do pomyślenia np. dla użytkowników systemu Windows.

5. Minimalizm. Ciężko to ubrać w konkrety, ale system Amigi był minimalistyczny. Nie zabierał dużo miejsca na dysku, nie zajmował wiele pamięci. Ale takie wtedy były realia, pamięć i miejsce na dysku były drogie i było to niejako wymuszone sytuacją.

BTW - warto ten wątek przenieść do jakiegoś innego działu, a nie do hyde parku, w którym z definicji znajdują się tematy nie związane z Amigą. Jesteśmy wszak na portalu "amigowym" i dyskutowanie o Amidze i jej systemie jest istotą tego portalu i nie powinno być zepchnięte gdzieś na margines i wstydliwie schowane z dala od strony głównej. Co na to moderatorzy?

MDW - jeśli moderacja nie zareaguje to proponuję kontynuować dyskusję w nowym wątku który założymy w innym dziale, bo tu jesteśmy podczepieni pod dyskusję o Apple która z naszymi dyskusjami o Amidze i jej systemie nie ma nic wspólnego. Tytuł np. "Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?".

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2013 20:12:44 przez jubi
[#3] Re: ARES M-7

@jubi, post #2

Podobaja mi sie punkty widzenia.. i w pelni sie z tym zgadzam :).

Ad.3 ta cecha tez jest scisle zwiazana z hardware Amigi, a dok. z systemem DMA, bardzo waznym, niemal centralnym elementem hardware Amigi, w odroznieniu od PeCetow.

Ad.4 i to bylo niesamowite, ze po uruchomieniu WB zuzycie pamieci bylo tak male, liczone w kilkudziseiciu KB (z czego wiekszosc to pamiec ekranu).

Ad.5 sam esencja Amigi :)

Trudno to wszystko dzisiaj podrobic i zastapic popularnym PeCetowym hardware.
[#4] Re: ARES M-7

@jubi, post #2

AD1 & AD2. "ekrany" w takiej postaci jakiej były w Amidze wynikały z chipsetu który mógł różne tryby wyświetlać w różnych liniach. Działało to tak dobrze bo ostatecznie tryb graficzny był zawsze ten sam tj. w tej samej rozdzielczości a dokładniej był to albo PAL albo NTSC. Próba zrobienia takich sztuczek na monitorach VGA multi-sync byłaby możliwa dopóki nie próbowalibyśmy łączyć fizycznie różnych trybów z punktu widzenia monitora tj. nie było by większych problemów aby wyświetlić 640x480 16 kolorów i 320x240 256 kolorów na raz o ile miałyby takie same odświeżanie pionowe i wszystkie inne parametry (tak właśnie było bo dla monitora 320x240 to 640x480 !) ale już 640x480 i 800x600 już nijak się nie pogodzi bo monitorowi nie wolno zmieniać sygnałów taktujących w trakcie trwania rysowania bo nic by nie narysował i można go dodatkowo uszkodzić

Karty graficzne z PC umożliwiały pewien rodzaj łączenia różnych trybów graficznych, był nim tryb overlay gdzie na raz z normalnym obrazem pulpitu można wyświetlić obraz z trybów YUV w pełnej jakości kolorystycznej niezależnie od ilości kolorów na pulpicie np. mimo ustawionego trybu 8bit na pulpicie warstwa overlay miała dalej pełny true color (użyteczne aby odciążyć starsze karty PCI które często w trybach 24bit słabo radziły sobie z odtwarzaniem video, szczególnie skalowaniem a w 8/16bit było już dużo lepiej)

AD3. PC ssał pod tym względem bardzo długi czas. Swego czasu gdy CD-ROMy były na PIO to był to horror wręcz. Oczywiście nikt nikogo nie zmuszał do używania taniego badziewia. Ja jakimś cudem miałem CD-ROM na SCSI i takich problemów nie miałem jakie widziałem u ludzi. Sporo też zależało od np. chipsetu i tak na VIA zawsze coś trzeszczało a na Intelu było dużo lepiej.

AD5. Raczej nie tyle minimalizm co jasne i logiczne umiejscowienie rzeczy co samo z siebie powodowało że system był mały i zgrabny. Taki Linux z w pełni działającymi X-ami można zmniejscić w kilku megabajtach (przy rozlazłości dzisiejszego oprogramowania to i tak szok) ale jest to system w ogóle nie prosty w budowie, wręcz anty-prosty z dosłownie tysiącami małych pliczków które czort wie co robią i po co istnieją

Gdyby Linux miał budowę przypominającą system Amigowy (w sensie ładnego porządku a nie ograniczeń, tych samych które AOS4, MOS i AROS tak skrzętnie pielęgnują np. niemożliwość użycia SMP czy ograniczenie do 2GB adresowalnej pamięci) to zdecydowanie więcej ludzi by go używało niż obecnie Śpioch

AD4. W PC można by rzecz było też w pewnym sensie podobnie bo taki MS-DOS w zasadzie większość rzeczy jeśli chodzi o obsługę sprzętu i tak z BIOSu brał

Poza tym sam sama idea systemów w ROMie nie umarła np. Androida masz w ROMie (no może nie dokładnie tak jest ale z punktu widzenia programów tak to wygląda) i ma to faktycznie sporo zalet np. nie da się systemu tak łatwo zepsuć OK Nie można jednak powiedzieć aby taki Android się szybko włączał, wręcz odpala się koszmarnie wolno w porównaniu do zajmującego wiele gigabajtów np. Windowsa 8 MOS, AROS i AOS4 też się uruchamiają koszmarnie wolno w porównaniu do tegoż Win8

Ja natomiast chciałbym podejść do tej kwestii od strony użytkownika - co widzi i "czuje" użytkownik amigowego systemu. Pomijając już multitasking, który sam w sobie był niezwykły w komputerze domowym w 1985 roku, to ciekawe jest to, jak ten multitasking jest odczuwany przez użytkownika.

jak stereo z jednego głośnika nie...
[#5] Re: ARES M-7

@XoR, post #4

Nie można jednak powiedzieć aby taki Android się szybko włączał


amigowys system mimo to uruchamial sie blyskawicznie i zajmowal malo zasobow, co jest wlasnie polaczeniem zalet rom i minimalizmu :)

Linux miał budowę przypominającą system Amigowy


przeciez Linux ma dosc elegancka budowe, prosta i logiczna, nawet dosc minimalistyczna, choc nie jest w ROM ;)... Oczywiscie X'y to zupelnie inna brocha i nie laczylbym tego z samym Linux'em np: Android jest na Linux'ie, a X'ow nie potrzebuje. W przyszlosci byc moze ten element bedzie mial swoja alternatywe bezposrednio w kernelu - od dawna jest przeciez framebuffor..., chyba w Ubuntu juz nad tym pracuja zeby dalo sie tak natywnie uruchomic akcelerowane pelne srodowisko graficzne bez X'ow - projekt Wayland...

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2013 23:25:59 przez gx
[#6] Re: ARES M-7

@jubi, post #2

Chciałbym zrobić małe podsumowanie cech "amigowego" systemu i porównanie z tym co jest w innych systemach. Jako, że nie jestem ekspertem to liczę na Wasze opinie


1. Pojęcie "ekranu" (możliwość uruchamiania programów na osobnych ekranach i możliwość dragowania ekranów)
W Linuksie również jest pojęcie ekranu, ale wygląda to trochę inaczej. Program możemy uruchomić na jednym z zdefiniowanych ekranów. Ekranów możemy sobie zdefiniować kilka, ale program sam nie otwiera nowego ekranu.

2. Multitasking
Obecny w większości dzisiejszych systemów.

3. Duża część OSu w pamięci ROM
To było by możliwe tylko gdyby producent sprzętu współpracował z producentem systemu, lub gdyby to był ten sam producent. Pytanie, czy jest to konieczna cecha? Tym bardziej w czasach dysków SSD.

4. Minimalizm - małe zapotrzebowanie na pamięć i inne zasoby.
5. Logiczna budowa systemu
6. Duża możliwość ingerencji użytkownika w system.

Myślę, że te trzy cechy w dużym stopniu spełnia np. Linux.

7. startup-sequence
Też chyba jest to obecne w wielu systemach.

8. ENV
Zmienne środowiskowe są dostępne również w Linuksie (i pewnie w wielu innych systemach). Ale praca z nimi wygląda trochę inaczej.

9. Zainstalowanie sterownika ma się ograniczać do wrzucenia jednego pliku do określonego katalogu
Tutaj chyba nie ma tak prosto.


