kategoria: Sprzęt
[#1] Spaliłem GBS :D
Mówiąc w skrócie, GBS-a zasilam z ATX-a, no i mi się pomyliło i popiołem go do zasilania od floppa, problem w tym, że w pośpiechu zapodałem mu 12V zamiast 5. No i się spalił ( był dymek ).
Czy taką usterkę jestem w stanie naprawić sam, ewentualnie udając się do jakiegoś serwisu elektronicznego?

Podejrzewam to coś na zdjęciu:
[#2] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #1

Brawo

Nie no jeśli masz jakieś zaplecze, i podstawową wiedzę to pewnie że jesteś w stanie ale wtedy byś już pewnie zamówił to co się zjarało /albo biegnąl do sklepu po części/ i nie pytał nikogo czy jesteś w stanie. Na pewno jesteś w stanie tylko musisz chcieć, zobacz co to jest to IC2, przejrzyj datashety reszty układów i na pewno ci się uda, pomyśł żę chinczycy to też ludzie a to przecież oni składają. Pewnie się zjarał jakiś stabilizator napięcia, a czy coś więcej dowiesz się po wymianie.

Lecz jeśli byś nie chciał go naprawiać i wolisz sobie kupić nowy, to mogę ci zaoferować:

14-złotych-za GBS
6-złotych-na wysyłkę
czyli dwie dychy ci daje dołożysz sześć i będziesz miał nowego
[#3] Re: Spaliłem GBS :D

@amizet, post #2

Chyba jednak spróbuje to naprawić, jak nie dam rady to jeszcze są sąsiedzi.
A więc zgadza się, to coś co mi się spaliło to stabilizator napięcia.
Na tym zdjęciu jest opisany jako: 1117B 18 44R2 ( cokolwiek to znaczy).
Natomiast na moim spalonym jest: AMS [coś tam] 18 [coś tam].
Dlaczego na tych dwóch GBS-ach są inne oznaczenia, nie powinny być takie same?

Nie znalazłem dokładnego schematu tego urządzenia, ale jeszcze poszukam.

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2014 17:08:13 przez glon
[#4] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #3

To jest stabilizator 1,8V, oznaczenie literowe ma małe znaczenie, w obu urządzeniach jest to samo : KLIK. Myślę, że taki będzie dobry : KLIK. Miejmy nadzieję, że to tylko to się uszkodziło...
[#5] Re: Spaliłem GBS :D

@gorzyga, post #4

Dzięki za info, teraz tylko kupić, i wlutować ( haha, ciekawe jak ja mam to zrobić - coś wymyśle ).
Teraz przynajmniej mam nauczkę, żeby skończyć z prowizorkami na szybko i zacząć robić wtyczki, których nie da się źle wpiąć.

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2014 18:16:13 przez glon
[#6] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #5

Możesz spróbować tym czyli lutownicą na baterie, ja kiedyś kupiłem tą za 16-złotych i byłem zadowolony. Później ją trochę zmodziłem i podpinałem normalnie pod pięć volt do ATX, tylko że już wtedy kopała tzn. było czuć napięcie na grocie /prąd z zasilacza nie jest chyba za dobry/ ale normalnie lutowałem tak pamięć w amidze 500 i nic się nie zjarało bo w amidze 600 robiłem piggy moda normalnie na bateriach, udało się sześć paluszków. Teraz mam 936d i na razie mi wystarczy jeszcze ostatni sobie kupiłem czarnego grota, daje rade z czasem tam może chciało by się coś lepszego, trzeba używać topnika i nie ma smarków takich strasznychok, racja

Ps.Do przerabiana stacji dyskietek ta na baterie nadaje się idealnie, bo ma bardzo cienki grot.
[#7] Re: Spaliłem GBS :D

@amizet, post #6

Ja mam taką za 16zł, do lutowania kabelka może się nadaje, ale do czegoś precyzyjniejszego bał bym się tego użyć. Jak z niej korzystam co chwilę muszę nurzać w kalafonii. Chodzi mi po głowie kupienie porządniejszej lutownicy, bo co jakiś czas nawet mi się przydaje, ale takie pistoletowej, w cenach się muszę zorientować itd.
[#8] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #7

Zwykły "transformator" (ale nie badziewny "dyskontowy") to kwota 75-100 zł. Za coś z wymiennym grotem, pokroju stacji lutowniczej, trzeba płacić więcej. Kolega zdobył chińczyka z hotem do 300zł. Ja transformatorówką polutowałem PiggyModa i wiele więcej innech sztuczek zrobiłem nie uwalając padów. Kiedy miałem lepszy wzrok to i mnożnik w BPPC przestawiłem niczego nie niszcząc (a obeznani wiedzą jakie tam smd jest małe) a teraz wzrok nie ten więc lutuję mniej poważne bzdury .
[#9] Re: Spaliłem GBS :D

