@Krashan, post #59
Nieporozumieniem jest traktowanie każdego, kto poszukuje nieco wyższej jakości, jako napasionego kasą „audiofila” szpanującego drogim sprzętem.
@Andrzej Drozd, post #61
@Krashan, post #63
@Krashan, post #64
@Krashan, post #63
@Andrzej Drozd, post #70
@Andrzej Drozd, post #73
@Krashan, post #76
@Andrzej Drozd, post #61
Ten temat jednak dotyczy MAS Playera na słabych Amigach, no bo nie każdy ma A4000. Producent MAS Playera stwierdził że uciągnie on empetrójki najwyżej w 192 kbps (mój ulubiony bitrate obok Variable. Variable jest jednak lepszy, a plik zajmuje podobną wielkość).
No więc stwierdziłem że "wystarczy" 128 kbps, ponieważ Amiga z MAS Playerem nie jest sprzętem najwyżej jakości, tylko radochą, "szpanem" i wielu Amigowców nie podłącza do niej sprzętu najwyżej jakości, tylko np. Creative za 100 zł, bo na takim lepiej brzmią moduły i dźwięk 8 bit, ponieważ tuszuje niedoskonałości.
@Krashan, post #63
Z drugiej strony nie przesadzajmy z tą „straszną” jakością 128 kbps. W porównaniu z nagraniem na dobrym magnetofonie i tak mogłaby uchodzić niemal za wzorcową . Chociaż... Technika analogowa nie bez podstaw wciąż ma swoich fanów. Bo mimo, że zniekształcenia zmierzone przez sprzęt pomiarowy są nieraz większe, niż w tej strasznej empetrójce, to po prostu dla naszych uszu i mózgów brzmią one przyjemniej, od tych, które wprowadza „cyfra” .