[#189]
Re: Upadek Amigi - czy to spisek?
@mmarcin2741,
post #183
@mmarcin - Tam #161 nie chodziło o to czy Sharp był alternatywą dla Amy, tylko o to czy procek 68k w końcówce 80ych uznamy za przestarzały, zważywszy na to jakie sprzęty na nim produkowano.
...
Co do A600 i CDTV. Skoro A500 przestała sie sprzedawać a tańszą w produkcji A600 sprzedano jeszcze 1 mln sztuk, z opcją tańszego podłączenia HDD, to myślę że ta decyzja sama sie broni. To był 2x tańszy model od A1200 ale też 2x lepiej sie sprzedawał, więc przypuszczam że na obu modelach zarobili mniej więcej tyle samo. Naprawdę wierzycie w to że gdyby nie było A600 to A1200 by sie lepiej sprzedawała? Jasne wystarczyło klasnąć 3 razy o północy i w portfelu podwajały sie ludziom pieniądze. :D Raczej by polowali na używaną A500 a firma nic by z tego nie miała, więc dochody z Amig zmniejszyłyby sie o połowę.
...
Co to CDTV, to moim zdaniem cena była chora, bo wyższa od A500+CDROM mimo braku klawiszy i stacji, oraz od nieco późniejszej A1200+Fast. A tymczasem sztucznie opóźniano wypuszczenie CDROMu dla A600 i A1200 żeby opchnąć te CDTV. Co w połączeniu z drogą licencją na wykorzystanie plików systemowych koniecznych do bootowania softu ze CD, czym firma Commodore bardzo spowolniła rozwój softu do Amig na CD, akurat wtedy gdy na innych platformach był wielki boom na taki rozwój i przez to część Amigowców już wtedy uciekła na inne platformy. I nie jest to moja opinia tylko nastroje panujące w środowisku amerykańskich Amigowców opowiedziane na pewnym kanale YT. Choć z racji zarobków u nas dopiero wtedy zaczynał sie boom na A500, jednak ta tendencja uciekania od Amy dopadła potem także Europę. Bo PeCeciarze dostali tony CDów wcześniej niż Amigowcy mimo że to C= pierwsi wprowadzili seryjny model z takim napędem, ale chcieli na tym zarabiać zanim ten rynek sie rozkręcił, czym ukręcili mu łeb. I tylko co 10ty przesiadł sie z A500 na A1200, a nie co 5ty.
@mo1966 - Ja mam takie pytanie: Po co szukamy odpowiedzi na pytanie czy firmę C= uwalono celowo czy niechcący? Co nam da ta odpowiedź? - Ustalimy poziom inteligencji zarządu? Czy może raczej poziom ich zepsucia moralnego? A może jeśli to było celowe to zaczniemy rozważania komu to było na rękę i kto pociągał za sznurki? I znowu sie zastanawiam po co? Bo skoro grzebiemy w szambie w dodatku szarpiąc sie przy tym między sobą to wolałbym wiedzieć - Po co? Jakiż to ważny cel miałby nas do tego skłaniać?
...
Załóżmy że znamy odpowiedź - I co wtedy? Jeśli odpowiedzią jest że niechcący, to co? - Stukniemy sie kielichami i wreszcie po 30 latach spokojnie zaśniemy? A jeśli celowo to co? Chciałbyś z tym iść do sądu, a może zlecić komuś wp******? - Co można zrobić z tą wiedzą bardziej mnie zastanawia niż to, co sie działo w jakiejś firmie za oceanem 30 lat temu.
...
Nie wiem kto tam podjął taką decyzję by prezesem był dziadek z jedną nogą w grobie, który chciał sobie jeszcze polatać samolotem i poruchać, i w nosie miał czy firma pociągnie dłużej niż on sam. Dostał w łapy firmę która obracała milionami więc mógł spełnić swoje marzenia. A czy to był spisek? Raczej beztroska krótkowzroczność. Ale Tramiel w Atari nie miał kochanki, i marzył aby przekazać silną firmę swoim synom, a i tak więcej nie zwojował gdy walec historii pchał do przodu PeCety miażdżąc resztę. Myślał że wystarczy pokazać w reklamie wariatkę przy tablicy aby ludzie przestali kupować te fajne konsole a zaczęli kupować drapiącego kota w worku. ;) Ale ludzie zarządzający małymi domowymi budżetami zachowują sie bardziej rozsądnie niż by tego chcieli szefowie sporych firm.
@luka - Myślę że CD32 od początku była kierowana do Amigowych fanbojów, bo jak ktoś nim nie był to widział że Sega i SNES oferowały więcej świetnych tytułów za mniejsze pieniądze niż CD32. Jedynie ci co marzyli o Amie z AGA po dokupieniu do niej klawiszy, stacji i HDD mogli mieć funkcjonalną A1200 za niemal 40% taniej. Choć trzeba sie było za takim konfigiem nakombinować.
...
Nie przestają mnie zdumiewać spekulacje fanów CD32 o rzekomej możliwości porywalizowania nią z PlayStation gdyby tylko przyjąć nieco inny model sprzedaży albo dodać jej nieco fastu, lub wydać jakąś tam gierkę...
Nie moi drodzy, nie było na to najmniejszych szans. - Po pierwsze CD32 nie poradziła sobie na rynku nawet ze 16bitowymi konsolami. Wystarczyło spędzić przy SNESie z godzinę aby zrozumieć że Amiga oferowała w najlepszym wypadku coś podobnego, ale za wyższą cenę i z krótszą listą tytułów. I rozsądny zachłanny gracz po takim porównaniu przestaje myśleć o CD32. -
Po drugie następca CD32 powstał, bo ta bystrzejsza część projektantów z C= odeszła z firmy i stworzyła 3D0, technicznie niezła, a już na pewno lepsza od CD32, niektóre tytuły 2D nawet wyglądały na tym tak samo jak na PSX, ale jak zwykle pracowali nad nią tak opieszale a potem zażyczyli sobie tak wysokich opłat za swoją pracę że cena konsoli była tak dramatycznie wysoka że nie mieli na rynku szans, nawet zanim sie pojawiła PlayStation. -
Po trzecie premiera PSXa zaskoczyła i zwaliła z nóg nawet dwie największe potęgi rynku gier czyli Segę i Nintendo, więc nawet gdyby Commodore jeszcze istniało to nie mieliby do zaproponowania żadnej alternatywy, a przypominam że na firmie C= rosły już kwiatki, ich ostatnim wysiłkiem była konsola która nie pokonała nawet 16bitowców, więc założyłbym sie że nawet gdyby dać im szanse i cofnąć ich w czasie to nic by na to nie poradzili. A wystarczy spędzić przy PSX z godzinę aby zrozumieć jak ogromna przepaść dzieli jej gry od Amig. Można by to porównać jedynie do skoku z C64 na A500, i mrzonką jest wiara że dałoby sie choćby i podkręconą Amigą rywalizować, z tak genialnym fenomenem jakim była PlayStation.
...
Sama dopałka 3D do PC kosztowała wtedy tyle co PSX, x4 albo i x5 aby całego PC kupić, a nie dawała równie fajnych gier. Bo w SONY rozumieli że cena musi być zabójczo niska, a dorobią sobie produkując gry, zarówno własne jak i z innych firm, bo mieli wtedy wielką wytwórnię płytową. I jak zdychająca Commodore mogła z czymś takim rywalizować? Obudźcie sie ludzie i przestańcie śnić o takich bajkach.
@Cezaryki i Snifferman - daję wam łapki. :)