A teraz inne cechy które moim zdaniem też wyróżniają system "amigowy". Proszę o opinię które z tych elementów były by dla Was istotne?

10. RAM DYSK - czy w systemie amigowym powinien być obecny?

11. Nazwy napędów/dysków, "DH0:", itp. - czy w sytsemie amigowym musiały by być takie same?

12. Struktura katalogów systemowych (C, Devs, Fonts, Libs, Locale, Prefs, itd.) - czy w systemie amigowym musiała by być taka sama?

13. Pliki ".info"

14. MUI - a co gdyby interfejs użytkownika był budowany np. na GTK?


Dzięki za opinie!
[#7] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@jubi, post #1

Ad 2: Mi najbardziej rzucił się w oczy Multitasking, który za dawnych czasów w świecie PC na większości systemów nie wyglądał zbyt różowo. Gdybym miał wymienić tylko jedną cechę, to zapewne to by było właśnie to.

Ad 4: Podejście do systemu plików, partycji itp. wydaje mi się w większości pecetowych rozwiązań prehistorią. Od montowania partycji pod katalogi (w linuksowej filozofii prawie wszystko jest plikiem/katalogiem), przez partycja-to-litera (Windows), ograniczenie do 4 partycji głównych, po dużą zależność większości systemów operacyjnych od systemu plików - to nie to samo. Pod Ami poprostu "wrzucało się" sterownik... niejako do partycji i system go odpalał i leciał dalej z tego dysku. Montowanie dysków w odpalonym już systemie pod daną nazwę też było spoko. Dziś dopiero takie nowoczesne (choć powolne) rozwiązania jak ZFS mają coś nowego w tym temacie do powiedzenia. Oprócz tego czasem ciut brakuje RAM-dysku lub dobrej obsługi osobnych ekranów w dowolnych rozdzielczościach. Niektóre systemy są też mało konfigurowalne i mało rozszerzalne pod względem biurka (Arexx to w ogóle marzenie ;) ).
[#8] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@jubi, post #1

Temat wałkowany wiele razy na forum, użyj wyszukiwarki
[#9] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@rafgc, post #8

Temat wałkowany wiele razy na forum, użyj wyszukiwarki


Byłbym wdzięczny za linki, bo niestety nie jestem w stanie tego znaleźć, jestem na forum od niedawna. Co nie znaczy też, że nie można teraz wnieść nic nowego do tej kwestii i podejść do niej bardziej systematycznie i naukowo.

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2013 22:22:41 przez jubi
[#10] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@jubi, post #9

Jak znajdę to podam, ciężko mi teraz sobie przypomnieć pod jakim hasłem się to znajduje (to poważny problem), często pojawiały się takie pogawędki przy okazji porównań ATARI vs Amiga i zazwyczaj było ciągnięte jako offtopic. Napisałem to trochę z ironią, bo mimo, że takie tematy się przewijały nie jednokrotnie, nikt jeszcze nie zgłosił sprzeciwu co się często zdarza przy powtarzających się wątkach. :)

Zcentralizowanego wątku chyba nie ma, ale generalnie wszyscy będą się powtarzać. Największym atutem amigi była wielozadaniowość, graficzny interfejs, dość sporo kolorów jak na tamte czasy i układ muzyczny, który przez pewien czas wzbudzał zazdrość u właścicieli PC, na które wydawano gry z dźwiękiem ze "speakera" albo wykorzystywano nie tak fajnie brzmiące midi. Później Commodore zaczęło dawać ciała i Amiga robiła się coraz mniej atrakcyjna, ponieważ pomimo, że A1000 wykraczała poza epokę, kolejne wydania nie wnosiły wiele nowego, cięcia kosztów sprawiły, że kilka planowanych rozwiązań po prostu się zmarnowało, a końcowy użytkownik dostał jedynie część potencjału jaki można było uzyskać, A1200 to tak naprawdę niewielki skok technologiczny względem poprzedniego modelu biorąc pod uwagę ile lat je dzieli (całe szczęście, że można "ubytki" uzupełnić rozszerzeniami jakie powstały na ten komputer). Amigę upodobał sobie przemysł filmowy, toteż powstały różne programy i przystawki do edycji video, Amiga królowała w grafice 2D, trójwymiarowy DOOM był jednocześnie metaforycznie DOOMem dla czasów panowania Amigi.

