[#1] stary amigowiec...
w 2001 porzucilem swoja A1200 dla pc-ta [; teraz sie nawrocilem i chcialbym powrocic do amigi...
potrzebuje komputera do pracy(jestem programista php) ale i czasem do odtworzenia filmu, posluchania.. gdzie szukac Amigi(jako sprzetu) i systemu do niej odpowiedniego dla mnie.. ile teraz kosztuje to, czego oczekuje od tego komputera...

moze to glupie pytanie, ale po 5 latach jestem zupelnie zielony w sprawie amigi...
[#2] Re: stary amigowiec...

@suli, post #1

http://www.ppa.pl/gielda/index.php

http://www.efunzine.com/

[#3] Re: stary amigowiec...

@suli, post #1

Hi!

Polecam A4000 na Allegro sa kompy czasem fajne. Tez programuje na mojej A1200 w php i mysql-u pod OS3.1

Filmy mozna ogladac ale na A1200 PowerPC ale co najwyzej mpeg-1.
[#4] Re: stary amigowiec...

@rjack, post #3

Do filmów to raczej któraś z nowych amig lub jej klonów... Nie wiem jak pod AmigaOS4, ale pod morphosa nie znalazlem jeszcze stabilnie działającego serwera sql-a...

[#5] Re: stary amigowiec...

@suli, post #1

Do części tego co napisałeś (filmy) żadna z klasycznych Amig się nie nadaje (za wolny procesor).
rozwiązania są dwa:
- Pegasos z Morphosem - ceny za używany sprzęt od 1000 zł (za Pegaza 1 z G3 600 MHz) do 2000 zł (za Pegaza II z G4 1 GHz). Co do nowych maszyn to szukaj w eFunzine
- któraś z nowych Amig (microA1 lub AmigaOne - obie trudne do kupienia) - co do cen się nie orientuję, ale tak min. 2x tyle co za podobnego Pegasosa, warto dodać że AmigaOS 4.0 dla tych maszyn nie doczekał się jeszcze wersji finalnej
Obydwa rozwiązania umożliwiają uruchomienie sporej części oprogramowania (zwłaszcza użytkowego) dla starych Amig). Celem znalezienia dalszych informacji obadaj forum Morhos, OS4, podstrona PPA poswięcona OS4.
Jako użytkownik Pegaza z MOSem polecam to pierwsze rozwiązanie.



Ostatnia modyfikacja: 06.01.06 11:20
[#6] Re: stary amigowiec...

@wali7, post #5

Jak napisales :) peg + mos jest tanszym rozwiazaniem... ale czy bedzie sie suliemu
dobrze programowac w php?

IMO jezeli polubi linuksa wtedy ok bo pod samymi amisystemami (MOS czy OS4)pisac w php i sprawdzac swoja prace na przegladarkach amigowych to porazka...
Pozdro :)

[#7] Re: stary amigowiec...

@AmiChris, post #6

a czy ja pisałem o php? ;)
generalnie platformy amigowe nie są dobrym rozwiązaniem....
[#8] Re: stary amigowiec...

@wali7, post #7

Jeżeli o PHP chodzi to korzystam z serwerka thttpd na classicu i jest ok, nie wiem na ile zaawansowane rzeczy można w nim robić, ale mi wystarczało do tego, by napisać własne forum. Jeżeli chodzi o MySQL to nie mam bladego pojęcia.

[#9] Re: stary amigowiec...

@BagoZonde, post #8

MySql pod AmigaOS 3.1 chodzi naprawde stabilnie. Podobnie Apache z php. Dodam ponadto, ze pracują one sprawnie razem. Zrobilem system ksiegowy z vat, ksiega przychodow i rozchodow wlasnie na bazie mysql.

Mysle ze autor tego watku nie po to powraca do Amigi by uzywać linuxa.

Wiem z doswiadczenia, ze kazda przegladarka netowa (np. IBrowse, IE czy FireFox) inaczej interpretuje kod strony. Jak najbardziej mozna testowac kod php na np. IBrowse. IE nie przejmuje sie zbytnio spisanymi standardami.