@amper, post #8

Pomyślałem, że zorientuję się ile kosztowała by wymiana takiego stabilizatora w serwisie elektronicznym.
I troszkę jestem zaskoczony, napisałem do 2 serwisów maila o treści:
Dzień dobry.
Chciałbym się zapytać ile kosztowała by ewentualna wymiana spalonego stabilizatora napięcia w urządzeniu GBS-8220 ( chodzi jedynie o wylutowanie uszkodzonego i wlutowanie nowego )?
Wiem dokładnie co uległo uszkodzeniu, sam jednak nie mam sprzętu ani doświadczenia, aby samemu dokonać naprawy. Mogę również sam dostarczyć sprawny pasujący stabilizator napięcia.

pozdrawiam
GrzegorzJ


I o ilę odpowiedź z jednego była krótka i treściwa:
20 zł

z poważaniem
Jacek Szaroleta


To ta druga mnie zaskoczyła:
Witam
Trudno jest podać cenę naprawy nie widząc urzadzenia.Ponadto nie wiem jakiego rodzaju jest to stabilizator, ponadto należałoby stwierdzić przyczynę uszkodzenia.
Zakładając jednak, że płytka z układem stabilizatora nie jest pokryta zalewą silikonową, oraz że jest to standardowy układ stabilizacji oraz że poan dostarczy części zamienne to koszt wymiany wynosiłby 65zł+VAT
Pozdrawiam
Roman Górny
Tel.501 789 624
PUE TRAK
os Stare Żegrze 50


Czyli wychodzi na to, że jakieś 80zł za wymianę takiej drobnostki, i to ja im mówie co się zepsuło, dostarczam sprawny element, a Oni tylko muszą to przylutować. Ten 1. serwis to OK, ale ten 2. z ceną 65zł+VAT ???

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2014 12:15:35 przez glon
[#10] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #9

???
Wybierasz lepszą ofertę, to chyba jasne.
[#11] Re: Spaliłem GBS :D

@stachu100, post #10

No jasne, te 20zł jest w porządku.
Ale skąd koleś wzioł te 65+vat?? Jeśli tyle biorą za podgrzanie lutownicy i kawałem cyny, to nie chcę wiedzieć ile biorą za użycie miernika, czy próbnika, czy czegokolwiek innego potrzebnego do diagnozowania.
[#12] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #11

Skoro istnieją długo (istnieją???), to znaczy, że ktoś im tyle płaci.
[#13] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #9

Ten drugi serwis to albo z Warszawy, albo ma podpisane jakieś umowy z firmami, a tam się kręcą kwoty innego kalibru.

Sam to wymień, nalej cyny na te trzy nóżki, albo tą dużą z tyłu i grzej tą kroplę cyny, aż układ da radę zdjąć pęsetą, potem usuwasz cynę i lutujesz nowy.

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2014 16:34:02 przez sanjyuubi
[#14] Re: Spaliłem GBS :D

@sanjyuubi, post #13

A łatwo jest przegrzać taki stabilizator podczas lutowania? Bo właśnie tego chcę uniknąć. No i znając moje szczęście pewnie podczas próby przylutowania zrobi mi się "ciut" za duża kropla ( glut ) cyny i któreś 2 bieguny mi się połączą.

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2014 16:49:52 przez glon
[#15] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #14

znajdz punkt/komis naprawy/sprzedazy telefonow komorkowych.
posiadaja tam odpowiedni sprzet i wiedzię. Czesci w telefonach są zdecydowanie mniejsze niz ten stabilizator w GBS
[#16] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #14

To co ty masz lutownicę kolbową do lutowania rynien? Jak będzie topnik, to się nic nie zlepi, poza tym tak jak pisał kolega, w serwisie tel. komórkowych lub tam gdzie ściągają simlocki, też ci to mogą zrobić.
[#17] Re: Spaliłem GBS :D

@sanjyuubi, post #16

Po prostu nigdy się za takie coś nie brałem i nie chcę, aby z tej bądź co bądź prostej usterki zrobić czegoś poważniejszego. Myślę, że taki serwis GSM jest najoptymalniejszym rozwiązaniem.
A wracając do tamtego serwisu i tych 65zł+vat to w sumie rzeczywiście i pewnie nie opłaca się przyjmować zleceń na tak proste naprawy, z których mieli by minimalny zarobek.
[#18] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #17

Może to głupie pytanie, ale wole się upewnić, żeby nic więcej nie spalić.
Stabilizator napięcia ma 4 nóżki ( 3 z jednej strony i 1 szeroka z drugiej ). W serwisie nie przylutowali jednej wąskiej, tej po środku, ponoć to jest ta sama co ta szeroka więc nie trzeba jej przylutowywać.
Prawda to? Mogę śmiało podłączy GBS do zasilania??

pozdrawiam
[#19] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #18

Jest dokładnie tak jak napisałeś. Środkowa nóżka łączy się z tą szerszą po drugiej stronie.
[#20] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #18

Jeżeli ten duży pad na płytce jest połączony ścieżką z tym środkowym padem, to nie trzeba lutować, ale... na miłość boską, czy ci to złotem lutowali, czy takie święte krowy w tym serwisie były? Normalnie nikt się nie zastanawia, czy takie rzeczy lutować czy nie tylko się lutuje, do głowy by mi nawet nie przyszło, żeby nie lutować!

