@Rodzyn,
post #1
E/Box jest obudową z którą na pewno nie będziesz miał problemów. Wielkość odpowiednia, odpowiednie mocowanie, zasilacz zgodny z PC (w razie awarii prosta i tania wymiana). Same zalety (poza ceną).
Infinitiv (jedynka, dwójki nie znam) gnie się, jest za mały do kart turbo z płytą rozszerzeń, wtedy trzeba kupować nadstawkę, która jeszcze pogarsza własności mechaniczne całej konstrukcji. Plus ten zasilacz z "oryginalną" wtyczką. Pozatym cała obudowa z kiepskiego plastiku.
Do Infinitiva była dodawana (może znajdziesz osobno) obudowa do klawiatury A1200 z odpowiednimi interfejsami, podpinałeś ją na kabelku do gniazdka z tyłu towerki. Konstrukcja ta, jak cały Infinitiv, nad wyraz toporna. Może gdzieś znajdziesz solo. Bo o przedłużanu klawiatury A1200 zapomnij, znalezienie obudowy do niej raz, gorzej z kablem - to ponad 20 przewodów (zresztą na sztywnej taśmie).
Lepiej znaleźć klawiaturę do dużych Amig i podpiąć ją bezpośrednio do płyty głównej (niektóre wersje płyty mają specjalne punkty lutownicze, w innych trzeba instalować kabelki do kontrolera klawiatury na płycie - da się bez lutowania).
Wszystkie te przyciski i ledy w obudowie PC się przydają - reset wiadomo (na płycie A1200 są punkty które można podpiąć pod ten przycisk). Turbo - można np. odłączać RAM (w Apollo), lub zmieniać szybkość RAM (BlizzardIV) albo włączać sprzętowy MAPROM (jak poprzednio).
Da się przerobić obudowę od PC. Ja miałem jedną dekstopową i drugą tower, w tej pierwszej oprócz A1200 mieszkało najpierw ZorroII z EGS Spectrum (dłuuuuugaśna karta), a potem Mediator z towarzystwem (karty PCI są zdecydowanie mniejsze). W obydwu przypadkach było mnóstwo cięcia i wiercenia, a jako dawcę niezbędnych części miałem inne stare obudowy. A efekt ostateczny... hmmmm, jak ktoś lubi sztukę nowoczesną, zwłaszcza "styl przemysłowy" ;), to czemu nie. Na serio - chyba nie warto.
Ostatnia modyfikacja: 01.06.06 19:39