04.01.2016 10:01
[#34]
Re: Prośba o wycenę ?
@selur, post #33
Od 1 zł za komplet BCM. Jakbyście kolegę poważnie potraktowali to może byłby z niego dobry materiał na zagożałego entuzjastę a tak popatrzy na dział giełda i pomyśli, że chcecie go orżnąc.
Mówmy uczciwie, że to nie czasy kiedy się Amigę oddawało za darmo. Motocykl IFA BK 350 który kupiłem 17 lat temu za 250 zł dziś jest wart 6000 zł. Retro to retro, bezwzględnie czy tyczy się motoryzacji, sztuki czy świata elektroniki. Spójżcie chociażby na świat winyli, które latały kiedy byłem mały po podwórku i nikt się faktowi ich dzisiejszej popularności nie spodziewał.
Niech kolega sobie przejży dział "giełda", archiwum portali aukcyjnych, będzie miał jakiś ogląd. Mam wrażenie bowiem nie najlepszych intencji tutaj.
Sam bym wykonał upgrade do 040 z mojego 030 ale nie napiszę do kolegi na priv, że dam mu od ręki 500 zł bo to obrzydliwe.
Mówmy uczciwie, że to nie czasy kiedy się Amigę oddawało za darmo. Motocykl IFA BK 350 który kupiłem 17 lat temu za 250 zł dziś jest wart 6000 zł. Retro to retro, bezwzględnie czy tyczy się motoryzacji, sztuki czy świata elektroniki. Spójżcie chociażby na świat winyli, które latały kiedy byłem mały po podwórku i nikt się faktowi ich dzisiejszej popularności nie spodziewał.
Niech kolega sobie przejży dział "giełda", archiwum portali aukcyjnych, będzie miał jakiś ogląd. Mam wrażenie bowiem nie najlepszych intencji tutaj.
Sam bym wykonał upgrade do 040 z mojego 030 ale nie napiszę do kolegi na priv, że dam mu od ręki 500 zł bo to obrzydliwe.
04.01.2016 10:10
[#35]
Re: Prośba o wycenę ?
@adamlnowak, post #34
Ale o co chodzi? Myślisz, że jak wystawi od 1 zł BCM to mu pójdzie za 1 zł? Jak przejrzy archiwum Allegro to zobaczy, że tego typu graty wystawione od 1 zł BCM chodzą po bardzo przyzwoitych cenach (spójrz zresztą sam). Po prostu są zagorzali fani tego typu maszyn, którzy są w stanie sporo zapłacić za takie zabawki.
04.01.2016 11:05
[#36]
Re: Prośba o wycenę ?
@recedent, post #35
Ja się zgadzam z niepodważalnym faktem, że cena wzrośnie i tu zacytuję samego siebie z postu wyżej "kolega będzie mile zaskoczony". Jednakoż da się odczuć merkantylny stosunek do kolegi proszącego o wycenę w niektórych przypadkach, chyba że nazbyt doszukuję się sensu między wierszami i jeśli ktoś poczuł się urażony mogę go merytorycznie przeprosić. Chodzi o to, że kolega pytał się o wycenę, zapewne w kwestii wstępnej zagadnienia dzieła sprzedaży a w moim odczuciu potraktowano go merkantylnie pisząc no wiesz stary nie wiem, zaznaczę nie we wszystkich momentach tego wątku. Jeśli popełniam teraz niesubordynację wobec społeczności to się mogę nie odzywać. Jeśli na giełdzie stoją zbliżone egzemplaże to odsyłajmy na giełdę, na allegro archiwum. Może zasugerujmy od razu co by wystawił w aukcji dwudniowej, będzie miał kipiel w ostatnich minutach aukcji to się podjara. Stary im krótsza aukcja tym szybciej się obłowisz. Nikt nic nie wie. Cisza.
04.01.2016 11:33
[#40]
Re: Prośba o wycenę ?
@adamlnowak, post #36
Moje odczucia nie są jednakoż ambiwalentne jak i Waszeci. Podawanie ceny w wątku bez wcześniejszej głębokiej analizy złożoności problemu prowadzi bowiem jeno do nieporozumień i sprzeczek. Dajmy na to, że jeden z użytkowników napisze: "Wart jest pińćset", a drugi niemalże natychmiast zripostuje: "Bzdurą jest com właśnie przeczytał, gdyż tysiąc pińćset", na co trzeci powie: "Łżesz, wszarzu!" i wszyscy trzej rację mieć będą, bo co dla jednego warte tynfa, do dla drugiego i funta kłaków niewarte. Dlatego też z całą stanowczością i wielkim głosem wołać będę: "Zdaj się acan na niewidzialną rynku dłoń, jeśli zdanie me cenisz".
04.01.2016 11:52
[#42]
Re: Prośba o wycenę ?
@adamlnowak, post #32
Blizzard od złotówki... To się kolega miło zaskoczy przynajmniej. Pozdrawiam sępów i handlarzy.
Nie wiesz jak to działa? Wystaw coś za, powiedzmy, 100 złotych, to pies z kulawą nogą tego nie tknie. A wystaw od złotówki, to będą się o to bić i, w efekcie, pójdzie za 100, 150 albo 200. Nie rozumiem tego fenomenu, ale - cóż - wykorzystuję. ;)
Nie wiesz jak to działa? Wystaw coś za, powiedzmy, 100 złotych, to pies z kulawą nogą tego nie tknie. A wystaw od złotówki, to będą się o to bić i, w efekcie, pójdzie za 100, 150 albo 200. Nie rozumiem tego fenomenu, ale - cóż - wykorzystuję. ;)