[#52]
Ja ciągle jestem zwolennikiem Classica
@Rodzyn,
post #1
Mam na myśli maksymalnie rozbudowaną A4000 z PPC, GFX, MSX, kartą do montarzu video, itp. Jest to bardzo wdzięczny sprzęt do uprawiania hobby - klimat, nie podlegająca dyskusji "czystość rasowa" ;), pełna zgodność w dół, wielkie możliwości. Super, żeby sobie wieczorami niezobowiązująco podłubać. Wykorzystanie do pracy z prawdziwego zdarzenia może już być dyskusyjne. Po pierwsze, brakuje mocy obliczeniowej do bardziej zaawansowanych prac. Aby zakodować 30 minut materiału przyzwoitej jakości na płytę VideoCD maszyna potrzebuje około doby. Po drugie są inne wąskie gardła. Można zaemulować Maca z PPC i uruchomić MacOS 9 z całym dobrodziejstwem inwentarza, jednak z uwagi na niedorobienie emulatora powolność GUI i dysku jest pod MacOS-em conajmniej denerwująca. Na CyberstormaPPC nie wsadzisz więcej, niż 128MB fastu, z czego emulowany PowerMac może wykorzystać na pamięć operacyjną trochę ponad 90MB. Dla bardziej wypasionego softu na Maca to tyle co nic. Kolejna sprawa to kondycja hardware. Ja mam wszystko od nowego, albo z naprawdę sprawdzonych źródeł i nie mam problemów, ale jak żle trafisz, to możesz stracić fortunę, pół źycia i zdrowie, a nie zmusisz maszyny do poprawnej pracy. Ja skapitulowałem w walce z inną moją Amigą - A1200 z PPC - po długiej, krwawej i nierównej walce. Mam jej tak dość, że machnąłem ręką na wpompowane środki - niech zgnije.
Tak więc Classic tylko jako hobby, jeśli bardzo Ci zależy na pełni klimatu.