No chyba, ze chcemy by nasza aplikacja byla oparta o ccs, java i flash, ale to jak dla mnie zbytek, a przede wszystkim skuteczny spowalniacz w aplikacjach uzytkowych.

Doswiadczam "szybkosci" aplikacji pod MSsql na codzien na pc 3GHz...
[#10] Re: stary amigowiec...

@rjack, post #9

Mnie wlasnie chodzilo aby kolega Suli wiedzial na czym stoi i nie wpakowal sie w cos czego potem bedzie zalowac.
Ja powiem jako laik css java flash to sa standardy dlatego wspomnialem o linuchu na ktorym da sie to przetestowac (no flash to afaik inna sprawa ;)) itp.


Juz wiecej sie nie odzywam ;)

[#11] Re: stary amigowiec...

@AmiChris, post #10

chce powrocic do amigi, dlatego ze zawsze kojarzyla mi sie ze stabilnym systemem ale nie tylko :D(ciekawe czy tak jest dalej.. mialem a1200 przez 2-3 latka i wszystko bylo ok.. choc w systemie nie raz grzebal jakis 6 latek :D gdy zostawilem win w rekach 13 latka po spacerze z psem na ktory sie udalem system poprostu lezal i wysypywal sie przy kazdym uruchomieniu ;d)

jedna z osob, w tym temacie napisala:
>Mysle ze autor tego watku nie po to powraca do Amigi by uzywać linuxa.

masz racje.. linuxa.. moge i na pc zainstalowac po za tym (wiele osob moze po mnie tu pojechac za to co powiem) uwazam, ze win2k jest lepszy niz linux [; przynajmiej dla mnie.. ale kazdy ma swoj gust [;

obecnie na swoim w2k mam takie narzedzia:
komuniaktor do gg/tlen
pajaczek
apache 2.x, php 5.1.x, mysql 3.x
operka
winamp

i tylko takie narzedzia mi sa potrzebne [;
ciekaw jestem czy ich odpowiedniki znajde pod amiga.. bo pod linuxem dalej nie znalazlem programu do pisania w php, ktory tak jak pajac by mi sie spodobal(moze za malo szukalem lub jest to poprostu kwestia przyzwyczajenia) [;

po za tym nie chce stawiac tej amisi jako serv obslugujacy jakas stronke.. tylko serwer/stacja robocza do testow i pisania..

na zakonczenie dodam, ze zawsze chcialem powrocic do amigi...
[#12] Re: stary amigowiec...

@suli, post #11

co znajdziesz pod Morphosem:
- komunikator GG tak - świetny AmiGG rozwijany przez MiniQ, co do tlena to nie wiem (nie używam)
- pajączek - też nie wiem, jakieś tam edytory html pod Ami istniały, ja w każdym razie nie używam
- jak napisali przedmówcy - istnieją (tyle mogę o nich powiedzieć)
- operka - he, he - któż z nas nie chciałby operki albo mozilli na Morphosie (czu jakimkolwiek systemie amigowym). póki co marcik portuje KHTML - planowo w lutym powinien być ukończony, przeglądarki oparte na tym silniku będą nową jakością w Amiświecie. dotychczas mamy IBrowse - prehistoria przeglądarek
- winamp - żaden problem - jest identycznie wyglądający AmigaAmp, czy dużo od niego lepszy (pod Morphosa tylko) AmiNetRadio
już do głupich MP3 wypada mieć min 68060, lepiej PPC. zdecydowanie warto zainwestować w coś nowszego od klasyka.
[#13] Re: stary amigowiec...

@suli, post #11

suli napisał(a):

(...)

> ciekaw jestem czy ich odpowiedniki znajde pod amiga.. bo pod
> linuxem dalej nie znalazlem programu do pisania w php, ktory
> tak jak pajac by mi sie spodobal(moze za malo szukalem lub jest
> to poprostu kwestia przyzwyczajenia) [;

mozliwe ze to kwestia przyzwyczajenia. ja swego czasu pracowalem na
Quanta Plus (np. http://www.linuxsoft.cz/pl/sw_detail.php?id_item=160)
tak w skrocie - milutki i faaajniootki programik :D


> na zakonczenie dodam, ze zawsze chcialem powrocic do amigi...
doskonale Cie rozumie ja tez mam mile wspomnienia zwiazane z Ami, i choc pozostalo mi na razie uae (mam golutka A1200 ), to z checia wracam do dawnych czasow i czekam co sie "wykluje nowego"...



[#14] Re: stary amigowiec...

@suli, post #11

suli napisał(a):

Z punktu widzenia mojego AmigaOS v3.1

> obecnie na swoim w2k mam takie narzedzia:
> komuniaktor do gg/tlen

Używam GadAmi. Nie ma ikonek i innych bajerów jak AmiGG, ale jest funkcjonalny. AmiGG też jest dla AOS3.x

> pajaczek

Używam komercyjnego GoldED-a Studio AIX. To cos innego niz pajaczek, ale bardzo sprawne.

> apache 2.x, php 5.1.x, mysql 3.x

Apache 1.3.12, php 4.0.1, mysql 3.23.51

> operka

IBrowse 3.2 demo z SSL. To bolaczka amisystemow, bo nie ma ccs, javy, a obsluga javascript i flasha jest czesciowa tylko.

Mimo nie mam problemow z moimi bankami internetowymi i 99% stron z ktorych korzystam w mojej pracy w domu na codzien

> winamp

AmiAMP - wierna kopia. Jak juz ktos wspomial co najmniej 060. Lepiej PowerPC to i filmy mpeg mozna ogladac.

> na zakonczenie dodam, ze zawsze chcialem powrocic do amigi...

AOS jest naprawde stabilny w porownaniu z Win. Co z tego ze Win ma ochrone pamieci i co tam jeszcze kiedy wiesza sie czesciej niz moja Amiga. Pracuje na szczescie nie w domu na Win i chyba mam pecha ze kolejne Win: 95, 98SE, XP Sp2 wieszaly/wieszaja mi sie nagminnie. Jedynie Win3.11 musze przyznac, ze pracowal najstabilniej.

Tak jak ktos pisal lepiej zainwestowac w nowy sprzet. Na pewno kupie AmigaOS 4.0 dla swojej A1200 o ile ta wersje bedzie mozna tez go odpalic na nowych modelach. Dziwne byloby gdyby nie ukazal sie, bo prace sa juz prawie zakonczone. Niektorzy w Polsce z powodzeniem z niego korzystaja juz teraz.

Jesli chodzi o klasyczna Ami to: A4000+PowerPC+Mediator z kartą Voodoo.
[#15] Re: stary amigowiec...

@rjack, post #14

Używam GadAmi. Nie ma ikonek i innych bajerów jak AmiGG, ale jest funkcjonalny.

AmiGG oprócz "ikonek i innych bajerów" posiada również funkcjonalność, której Gadami nie ma.

[#16] Re: stary amigowiec...

@AmiChris, post #10

flash to sa standardy

LinuxPPC nie obsluguje Flasha, niestety...
[#17] Re: stary amigowiec...

@suli, post #11

operka

Opera Rulez i te zakladki. Porzadne sciaganie plikow z mozliwoscia kontynuacji itd..... Goly IE to naprawde dziadostwo ;)



Ostatnia modyfikacja: 07.01.06 14:18
[#18] Re: stary amigowiec...

@wali7, post #12

jakieś tam edytory html pod Ami istniały

Jest MetalWeb. Juz dosc wiekowy (czyli raczej malo standardowy), komercyjny i...dosc wiechliwy.
[#19] Re: stary amigowiec...

@rjack, post #14

i znowu ta mityczna wiechliwość Win... nie wiem jak często wiesza Ci się Win, ale u mnie Win2000 wiesza się daleko rzadziej niż Morphos na moim Pegazie. Daleko rzadziej czyli prawie wcale (raz na miesiąc... najwyżej), za to Morphosik różnie - głównym wiechaczem jest tu IBrowse, który lubi zawiesić się (raz na kilka dni) ot tak, dla zasady :). A i tak wiechliwość tandemu MOS+Pegaz jest daleko mniejsza od zestawu A1200+Mediator+PPC. Za to moją najmniej wiechliwą Amigą była A500 z dodatkową FDD. Niestety, w miarę rozbudowy sprzętu i dodawania obsługi sieci, grafiki 3d stabilność AmigaOS maleje (to samo zjawisko zaobserwowałem na A4000).
Z komputerów jeszcze mniej wieszał mi się AtariXE z magnetofonem... a z kalkulatorem Bolek nie mam problemów - niewiechliwy (może dlatego że nie ma na nim IBrowse ;) )