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2014 14:46:07 przez sanjyuubi
[#21] Re: Spaliłem GBS :D

@sanjyuubi, post #20

Wzięli 10zł więc nie będę narzekać.
Co do samego GBS to jest problem, bo działa, ale zamiast białego jest fioletowy , czyli zamiast RGB mam R_B. Wieczorem posprawdzam kable, żeby się upewnić czy czasem tam nie leży problem. Jeśli jednak to wina samego GBS to nie wiem.
Aha, sprawdziłem Ami podłączając do TV przez EURO, było OK, więc z samą Ami jest w pożądku.

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2014 15:30:02 przez glon
[#22] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #21

Może jak lutowali to im się ręka "omskła" i przekręcili ci pokrętła regulujące - takie trzy koło siebie :D
[#23] Re: Spaliłem GBS :D

@Radek_Cz, post #22

No więc tak:
Posprawdzałem kable i zawsze jest to samo, brak zielonego.
Zrobiłem nowy kabel podpinany do tego białego gniazda obok tych 3 pomarańczowych pokręteł regulujących oraz do tych wystających 5 pinów co są obok ( prostopadle ). I zawsze brak zielonego.
Kręcenie pokrętłami nic nie daję, znaczy się te od czerwonego i niebieskiego działają, ale to od zielonego nic nie zmienia. Nie wiem co może być nie tak, nie widzę na GBS-ie, żadnych innych śladów przegrzania/spalenia.
[#24] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #23

Masz miernik? Sprawdź na wyłączonym GBSie ciągłość/opór na pokrętle od tego koloru.
[#25] Re: Spaliłem GBS :D

@teh_KaiN, post #24

No problem w tym, że nie mam.
A mogę sobie takie coś zrobić samemu? Na zasadzie: bateryjka, dioda i wystające kabelki +/- ?

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2014 22:02:18 przez glon
[#26] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #25

Możesz spróbować zewrzeć nóżkę od strony układu z radiatorem z nóżką, która nie jest połączona z masą (od dołu patrząc prawa). Problemem może być też, że zielonego nie ma na wyjściu, ale tu ciężko coś powiedzieć bez oscyloskopu, a tym bardziej bez miernika, równie dobrze mógł się uszkodzić układ IC4 albo spalić któryś dławik (L5, L5, L6 - sprawdzalne miernikiem ,albo diodą, rezystorem 1k i bateryjką 9V)
[#27] Re: Spaliłem GBS :D

@sanjyuubi, post #26

Szczerzę powiem, że nie wiem co z czym mam zewrzeć. Ale coś mi się wydaję, że po GBS-ie, w sensie może da się go naprawić no ale jak ma się do tego odpowiedni sprzęt ( ja takowego nie mam ). Mogę się co najwyżej zorientować w jakimś serwisie ile taka diagnoza i naprawa mogła by kosztować, ale wątpię, że mi coś konkretnego powiedzą. Nie mniej jednak chociaż coś na tej Ami porobić mogę.
[#28] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #27

Nóżkę od potencjometru, na którym nie ma reakcji na kolor.

Jeśli uszkodził się ten układ pod radiatorem, to chyba taniej będzie kupić nowego GBSa.
Podejrzewam, że sama diagnoza może być nie opłacalna, w zależności gdzie trafisz.
[#29] Re: Spaliłem GBS :D

@glon, post #21

Ja nie używałem tego scandoublera więc nie wiem - powiedz mi, czy ma on jakieś menu wyświetlane na ekranie? Jeżeli tak, to w tym menu też nie ma zielonej składowej? Jeżeli tak, to prawdopodobnie uszkodzone jest wyjście GBSa i tam trzeba szukać usterki. Na zdjęciu płytki widzę, że wejście RGB z Amigi wchodzi praktycznie bezpośrednio na scalak pod radiatorem, jednak wyjścia idą przez jakieś klucze/wzmacniacze (IC1, IC4, IC2) - jednak bez schematu można tylko gdybać, że na którymś z nich (o ile to są układy o których myślę) ginie zieleń.

Jeżeli zieleni nie ma tylko na obrazie z Amigi, a na OSD jest, to znaczy, że coś mogło upalić się na wejściu...
[#30] Re: Spaliłem GBS :D

@gorzyga, post #29

Tak jest takie menu, i zaznaczona pozycja podświetlana jest na żółto ( teraz, czyli po awarii ). Wynika z tego, że zielony na wyjściu jest.
Czyli należy szukać usterki na wejściu. Jednak to z kolei oznacza, że mógł ulec uszkodzeniu scalak pod radiatorem ( o ile dobrze zrozumiałem co masz na myśli).
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem