A bo mnie właściwie to pytanie trochę zaskoczyło. Sam nie wiem co jest tak naprawdę "systemem amigowym". Ma to być po prostu kontynuacja idei jaką pierwszy raz zobaczyłem w AmigaOS 1.3.
Powiem szczerze, że ja też nie zastanawiałem się jeszcze nad tą sprawą. Na pewno inaczej na tę kwestię będą patrzeć programiści a inaczej zwykli użytkownicy.
O to co jest takiego wyjątkowego w programowaniu amigowego systemu warto zapytać programistę, np. krashana (niestety skasował konto).
Ja natomiast chciałbym podejść do tej kwestii od strony użytkownika - co widzi i "czuje" użytkownik amigowego systemu. Pomijając już multitasking, który sam w sobie był niezwykły w komputerze domowym w 1985 roku, to ciekawe jest to, jak ten multitasking jest odczuwany przez użytkownika.
Amigowy system z punktu widzenia użytkownika.
1. Przede wszystkim istnieje i jest dominujące pojęcie "ekranu", dość wyjątkowe dla Amigi. W Windows czy macos programy działały przede wszystkim w oknach, wszystkie na jednym ekranie, odstępstwa od tej reguły pewnie się zdarzały, ale była to raczej sytuacja wyjątkowa. W Amidze (wczesnej) było to regułą. Deluxe Paint działał na osobnym ekranie. Demo Boing działało na osobnym ekranie. Workbench działał na osobnym ekranie.
2. Ekrany są "dragowalne". W zasadzie nieznane w innych systemach - ekran można "ściągnąć w dół" i jednocześnie podejrzeć, co jest na innym ekranie, choćby ten drugi ekran był w innej rozdzielczości i liczbie kolorów. Może być ich widocznych naraz nawet więcej niż dwa, o ile pamięć chip pozwoli. Oczywiście dotyczy to także głównie wczesnej Amigi, bo później przyszły karty graficzne, które takiej możliwości nie dawały. Ale dla mnie właśnie ta "wczesna", Amiga, dzieło Jaya Minera, jest właśnie "tą" Amigą, która mnie interesuje. Cecha dragowania ekranów jest po części funkcją systemu, a po części hardware, bo umożliwiał ją specyficzny hardware - chipset Amigi. Ta funkcja dobrze pokazuje, jak nierozerwalnie spojone były dwie rzeczy - hardware Amigi i jej system. Dlatego oderwanie tego systemu od hardware Amigi i próby oparcia się na innych jego cechach, które w momencie tego oderwania nie były już tak rewolucyjne jak na początku, było skazane na porażkę.
3. Multitasking był bardzo skuteczny i dotyczy wszystkiego, również operacji I/O. Amiga była wyjątkowa w tym, że można było formatować dyskietkę, odtwarzać muzykę - a mimo to wskaźnik myszki nie zamrażał się czy nie zaczynał skakać, muzyka się nie rwała. Zauważał to każdy, kto próbował wcześniej formatować dyskietkę pod ówczesnym Windowsem 3.1.
4. System operacyjny tak naprawdę był w pamięci ROM. To co znajdowało się na dyskietkach z Workbenchem nie było niezbędne do działania komputera. Nie do pomyślenia np. dla użytkowników systemu Windows.
5. Minimalizm. Ciężko to ubrać w konkrety, ale system Amigi był minimalistyczny. Nie zabierał dużo miejsca na dysku, nie zajmował wiele pamięci. Ale takie wtedy były realia, pamięć i miejsce na dysku były drogie i było to niejako wymuszone sytuacją.
BTW - warto ten wątek przenieść do jakiegoś innego działu, a nie do hyde parku, w którym z definicji znajdują się tematy nie związane z Amigą. Jesteśmy wszak na portalu "amigowym" i dyskutowanie o Amidze i jej systemie jest istotą tego portalu i nie powinno być zepchnięte gdzieś na margines i wstydliwie schowane z dala od strony głównej. Co na to moderatorzy?
MDW - jeśli moderacja nie zareaguje to proponuję kontynuować dyskusję w nowym wątku który założymy w innym dziale, bo tu jesteśmy podczepieni pod dyskusję o Apple która z naszymi dyskusjami o Amidze i jej systemie nie ma nic wspólnego. Tytuł np. "Co decydowało o wyjątkowości systemu Amigi na tle innych ówczesnych systemów?".
Ostatnia aktualizacja: 19.04.2013 20:12:44 przez jubi