Pooglądaj sobie na Youtube porównania starych gierek PC i Amigi, niektóre wyglądają na Amidze o niebo lepiej ( o tym też była kiedyś dyskusja ).


Ostatnia aktualizacja: 20.04.2013 22:46:22 przez rafgc
[#11] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@jubi, post #1

Dostępność w sklepach. W promieniu ok 40km od mojego miejsca zamieszkania człowiek mógł kupić C64 lub A500/600 i nic więcej. Wielu wybierało na zasadzie wybieram z tego co mam pod ręką. No raz widziałem w sklepie z ciuchami Schneidera 464 ktoś chciał prywatnie sprzedać. Podobnie z prasą, jakoś tytułów np. czysto atarowskich nie pamiętam, z amigowych tylko ACS i MA. Ludzie kupowali, bo miał kolega i obiecał, że pożyczy grę. To był argument dla niezamożnych rodziców, jeżeli kupią, to będę mógł się wymieniać oprogramowaniem z kolegami.
[#12] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@Ender, post #11

Też racja, C64 miałem bo rodzice kupili, bo było popularne (pewexy?), tak samo z Amigą, była pod ręką.
[#13] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@rafgc, post #10

że A1000 wykraczała poza epokę,


No właśnie interesują mnie konkrety - CZYM w kwestii swojego systemu wykraczała poza epokę? Co było wyjątkowe?

Późniejsze losy Amigi i jej właścicieli są niejako poza tematem. Istotne jest, jak wytłumaczyć w miarę obiektywnie komuś, kto nigdy Amigi nie miał, czym system Amigi się wyróżniał z tłumu? Chodzi mi tu konkretnie o system, a nie kości AGA czy dźwięk.
[#14] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@jubi, post #13

Cofnij się do roku 1987, odpal koledze workbencha z AMIGI a potem odpal mu ms-dosa z klona IBM PC, potem odpal mu gry na Amidze i ich odpowiedniki dla PC (poniżej roku 1990), lub po prostu pokaż filmik. Możesz też sobie obejrzeć prezentację A1000 z 1985r.

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2013 23:24:01 przez rafgc
[#15] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@jubi, post #1

AD1. Dobry multitasking.

W czasie gdy Amiga wyszła jedynymi konkurentami było Atari ST i komputery Apple. PC miał popularnego Windows 3.x dopiero na początku lat 90 który w kwestii multitaskingu był słaby. Windows NT to zupełnie inna bajka ale on też dopiero był dostępny od 93 i nie był zbyt popularny. Z rodziny popularnych Windowsów dopiero bodajże 95 OST2.5 miał poprawny multitasking choć dalej gorszy od Amigowego czyli ponad 10 lat aby nie osiągnąć nawet tego samego efektu.

Wracając do tematu ST multitaskingu nie miał w ogóle a Apple to sam nie wiem w sumie czy w tamtym czasie multitasking był czy nie i jaka była jego jakość :( Zapewnie nawet jeśli Apple multitasking miał to był gorszy od Amigowego :)

AD2. Ramdysk i długie nazwy plików

AD3. Multitasking i specyficzny sposób działania systemu operacyjnego nie były od hardware zależne nic a nic. Jedynie przesuwane ekrany korzystały z chipsetu a tak to nic.

AD4. Dynamiczny ramdysk. Resztę rzeczy imho Windows od dawna ma. W Linuxie ramdyski tego typu też są, tylko trzeba się pobawić aby je poustawiać.

No właśnie interesują mnie konkrety - CZYM w kwestii swojego systemu wykraczała poza epokę? Co było wyjątkowe?

Późniejsze losy Amigi i jej właścicieli są niejako poza tematem. Istotne jest, jak wytłumaczyć w miarę obiektywnie komuś, kto nigdy Amigi nie miał, czym system Amigi się wyróżniał z tłumu? Chodzi mi tu konkretnie o system, a nie kości AGA czy dźwięk.

w tamtym czasie ładny kolorowy system z możliwością włączenia wielu programów na raz robił konkretne wrażenie szczególnie że użyte sztuczki dały wrażenia multi-taskingu dostępne w innych systemach dopiero kilka lat później.

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2013 23:33:52 przez XoR
[#16] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@jubi, post #1

W momencie wejścia na rynek była jedynym (chyba?) komputerem który miał graficzny system z porządnym multitaskiem. Sam system zaś jest moim zdaniem niezależny od sprzętu. Nie licząc może wielu ekranów o których wyżej wspomniano.
[#17] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@XoR, post #15

Wszystko co piszesz i o czym wspominali poprzednicy to prawda, (nooo prawie) ale myślę że elementem który najbardziej się przyczynił do popularyzacji Amigi jest coś bardziej prozaicznego. A mianowicie samobutujące się dyskietki. Na każdym innym komputerze trzeba było znać składnię poleceń, ścieżki dostępu, znaczenie niektórych klawiszy itp by coś uruchomić, a tu nic, nawet nie dotykałeś klawiatury, tylko wkładałeś dysk i się uruchamiało. To kwintesencja prostoty obsługi. W użytkach kliknąłeś myszką w ikonkę i już działało. Spiracić coś od kolegi? - Nic prostszego wkładałeś X-Copy a po chwili robiłeś kopię upragnionej gierki, co ja mówię robiłeś, sama się robiła. :) Nie to co na Dosie. Czy jakimś innym 8bitowcu z magnetofonem. A kolorki i sampelki dopełniały szczęścia i miażdżyły konkurencyjne systemy. :D Konsole były równie wygodne, ale tam sobie tak łatwo kopi nie zrobiłeś, ani nie mogłeś tak łatwo rysować bohomazów w Deluxie. Nic więcej nie potrzebowałeś do komputerowego szczęścia. Dlatego Amiga tak szybko traciła fanów gdy na innych platformach łatwiej było coś włączyć by pograć (PSX) albo więcej było kolorków i mniej kombinowania by np film puścić (PC). Reszta to szczegóły.



Ostatnia aktualizacja: 21.04.2013 00:14:30 przez ZbyniuR
[#18] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@ZbyniuR, post #17

Otóż to, pewnie jakieś 95-99% użytkowników Amigi kupowało ją ze względu na gry...bo jeszcze do połowy lat 90-tych nie było lepszej (za tę cenę) maszynki do gier.
System nikogo nie obchodził, tylko konkretny soft, jaki można będzie na tym odpalić.

Ale jeśli mamy coś wymieniać, to na pewno multitasking , GUI, system plików (długie nazwy,mount itp.), RAMdysk...
[#19] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@ZbyniuR, post #17

Samobutujące się dyskietki to już atari 8bit miało, więc to żadna nowość w 1985 była. Uważam podobnie jak kolega Motyl wyżej, Amiga była kupowana głównie jako maszynka do gier. Wystarczy popatrzeć na zestawienia sprzedaży, miażdżący udział ma A500.
[#20] Re: ARES M-7

@sando, post #6

Hmmm.... zastanawiałem się czy i jak odpowiedzieć i chyba coś mi wyjdzie:

ad1. Pomyliłeś chyba ekrany linuxowe z tym co robi Amiga. Na Amidze możesz zdefiniować czy dany program uruchamia się na ekranie systemowym, czy na swoim własnym . Często mam tak, że np. System mam w 1920x1024, a program uruchamiam na ekranie 1280x720 i przeskakuje między nimi . To jest duża zaleta systemu Amigowego .

ad.2 Multitastking - tu już nie ma co dyskutować, Amiga ma to od początku i nowe systemy też .
ad 3. ROM - miało to zalety i wady . Zalety oczywiste, w tamtych czasach szybki dostęp do części systemu , wady - brak możliwości prostej aktualizacji . Dzisiaj wiadomo, lepiej umieścić plik ROM w jakimś epromie lub jako plik na dysku .

ad .4.5.6 - Nie LINUX zdecydowanie NIE spełnia tych punktów . System Amigi jest prosty jak budowa cepa . Co jak co, ale bardziej logicznie ułożonego systemu to nie widziałem nigdy.

ad 7. W jakimś stopniu na pewno każdy system ma, ale nie tak prosty jak w Amidze - z systemem można robić cuda, a jak coś się spieprzy to - wywalam z startup-sequence linijkę, która odpowiada za uruchamianie danego programu i spokój - ja mam na dysku zawsze s-s w wersji jaką miałem po zainstalowaniu gołego OS 3.9, jak coś się sypie, to podmieniam plik, reset i mam "czysty" system .
ad 8. ENV są w innych systemach, ale znowu tu wydaje mi się, że Amiga znowu wygrywa . W tym katalogu trzymane są preferencje programów - coś się kaszani ?, wywalam plik i spokój :D
ad 9. W większości przypadków tak jest - "sterownik" do mojej karty graficznej to wrzucenie pliku EG SPectrum do Devs:Monitors . "Zainstalowanie" programu MagicMenu -to po prostu wrzucenie go do katalogu Sys:WbStartup :)
ad 10. RamDisk - nieocenione narzędzie - całe rozpakowywanie plików itd, robię tam, bo co mam "charatać" dyski :)
ad 11. DH0 itd - nigdy tak nie miałem nazwanych dysków :D - podam Tobie przykłady - AOS partycja system , AGA - partycja gry , AUT - partycja użytki . Teraz mam nazwy dysków - SSD1, SSD2, HDDA, HDDB- czy to dobre ? nie wiem, ale na pewno lepsze niż C, D, E itd . Dla mnie to zaleta że system amigowy pozwala nazwać dyski według własnego wyboru :)
ad 12. musi być taka struktura :D
[#21] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@jubi, post #13

Wiele odpowiedzi na Twoje pytania znajdziesz w tych artykułach, zwłaszcza od odcinka 3.
[#22] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@jubi, post #1

Pierwszą Amigę miałem bo mieli ją "wszyscy" - to po prostu była genialna maszyna do gier. Systemem zacząłem się interesować tak naprawdę po zakupie A1200. Spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytania

ad 1 . - Co było fajne, prędkość działania - moja A1200 z 2 MB Fast Ram i HD działała szybciej niż 486 kuzyna z Windowsem . Oczywiście mowa o systemie, bo gry to inna sprawa. W czasach win95 też nie mogłem narzekać na system Amigi. Moja A1200 miała już wtedy kartę z 030 na pokładzie i 8 MB Fast i przy zabawie w systemie kładła na łopatki wypasionego Pentium 60 8 MB Ram i Win95 :) .

Ad 2. - Pierwszą rzeczą to brak ograniczenia znaków podczas podpisywania katalogów/plików - pisałem jak i co chciałem :D . Druga sprawa to przejrzystość systemu ( C, S, Libs,Devs itd)

Ad 3. Dragowanie ekranów było ściśle związane z chipsetem Amigi - ale jako że nigdy tego za bardzo nie używałem to i nie narzekałem na brak tej opcji po kupnie karty grafiki do Amigi .

ad 4. Prawdę mówiąc to niektórych rozwiązań z innych systemów brakuje mi w Amidze ;)
[#23] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@Private_Public, post #19

Przyznam że pierwszy raz o tym słyszę. Czy naprawdę na małym Atari można było coś uruchomić z dyskietki bez dotykania klawiatury? - Czy to tak działało na każdej stacji i każdym OSie? - Nawet jeśli 2xtak, to ile procent ich posiadaczy miał stacje? A porównanie softu z A8 do innych 8bit, jest smutne. Więc tym bardziej porównywanie A8 do komputera z okienkami i myszką nie ma sensu.
[#24] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@ZbyniuR, post #23

Można było, działało na każdej stacji. W swoim poście stwierdziłeś że takie zachowanie to była nowość, nie mieszaj teraz w to jakości softu, który zresztą jak na początek lat 80 nie był zły na małym atari. Ale jak chcesz coś innego to proszę cię bardzo, tak samo mogłeś robić na Atari ST, wkładałeś dyskietkę i włala. Naprawdę, żadna to unikalna cecha.
[#25] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@Olo, post #22

To prawda że dopóki człowiek sobie nie kupił twardziela to system go nie interesował. Amigowy był bardzo przejrzysty szybko się można było nauczyć jakie pliki i katalogi są potrzebne do pewnych zadań by np przygotować dyskietkę startową z konkretnym programem i odpowiednio spreparowanym startupem, dla kolegi bez twardego. A Winda to był gąszcz plików niewiadomego przeznaczenia. I też pamiętam zazdrość kolegów PeCeciarzy do długich nazw i tego że myszka się nie tnie. A gdy sam się przesiadłem na WinXP najbardziej mnie drażniło że system prawie w nim stawał jak wkładałem CD, a gdy np w reakcji na jakiś błąd na nim, na chwilę wyciągnąłem płytę by jakiś pyłek z niej zdmuchnąć, to po włożeniu dysku z powrotem ten tak drogi komp i tak skomplikowany system jest tak durny, że nie widzi tego że mu dysk oddałem, tylko trzeba było coś kliknąć by kontynuował, strasznie mnie to irytowało, a Ama w takiej sytuacji sama to zauważała i kontynuowała.
[#26] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@Private_Public, post #24

Nie wspomniałem że to było nowe, tylko że połączenie łatwości obsługi oraz ilości gier i jakości grafiki i dźwięku za stosunkowo nieduże pieniądze sprawiało że nie miała sobie równych. Może się obracałeś w środowisku Ataroskim i widziałeś to inaczej. Wiem że ST na świecie sprzedawały się podobnie jak Amigi, ale w Polsce były niemal że niszowe. Maki w Polsce w latach 80ych praktycznie nie istniały. A na sieci na różnych forach o sentymentalno wspominkowych tematach jak ten, jest masa wypowiedzi (również tu powyżej) w stylu "kupiłem Ame bo już wszyscy je mieli". :)
[#27] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@ZbyniuR, post #17

Wszystko co piszesz i o czym wspominali poprzednicy to prawda, (nooo prawie) ale myślę że elementem który najbardziej się przyczynił do popularyzacji Amigi jest coś bardziej prozaicznego. A mianowicie samobutujące się dyskietki.


Faktycznie, to było dla mnie tak oczywiste, że w ogóle nie zwróciłem na to uwagi. Właśnie o wyłuskanie takich rzeczy chodzi, które dla nas amigowców z wieloletnim stażem wydają się codziennością, ale względem innych systemów stanowią wyjątek.

Apropos dyskietek, to przychodzi mi na myśl także automatyczne wykrywanie przez system włożonej dyskietki (stąd ten znany amigowy "click" stacji i różne programy anty-clickowe na aminecie).

Co do samobootujących się dyskietek, wynikało to raczej z małej popularności dysków twardych w czasach wczesnej Amigi. Dlatego, zamiast system mieć w jednym miejscu na dysku twardym, ludzie mieli osobne dyskietki samobootujące, samowystarczalne np. z Deluxe Paint, XCopy itd. na których znajdowały się tylko niezbędne do ich działania biblioteki czy fonty, ale przez to mieli często tę samą bibliotekę w 10 kopiach na 10 różnych dyskietkach. Można to w zasadzie zaliczyć do faktycznych cech wczesnego systemu Amigi, bo mało kto miał dysk twardy i siłą rzeczy tak sytuacja wyglądała u większości. Chodzi mi tu właśnie u zebranie takich cech, jakie faktycznie występowały, z jakich ludzie robili użytek, a nie o teoretyczny opis jak idealnie miał ten system działać według jego projektanta, do którego skierował mnie mailman.

Oczywiście w połowie lat 90tych (w Polsce) sytuacja uległa zmianie i ludzie zaczęli instalować system na twardym dysku, ale to już inna historia.


Możesz też sobie obejrzeć prezentację A1000 z 1985r.


Czy ktoś zwrócił może uwagę, czy na tej prezentacji system odpalany jest z dyskietek czy z dysku twardego?
[#28] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@ZbyniuR, post #17

nie trafiony argument nie...
raz że główny konkurent też miał takie bajery jak "wkładasz i grasz" a dwa że praktyka pokazała że najpopularniejszy komputer na świecie a tym bardziej w tamtym czasie czyli Commodore 64 obył się bez samobotujących dyskietek. Ba, C64 to właśnie dokładne przeciwieństwo i bez poleceń trudno się było obyć (no chyba że ktoś miał magicznego karta który miał ładne menu)

Amiga była popularna bo miała dużo kolorów, płynne gry i świetny dźwięk. Ani system ani łatwe ładowanie się gier nic tu nie zmieniły :)
[#29] Re: ARES M-7

@Olo, post #20

Olo, dziękuję za opinie.

Fajnie jakby ktoś z administratorów przeniósł kilka ostatnich postów do nowego wątku.
[#30] Re: Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?

@XoR, post #28

Nie zapominaj że C64 był na dużo niższej półce cenowej. Większość posiadaczy Amig tak się biegle posługiwała klawiaturą że potrzebowali z minutę by swoje imię wpisać, więc nie dam sobie wmówić że autobutowanie nie przyczyniło się do jej popularności.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem