Zacznę od tyłu, a propo Giany... z tego co wiem ...
Jedynym komputerem na jakim ta gra została oficjalnie wydana było C64. Potem Nintendo się dowiedziało i jak wysłali prawników to wydawca wstrzymał prace nad wersjami do ST, Amy i CPC, a nawet wycofał ze sklepów te z C64 których jeszcze nie sprzedano.
Amstradowa była najbardziej w lesie i ledwo się trzyma kupy, ale jakoś wyciekła do piratów. Natomiast te do ST i Amy trafiły w łapska jakiegoś kiepskiego kodera który je dokończył tak jak umiał, zresztą informacja o tym jest na ekranach tytułowych obu wersji. Sami przeczytajcie. Nie ma tam słowa o wydawcy. Do dziś brylują na listach gier które na 16bit zrobiono gorzej niż na 8bit.
Propo monitora do ST...
W '87 roku pojawił się model STFM z wbudowanym modulatorem, i od tej pory można je było podłączyć do każdego TV. Oczywiście jeśli TV był w SECAM to obraz był czarno-biały. Tymczasem A500 z tego samego roku modulator miała zewnętrzny, kupowany osobno. A w bebeszkach miała tylko RGB oraz czarnobiały sygnał Luminacji zamiast Composite.
Po drugie, tylko te bardziejsze zachodnie lub dalekowschodnie TV z końca lat 80ych miały inne wejścia niż antenowe RF. Oczywiście były u nas wtedy bardzo rzadkie. Dopiero po przemianach ustrojowych po 90ym roku także te nasze nowo produkowane TV miały wejścia EuroScart czyli RGB. I od tej pory komputery nie potrzebowały modulatorów. No chyba że ktoś chciał sobie na Video ponagrywać to co na kompie wyprawiał, albo nadal miał stary TV.
Nawiasem mówiąc to nie wiem czy w A1000 były modulatory, albo czy były dostępne zewnętrzne przed pojawieniem się A500. Jeśli nie, to znaczy że do Amy trzeba było monitor kupić. A Atari w te pierwsze 2 lata wypuszczało tylko jakieś krótkie serie wersji STM z modulatorem. Dzisiaj to pewnie białe kruki. Do innych faktycznie trzeba było mieć monitor. Mógł być taki z PC do CGA.
ST-ki mają 3 tryby graficzne. Dwa kolorowe z odświeżaniem 15kHz, w sam raz do PAL-owskich odbiorników. Oraz tryb czarnobiały z odświeżaniem 70kHz, który przez przejściówkę zmieniającą geometrię daje się podłączyć do VGA, ale te pojawiły się dopiero w '87, i pewnie były wtedy bajońsko drogie. A od '85 tylko Atari produkował monitory z takim odświeżaniem, wyprzedzając swoje czasy. Pikselki były w nich tak malusie i stabilne, bez żadnego smużenia, że wyglądały jak papier kredowy a nie jak kineskop. To dlatego spece od DTP je pokochali. W dodatku ST z takim monitorem i większym RAMem był tańszy niż Amiga bez tego. Tymczasem z Amig dopiero A1200 dawała się podłączyć do VGA. No chyba że miałeś Scandoubler droższy od monitora.
Kabel do tego czarnobiałego monitora w ST, zwierał jakieś piny we wtyczce, czym informował komputer jaki ma podłączony monitor, i system operacyjny nie pozwalał uruchomić programu który wymagał kolorowego trybu. Wyświetlał tylko stosowny komunikat. Podobnie jeśli próbowałeś na PAlowskim monitorze włączyć ten tryb 70kHz. Choć były też łatki które pozwalały wyświetlać na TV same nieparzyste linie z tego 3go trybu.
Co do gier z Amstrada...
Powiedzmy sobie wprost, jeśli ktoś w Polsce w interesujących nas czasach jarał się graniem, to wybierał inny komputer niż Amstrad. Bajtek między wierszami skutecznie przemycał przekonanie, że CPC bardziej się nadają do wklepywania i drukowania literek, niż do zabijania potworków. Oprócz mnie na polskim forum udziela się tylko jeden "prawdziwy" Amstradowiec, (asemblerowiec który nigdy o żadnej grze się nie zająknął), a pozostali piszący, to kolekcjonerzy którzy zainteresowali się nimi współcześnie. A inni to (zgaduję) albo PeCetowcy do szpiku kości, którzy nawet się nie przyznają że zanim kupili PC mieli jakiś komputer ze CP/M, albo są nieśmiałymi introwertykami którzy nawet jeśli zajrzą na forum, to się nie odezwą. Dlatego po paru latach pisywania tam już mnie nie dziwi kłopot ze znalezieniem Amstradowego gracza nad Wisłą. Skoro takich nie ma to trudno. Terra incognita.
Dla mnie pierwszą, i jedyną ukochaną maszynką do grania była i pozostanie PlayStation 1. Gdy miałem CPC byłem już prawie dorosły, i uwielbiałem go za świetny Basic, szybką stację i Art-Studio. Chociaż uzbierałem wtedy ponad 400 gier (same piraty), to na palcach jednej ręki mogę podać te kilka w które czasem pograłem. Chociaż emulator mam pod ręką i nie wywołuje we mnie alergii, to prawdziwego CPC nie dotykałem od nastu lat, a nowe gry (lub stare których nie znam) oglądam na YT lub na mobygames, żeby się nie męczyć graniem. Więc niewiele mogę powiedzieć o ich grywalności. Nawet PSX-a włączam tylko raz na parę miesięcy. Więc jedyne w czym jestem skłonny pomóc to danie namiarów na listy Bestów z CPC.
Daję linka do fajnej listy Top 20 (alfabetycznie) w 4 minuty, ale dla każdego roku osobno, od '84 do '91 (na razie), czyli jeszcze ze 4 lata mu zostały, zanim produkcja zamarła na całą dekadę.
Taka forma na każdy rok osobno sprawia, że wymienia tytuły które inaczej nie trafiłyby nawet do Top 100 i daje wgląd w rozwój gier na CPC. A poza tym inne Topki zwykle robią Brytole, którzy lubią pomijać gry francuskie i hiszpańskie, a przecież one należą do tych bardziej udanych, bo nie robiono ich w pośpiechu na kolanie.
Mam gdzieś również PDFy z opisami Top 100, oraz do takiego z po 2 obrazki do wszystkich ponad 4500 gier. Ale muszę poszukać i sprawdzić czy linki do nich są aktualne. Teraz mi się nie chce. Przypomnij mi o tym gdybym się parę dni nie odezwał.
https://www.youtube.com/watch?v=F3oj-edX1MU&list=PLl4S7zTQu1nM-yu7B92A9pfPXrMQemQKP