A zupełnie poważnie - Gadami jest nierozwijany, a AmiGG jest rewelacyjny - moim zdaniem przewyższa wszystkie wersje pecetowe GG.
IBrowse całkiem nieźle radzi sobie z SSL, ja korzystam z internetowej obsługi banku PekaoSA, strona co prawda wygląda zupełnie inaczej niż powinna, ale zachowuje pełną funkcjonalność (z Citi nie radzi sobie, ale Opera pod PC też nie).



Ostatnia modyfikacja: 07.01.06 14:46



Ostatnia modyfikacja: 07.01.06 14:52
[#20] Re: stary amigowiec...

@wali7, post #19

wali7 napisał(a):

> i znowu ta mityczna wiechliwość Win... nie wiem jak często
> wiesza Ci się Win, ale u mnie Win2000 wiesza się daleko
> rzadziej niż Morphos na moim Pegazie.

Dokładnie. Nie wiem skąd się biorą goście co ciągle pitolą o wiechliwośći windowsa. W pracy np. zdarza mi się przeładować kompa raz na 2 miesiące średnio i to tylko dlatego, że ładują nam jakieś łatki do systemu. Mam zawsze odpalone masę róznych programów i ani nic się nie wiesza, ani programy sie nie wywalają. Windows jest już na tyle stabilnym systeamem, że wywala się tylko i wyłącznie z powodu problemów sprzętowych, albo błędach w sterownikach do sprżetu.
[#21] Re: stary amigowiec...

@maly, post #20

No bo się wiesza i tyle! Nikt by inaczej nie pisał (czy jak wolisz: pitolił) gdyby tak nie było. To nie jest mit, to jest fakt!

[#22] Re: stary amigowiec...

@Andrzej Drozd, post #16

jesli chodzi o stabilnosc chodzilo mi raczej o win 98 niz 2000 :P dla mnie 2000 jest bardziej stabilny niz xp nawet z sp2.. dlatetgo uzywam 2k.. jednak jak kazdy system ten tez ma swoj zly dzien.. np. wada mojego 2k jest to ze nie moge wrzocic wiecej niz 128 ramu.. bo robi sie niestabilny calkowicie.. nie wiem czy to wina sprzetu czy systemu...

jesli chodzi i flasha, css itp.. ja tylko pisze skrypty... Ci co mi to zlecaja sami robia grafe, daje im tylko system szablonow i tlumacze co i jak.. czasem cos poprawie co zle robili.. nie jestem dobry z grafy, nie ukrywam [;
[#23] Re: stary amigowiec...

@maly, post #20

A ja nie wiem skąd się biorą takie mity, że win jest NIE wiechliwy (pewnie te same osoby zakrzykną zaraz, że AmigaOS jest mało stabilny).
Mnie "szczyt windziarskiej techniki" czyli XP wieszał się częściej niż MorphOS na pierwszym publicznym pokazie w Łodzi. Już stabilniej od XP działa chyba Me.
Co do AmigaOS to rzekoma niestabilność wynika chyba ze spadków napięcia na rozbudowanej A1200 bo jak już wcześniej pisałem na mojej A4000T jest to system "stabilny jak skała".
[#24] Re: stary amigowiec...

@amigafan, post #23

Ja jako stary "bluzgacz" na winXP, zauwazylem pewna zaleznosc. Cos jednak siedzi w sprzecie. Dla porownania wczeniej uzywalem Durona 750 MHz + 256 MB ramu i to byla maaaaakabra. Nawet cierpliwi wielbiciele win rzuciliby miesem.
Aktualnie mam do dyspozycji lekko juz przechodzonego "biurowca". Jest to oryginalny komp z IBMa, z prockiem Pentium III 500 MHz + 128 ramu (model 300GL). Jestem mile zaskoczony. Oczywiscie duzo programow lubi sie wywalic, ale system zawsze jest aktywny, nic sie nie muli i chodzi szybciej niz na Duronie, pomimo ze jest mniej ramu i wolniejszy zegar. A co do systemu ME, jest nawet niezly. Zainstalowalem go na poczatku, poniewaz obawialem sie ze ten slaby Pentium nie uciagnie pewnego programu muzycznego. Jak sie okazalo, program rwal wlasnie przy ME, w partiach mocno obciazajacych komputer. Po zainstalowaniu XPka, problemy z rwaniem sie skonczyly (pewnie XP lepiej i szybciej obsluguje HD i zarzadza taskami).

Moral - nie kupowac grzyba tylko IBMa :P

PS. Przewaznie tak jest, ze jak "cos" sie pochwali, to zacznie to cos pokazywac rogi. Tylko czekam az znowu bede mogl zbluzgac xpka i peceta.

"windows musi umrzec" :P



Ostatnia modyfikacja: 07.01.06 16:46
[#25] Re: stary amigowiec...

@wali7, post #12

Male sprostowanko. AmiNetRadio chodzi też na OS4. W Ostatnia wersji poprawiono nawet jakies bledy w prefsach, które występowały na OS4.

[#26] Re: stary amigowiec...

@Korni, post #25

No tak, ale oprocz zgrywania streamu na hd, nie oferuje duzo wiecej niz AmigaAMP, poniewaz pluginy (np. ogg) sa tylko w wersji dla MorphOSa.
[#27] Re: stary amigowiec...

@amigafan, post #23

amigafan napisał(a):

> A ja nie wiem skąd się biorą takie mity, że win jest NIE
> wiechliwy (pewnie te same osoby zakrzykną zaraz, że AmigaOS
> jest mało stabilny).

Jak się ma niestabilny sprzęt to każdy system się będzie wieszał. Ja np. nie widziałem ani zwiechy, ani restartu ani bluescreena od 4 lat na moim domowym kompie. Ja nie jestem bynajmniej fanatykiem windowsa - wtedy bym tu nawet nie zaglądał, ale normalnym użytkowaniem jest już ZAJE***ŚCIE trudno wywrócić Windowsa 2000/XP. Z resztą jak ktoś nie wierzy niech tu zerknie: http://en.uptime-project.net/page.php?page=toplist 4 i 5 miejsce zajmują kompy na widnowsach. Prawie 5 lat bez restartu...
[#28] Re: stary amigowiec...

@maly, post #27

Nie przetłumaczysz. Zawsze się znajdzie jakiś "amigafan" który tu wpadnie i będzie twierdził swoje.

[#29] Re: stary amigowiec...

@Andrzej Drozd, post #24

Muszę przyznać, że byłem bardzo mile zaskoczony przesiadką z win 98 na XP. Na XP naprawdę ciężko było mi zawiesić ten system. Używam bardzo dużo programów; do obróbki strumieni video, programowania, tworzenia stron itd, tylko, że są to już wcześniej sprawdzone progamy. Mam Drurona 800 już 5 lat i owszem wieszają się czasem programy, ale XP prawie wcale. Z doświadczenia własnego i opini kolegów servisantów, wiem, że najczęściej problemem zwieszek jest sam sprzęt lub brak albo żle skonfigurowany program antywirusowy oraz firewall.


>"windows musi umrzec"

Niestety, cinkie szanse powodzenia. Chłopaki już prawie kończą nowego windowsa napisanego w zupełnie odmiennej technologi, który nie tylko będzie niezawieszalny, ale również całkiem nieczuły na wszelkie wirusy. Nie chodzi o Longhorna. Patrząc na postępy poczynione w XP, może się okazać, że to nie bajka.
[#30] Re: stary amigowiec...

@MinisterQ, post #28

Dobra, poddaję się. Pecet jest królem komputerów. Windows się nie wiesza i jest wogóle zajebisty. A te zwiechy to tylko moje przywidzenia. No i precz z jakimiś amifanami i ich złomami sprzed 20 lat!
Cały świat wie, że dziecko B(oskiego) Gatesa jest jedynym słusznym rozwiązaniem. A te reanimowane Amigi czy Pegazusy są do dupy!

I co, dostanę order? Dobrze mówię?

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem