Zamieścił: mailman
Bill McEwen wystosował otwarty list do społeczności amigowej. List został opublikowany na portalu Amiga.org.

Przez kilka ostatnich miesięcy, a w zasadzie to kilka lat, Amiga stale pracowała nad swoim oprogramowaniem oraz prowadziła działalność biznesową. Przez cały ten czas w zasadzie nie udzielaliśmy się publicznie, byliśmy cicho. Dokonaliśmy tego wyboru świadomie i dawaliśmy o sobie znać tylko wtedy, gdy w wyniku procesu rozwoju powstawał produkt, który można było kupić.

W ciągu ostatnich kilku tygodni, nasza cisza została zrozumiana jako słabość lub jawne zachęcanie do szkodzenia naszym relacjom biznesowym z partnerami i klientami.

Amiga dąży do tego, aby dla amigowej społeczności i nie tylko dostarczyć nowy system operacyjny i platformę (dosłownie - digital environment), które będą wykorzystywane przez różnych klientów na rynku elektronicznym.

Amiga nigdy nie zboczyła ze ścieżki, którą sobie wyznaczyła i będzie kroczyć nią dalej dążąc do wyznaczonego sobie celu.

Piszę ten list do wszystkich tych, którzy należeli, należą i będą należeć do społeczności amigowej. Te kilka lat pozwoliło nam wyciągnąć pewne wnioski. Popełniliśmy wiele błędów, nie każdy partner, z którym zdecydowaliśmy się na współpracę, okazał się najlepszy i postępujący zgodnie z zasadami etyki. Możemy wskazać winnych, ale nie to jest najważniejsze. W przeciwieństwie do bzdur, które ostatnio czytam, liczy się to, że Amiga nigdy nie porzuciła sobie obranego celu, amigowej społeczności, naszego snu. Ostatnio na forum przeczytałem, że OS 4 powinien przenieść się na telefony komórkowe i w jakiś sposób należałoby się niejako modlić, aby AmigaOS mógł zaistnieć na czymś więcej niż desktop. Od dawna było to podstawą naszego biznes planu. W 2005 roku Amiga zawarła porozumienie i wniosła kapitał w rozwój pilotażowej wersji embedded systemu OS 4. Przegraliśmy na tym interesie możliwość sprzedaży ponad 250 000 sztuk produktu, a wszystko dlatego, że rozwój ten nie był prowadzony właściwie. Amiga prowadziła rozmowy z producentami oprogramowania OEM i ODM na ilość sztuk znacznie przekraczającą sprzedaż telefonów iPhone, lecz nadal nie możemy dostarczyć produktu. Ludzie, którzy są na tym krzywdzeni to deweloperzy systemu OS 4.0, którzy pracowali na zlecenie, klienci, których tracimy oraz społeczność.

Amiga, jak nikt inny, pragnie, aby OS 4.0 trafił do sprzedaży. Przez ponad 3 lata Amiga próbowała pracować nad tym, aby osiągnąć ten cel. Oferowano miliony dolarów, które spotkały się z odmową. Miliony dolarów, które miały zapewnić to, aby third party developers byli dobrze opłacani, lecz nadal bez konsultacji z tymi osobami, pokłady czynione przez Amigę są kwestionowane. W świetle tych czynności i nieprzerwanych prób ze strony Amigi, to właśnie nas postrzega się jako złą firmę kierowaną przez ludzi, którzy nie interesują się społecznością, lecz jedynie własnym interesem. Chcemy, aby w pewnej kwestii była jasność: w przeciwieństwie do tego, co się mówi na forach, Amiga nigdy nie oczekiwała ani nie próbowała zdobyć żadnych korzyści materialnych (pieniądze) i niematerialnych (prawa autorskie) od niezależnych deweloperów, którzy pracowali (i nadal pracują) nad OS 4.0. W rzeczywistości, gdyby nasza ostatnia propozycja została zaakceptowana, ci deweloperzy otrzymaliby już pieniądze za swoją pracę lub przynajmniej widzieliby płynące korzyści, a miliony klientów miałoby u siebie działający system amigowy - nieważne czy byłby to komputer, urządzenie przenośne czy telefon komórkowy.

Zamierzeniem Amigi było podpisanie kontraktów ze wszystkimi deweloperami pracującymi na zlecenie i zapewnienie, że sumy zobowiązań z tych kontraktów byłyby zapłacone.

Wielu z Was zdaje się nie rozumieć, że KMOS (obecnie znany jako Amiga Inc.), który w 2004 roku wszedł w posiadanie materialnych i niematerialnych aktywów firmy Amiga, był i jest firmą z nowym kapitałem i nowymi siłami. Skupiamy ludzi, którzy mogą pochwalić się przeszłością i sprawiają, że skupiamy się na firmie. Pokładamy naszą uwagę w rozwój produktów i technologii, które przyniosą korzyści i zbudują naszą przyszłość.

Wszyscy Ci, którzy chcą wytykać palcami i winić Amigę za to, że OS 4.0 nie jest jeszcze sprzedawany informujemy, że robicie to w niewłaściwym kierunku, w niewłaściwych ludzi. Szczerze jednak mówiąc, nie mam zamiaru już dłużej siedzieć cicho i biernie obserwować niczym niepopartą, nieustanną krytykę.

Nowy sprzęt jest tworzony i wybraliśmy producenta, który zbuduje go w dużych ilościach. Mamy opóźnienie, gdyż OS 4.0 jest wymagany do tego, aby uzupełnić całość oraz aby rozwiązać pewne problemy techniczne. Jak już wcześniej wspominałem, Amiga, jak nikt inny, pragnie, aby OS 4.0 trafił do sprzedaży.

Sytuacja z OS 4.0 mogłaby zostać rozwiązana bardzo szybko. Próbowaliśmy. Zostaliśmy zmuszeni podjąć kroki prawne w momencie, gdy druga strona nie chciała nawet podjąć mediacji (do których nawołuje kontrakt). Sytuację nadal można rozwiązać bez pomocy sądu, ale taka chęć musi wyjść z obu stron sporu.

Odnosząc się do komentarzy na temat Tao i Intent. Prawda jest taka, że Amiga nie wspiera Intenta i nie wspierała wtedy, gdy Tao weszło w jego posiadanie. Pracowaliśmy nad naszym rozwiązaniem "AA2" dla Amiga Anywhere. Nie chcieliśmy tego nagłaśniać do czasu, gdy SDK i dokumentacja zostaną ukończone. Chcieliśmy o tym poinformować, gdy będzie gotowe do sprzedaży. Niemniej, z racji tego, że wiele komentarzy zawierało nieprawdziwe stwierdzenia, chcemy abyście wiedzieli, że Amiga Anywhere nie jest w żaden sposób zależna od Intent i że nowe rozwiązanie jest projektowane.

Ostatnią kwestią, do której chciałem się odnieść, jest sprawa tego, że rzekoma inna firma składa propozycje Amidze. Nie jest to prawda. Konkretna propozycja nigdy do nas nie dotarła. Otrzymaliśmy list, w którym poproszono o podanie naszej sytuacji finansowej. W następującej po tym zdarzeniu rozmowie telefonicznej, przeprowadzonej z osobą z tamtej firmy, przedstawiliśmy nasze wyliczenia powstałe w oparciu o ostatni okres obrachunkowy, który zakończyliśmy oraz o okres bieżący, który kończymy. Powiedziano nam, że w żadnym razie nie są stanie nawet się zbliżyć do tych liczb.

Amiga czyni duże postępy przygotowując produkty i usługi, które, przy współudziale partnerów i firm zgromadzonych nie tylko na rynku telefonów komórkowych, pozwolą zaistnieć także na rynku innych urządzeń elektronicznych. Z nowymi osobami, które do nas dołączyły, naszym przejęciem w Indiach, Amiga rozpoczyna długookresowy plan działania, który społeczność może wesprzeć, szanować i być z niego dumna.

Jedna z moich bolączek tkwi w tym, że Amiga poświęciła wspaniały interes, aby dostarczyć to, co obiecała. Chciałbym podziękować lojalnym wobec nas członkom amigowej społeczności za to, że trwają przy nas i są z nami na dobre i złe.

Bill McEwen
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem