[#37]
Re: Amiga 1200 a k. grafiki
@pawelini,
post #14
Sądzę, że byłeś w mniejszości, nie znałem ze swojego środowiska Amigowca, który po zainstalowaniu karty graficznej marzył o powrocie do AGA. Raczej każdy zapłacił by za wyrzucenie tych kości z komputera byle by tylko nie wyświetlał się przez nie żaden obraz.
Być może byłem w mniejszości, ale ja amigowałem na AGA duuużo wcześniej i nie wyobrażam sobie Amigi bez używania AGA

. Gdy byłem na tyle szalony, coś koło 1999 już na bezrobociu, to kupiłem sobie za około równowartość dwóch wypłat BlizzardaPPC. Mało się wtedy zarabiało. BVision dokupiłem dużo później i oczywiście byłem zachwycony Workbenchem i tym że na pięknym WB na GFX odtwarzam sobie MP3. Amiga ta przez długi czas zastępowała mi peceta. Wtedy to wszystko miało sens, bo i nawet filmy VCD można było pooglądać.

Ale długo tak żyć się nie dało - GG używałem na Ami i MP3 sobie grały. No i jak miałem sobie zagrać np. w The Settlers? Miałem wyłączyć GG i muzykę? Przecież ta Ami "robiła" za peceta. Nawet na niej komentowałem i przeglądałem PPA. Były to czasy gdy IBrowse i AWeb wystarczały prawie do wszystkiego.
No to w końcu dokupiłem sobie drugą A1200. Początkowo używałem jej z Blizzardem 4 fast 020/28 MHz (dokładnie to 31 MHz). A później wróciła do mnie moja Apollo 040 (kolega przestał Amigować) której pozbyłem się przy zakupie BlizzardaPPC. Blizzarda 4 fast mam do dzisiaj w szufladce, może czeka na trzecią Amigę?
Tak czy inaczej AGA u mnie rulezuje.
klasyk z kartą graficzną pokazuje jakie możliwości miały amigi a zwłaszcza ich system operacyjny i jak powinny wyglądać ich kontynuacje
Te możliwości można doskonale wypróbować na WinUAE. Można sobie zainstalować GFX, albo można zainstalować gotowe pakiety typu AmigaSYS. Są tak dopracowane, cukierkowate i funkcjonalnie zaopatrzone w najnowsze amigowe oprogramowanie że szczęka opada. Można nie tylko pooglądać DivXy, ale także przeglądać strony WWW i Youtube. Właściwie funkcjonalność i prędkość na takim WinUAE dorównuje nowoczesnym systemom - WB 3.x jest fenomenem który przetrwał próbę czasu. Brakuje tylko ochrony pamięci.
Na prawdziwej Amidze 68k z GFX, tej funkcjonalności nie osiągniemy ze względu na za małą moc procka. Dlatego uznałem to ciekawostkę. W tych czasach. Bo dziesięć lat temu sam używałem takiej Ami jak peceta, no, ale była jeszcze dopalona koprocesorem PPC.